Początki, jakie błędy, co zmieniać?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 08 sty 2008, 09:35
Witam Wszystkich,
Jestem tu nowy, niedawno zacząłem biegać. Przeglądałem forum, dzięki temu mam jakąś wiedzę na wiele spraw. Mimo to, mam kilka pytań ponieważ moje bieganie jest specyficzne. Głównie ze względu na porę
ok. 23.30 zaczynam. Wtedy jestem wolny, mniej ludzi z psami (nie boje się ale zawsze zwolnić, zatrzymać się jak dobiega i wybity z rytmu). Biegam 30 minut (nie szybko:-()
Mam pytanie czy forma jest poprawna.
1. Pora 23.30 do 24.00 potem dwa napoje izotoniczne (pawerrade?)
2. Potem kąpiel i spanie
3. biegam 30 minut równym tempem
- Czy to oki, czy coś zmieniać?. - zależy mi na kondycji, juz lubię bieganie ale zależy mi na brzuchu!! trochę zrzucić. Może lepiej rano biegać na czczo?
- czy 30 minut ciągłego to dobrze czy robić przebieżki? - tylko pytanie jak 25 ciągłego i 5 minut przebieżek? Pytam bo wiem, że po 30 minut spala się tłuszcz. A ciągły 30 minut to mój max (jak kończę to wiem, że nie ma mowy o przebieżce)
- Jem do 18, po biegu o 24 pije energytyzujące,
powiedzcie co o tym sądzicie, co zmienić na co zwracać uwagę itp
dzięki
Jestem tu nowy, niedawno zacząłem biegać. Przeglądałem forum, dzięki temu mam jakąś wiedzę na wiele spraw. Mimo to, mam kilka pytań ponieważ moje bieganie jest specyficzne. Głównie ze względu na porę
ok. 23.30 zaczynam. Wtedy jestem wolny, mniej ludzi z psami (nie boje się ale zawsze zwolnić, zatrzymać się jak dobiega i wybity z rytmu). Biegam 30 minut (nie szybko:-()
Mam pytanie czy forma jest poprawna.
1. Pora 23.30 do 24.00 potem dwa napoje izotoniczne (pawerrade?)
2. Potem kąpiel i spanie
3. biegam 30 minut równym tempem
- Czy to oki, czy coś zmieniać?. - zależy mi na kondycji, juz lubię bieganie ale zależy mi na brzuchu!! trochę zrzucić. Może lepiej rano biegać na czczo?
- czy 30 minut ciągłego to dobrze czy robić przebieżki? - tylko pytanie jak 25 ciągłego i 5 minut przebieżek? Pytam bo wiem, że po 30 minut spala się tłuszcz. A ciągły 30 minut to mój max (jak kończę to wiem, że nie ma mowy o przebieżce)
- Jem do 18, po biegu o 24 pije energytyzujące,
powiedzcie co o tym sądzicie, co zmienić na co zwracać uwagę itp
dzięki
:-)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
luz.
ja też jak biegałem późno wieczorem, to potem piłem powerade.
Na zrzucenie wagi - lepiej dłużej, a wolniej (najlepsze spalanie tłuszczu jest przy pulsie ok 60-70 maxymalnego - czyli tak ok 120-140 uderzeń /minutę).
Jak już podtrenujesz, to będziesz mógł raz w tygodniu biegać dłużej, a raz szybciej
ja też jak biegałem późno wieczorem, to potem piłem powerade.
Na zrzucenie wagi - lepiej dłużej, a wolniej (najlepsze spalanie tłuszczu jest przy pulsie ok 60-70 maxymalnego - czyli tak ok 120-140 uderzeń /minutę).
Jak już podtrenujesz, to będziesz mógł raz w tygodniu biegać dłużej, a raz szybciej
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 08 sty 2008, 09:35
No oki, czyli to że tak późno (pół godziny, godzinę) przed snem to nie ma probemu??? to super bo ta pora 23.30 mi odpowiada.
Tylko nie wiem jak jeść. Czy starac się tak jak mówią nie jeść po 18. tylko jak biegne o 23.30 klade sie ok 24 lub 1 nic od 18 nie jem to dobrze?
Po biegu pije powerrade i wode
a Może jeść do 20 skoro biegam tak późno?
