wysoka krótkowzroczność
-
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wa-wa
moja żona miała -16 na jedno i -8 na drugie oko, zrobiła sobie operację i normalnie biega. Nie jest to może bieganie do ostaniego tchu ale pobieguje sobie rekreacyjnie. Wysiłek siłowy np siłownia z dużym obciążeniem jest nie wskazany. Myślę, że bieganie owb1 nie powinno zaszkodzić jak się wahasz idź do okulisty
[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
no to jest dobre pytanie.
ja też mam sporą krótkowzroczność, ale czasem biegam do ostatniego tchu.
Kiedyś po ostrej jeździe na rowerze (kilka miesięcy) chyba trochę wzrok mi się pogorszył, ale rower jest bardziej siłowy niż bieganie
a okulista - to wiadomo, każdy powie co innego.
ja też mam sporą krótkowzroczność, ale czasem biegam do ostatniego tchu.
Kiedyś po ostrej jeździe na rowerze (kilka miesięcy) chyba trochę wzrok mi się pogorszył, ale rower jest bardziej siłowy niż bieganie
a okulista - to wiadomo, każdy powie co innego.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Myślę, że bieganie nie jest problemem - raczej unikanie szarpania ciężarów, ew. więc siły biegowej, skoczności itp. Bieg w spokojnym tempie nie powinien powodować problemów.
-
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wa-wa
Mojej żonie też nie dawali szans na operację, że wada za duża, że to już niedowidzenie. Mogła się ubiegać o rętę inwalidzką. W Warszawie jedno oko koszt ok 5 tys i robili tylko do -12. Pojechaliśmy do Katowic tam spotkaliśmy się z dr. Ochalikiem i Agatka miała wszczepienie soczewki, która została sprowadzona z Niemiec i zabieg laserowy. Operacja została przeprowadzona na NFZ- więc jednak można było. Po operacji Agatka zrobiła sobie prawo jazdy i okulista nawet się nie zoriętował, że ma wszczepioną soczewkę. Jedno co mnie zastanowiło w Katowicach to to, że większość okulistów tam pracujących chodzi w okularachsola pisze:niestety na operację nie mam szans, rozwiali mi wszelkie nadzieje w klinice w Katowicach, też myślę, że niebyt intensywne pobiegiwanie może zaszkodzić
[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]