Tylko nie wiem jak jeść. Czy starac się tak jak mówią nie jeść po 18. tylko jak biegne o 23.30 klade sie ok 24 lub 1 nic od 18 nie jem to dobrze?
Po biegu pije powerrade i wode
a Może jeść do 20 skoro biegam tak późno?
:-)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Moim zdaniem nie ma Nawet jest zalecane, po ciężkim treningu żeby do łożka położyć się na czas równy połowie treningu. Więc jak od razu pójdziesz spać, to chyba ok. Chyba, że nie będziesz mógł zasnąć (bo będziesz np. za bardzo naładowany), albo walące serce będzie Ci przeszkadzać:)ESOX pisze:No oki, czyli to że tak późno (pół godziny, godzinę) przed snem to nie ma probemu??? to super bo ta pora 23.30 mi odpowiada.
Ogólnie paliwka Ci nie zabraknie, jeśli zjesz ostatni posiłek 6h przed biegiem. Ogólnie, do 30 min po treningu zalecane jest spożyć trochę weglowodanów z białkiem (ja spożywam jakiś jogurcik) - wtedy organizm może szybciej się zregenerować...ESOX pisze: Tylko nie wiem jak jeść. Czy starac się tak jak mówią nie jeść po 18. tylko jak biegne o 23.30 klade sie ok 24 lub 1 nic od 18 nie jem to dobrze?
Po biegu pije powerrade i wode
Pytanie, jaki jest Twój cel Jeśli biegasz rekreacyjnie, dla formy, to bym nie zaprzątał sobie głowy, czy do 18 czy do 20.ESOX pisze: a Może jeść do 20 skoro biegam tak późno?
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 20 gru 2007, 16:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kalety
Moja rada?? Na początek biegaj sobie na luzie tak jak robisz to teraz. W niedługim czasie poprawisz sobie kondychę i wtedy dopiero możesz powiedzieć wprost co chcesz osiągnąc. Narazie wdrażaj się w to. Na poziomie początkującym uważam to za mało istotne detale, więc tylko biegaj i czerp z tego radość!
Pozdro
Pozdro
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 28 paź 2007, 13:30
Z autopsji.
Gdy coś zaczyna boleć i nie przechodzi po paru dniach to trenuj znacznie słabiej lub zrób odpoczynek od biegania na kilka dni. Sam nabawiłem się przeciążeniowych bólów w okolicach piszczeli i kostki i musiałem przystopować na ponad 2 tygodnie. A to najprostsza droga do rezygnacji. Teraz jest ok ale szkoda tej przerwy.
Powodzenia
Gdy coś zaczyna boleć i nie przechodzi po paru dniach to trenuj znacznie słabiej lub zrób odpoczynek od biegania na kilka dni. Sam nabawiłem się przeciążeniowych bólów w okolicach piszczeli i kostki i musiałem przystopować na ponad 2 tygodnie. A to najprostsza droga do rezygnacji. Teraz jest ok ale szkoda tej przerwy.
Powodzenia
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Esox - musisz jakoś mocniej pobudzić swój metabolizm, rób przebieżki, to jest naprawdę dobra metoda.
I już nic bym nie jadł.
Najpóźniej do 20:00.
Ten trening jest właściwie dokładnie jak dla Ciebie:
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=249
I już nic bym nie jadł.
Najpóźniej do 20:00.
Ten trening jest właściwie dokładnie jak dla Ciebie:
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=249
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 08 sty 2008, 09:35
Dzięki ten program jest dobry.
Myślałem, że ta pora jest za późna.
po biegu piję jakiś pawerrade lub inny energet. a potem już wodę bo pragnienie duże, kąpiel i do łóżka spac (czy jogurt można zjeść przed spaniem, czy nie za bardzo)
dziś pierwszy bieg po tygodniu przerwy (piszczele, łydki za dużo ostatnio a podłoże asfalt no ale blisko bloku bezpieczniej) na wiosne lub w wekenedy pobiegam w parku.
Myślałem, że ta pora jest za późna.
po biegu piję jakiś pawerrade lub inny energet. a potem już wodę bo pragnienie duże, kąpiel i do łóżka spac (czy jogurt można zjeść przed spaniem, czy nie za bardzo)
dziś pierwszy bieg po tygodniu przerwy (piszczele, łydki za dużo ostatnio a podłoże asfalt no ale blisko bloku bezpieczniej) na wiosne lub w wekenedy pobiegam w parku.
:-)