Córa marnotrawna ;)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

Sowa, u mnie też tak powoli szło, nawet pooooowoooooooli powiedziałabym, ale w końcu doszło :hejhej:
go get 'em tiger
PKO
Awatar użytkownika
Sowa Blogowa
Wyga
Wyga
Posty: 115
Rejestracja: 27 lip 2014, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Mama Kin pisze:Sowa, u mnie też tak powoli szło, nawet pooooowoooooooli powiedziałabym, ale w końcu doszło :hejhej:
:hej:

@Katastrofa - jak się czujesz, nadal w euforii??? : :spoczko:
cherish your life

Obrazek
Katastrofa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 03 maja 2014, 19:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yessssss :spoczko:

U mnie też to długo trwało, bo to już moje drugie podejście do biegania. Za pierwszym razem robiłam plan 6-tygodniowy co do dnia zgodnie z rozpiską, a jak już mi się udało 30 min, to sobie co trening dorzucałam 5 min i dawałam radę, bo zauważyłam, że jest wprawdzie ciężko, ale się nie pogarsza ( nogi nie bolą bardziej z każdą minutą, tylko ciągle tak samo, oddech szybki, ale unormowany, to dam radę). A teraz, z tym podejściem, zrobiłam chyba 3 tygodnie, miałam przerwę a potem już mi się nie chciało czasu pilnować, bo mogłam dalej, to poleciałam, i pół godziny poszło samo. Mam tez gorsze dni, ten dzisiejszy wyczyn to pewnie jakiś przypadek, bo normalnie to 40 - 50 min uda mi się biec. Miałam też taki dzień, że wymęczyłam pół godziny z odcinkami marszu.
I oczywiście, żeby nie było - dzisiaj zrobiłam w tym czasie max 6,5 km bo szybciej nie potrafię.
Waga na dziś 98 kg.
Awatar użytkownika
Sowa Blogowa
Wyga
Wyga
Posty: 115
Rejestracja: 27 lip 2014, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Zaczynałaś, jak widzę, z trzycyfrową wagą. Gratuluję!
Diety też pilnujesz czy spadek wagi zawdzięczasz tylko bieganiu?
cherish your life

Obrazek
Katastrofa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 03 maja 2014, 19:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gdzie tam, na samym bieganiu w życiu by mi się nie udało schudnąć. Odżywiam się kurczakiem, odtłuszczonym nabiałem, jajkami i warzywami. Daję radę jakoś, chociaż czasem się złamię, no ale cóż - życie ;) Nie zdarza mi się częściej niż raz na dwa tygodnie jakaś wpadka. Na co dzień, jeżeli już jest sytuacja, że się nie da, to wolę coś tłustego, niż węglowodany, bo wiem, że to moja zguba. Np sałatka ze śmietaną mniej boli, niż ziemniaki czy ryż. Słodycze out. Chleb out. Da się, a mięso powoduje, że się nie chce jeść.
tomsoch
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 17 lip 2014, 14:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

znowu cuksy?;d
Staszek60
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 03 sie 2014, 21:29
Życiówka na 10k: 01:05:25
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trzymaj się.
Ja dwa lata temu ważyłem 93 kilogramy (przy 178 cm ) , zrobiłem dietę ( trenowałem także karate-początki ) i zszedłem na 84 kg. Potem popuszczałem sobie i ostatnio , w maju ze zgorszeniem stwierdziłem ze mam 88 kg. Wziąłem się w garść, zacząłem biegać i ciut mniej jeść ( naprawdę , może o 20% mniej) . Dzisiaj biegam spokojnie 12-15 km z czasem 7:30/km i mogę jeszcze szybciej ale na razie "truchtam" w WB2 , na interwały i zabawy w trening przyjdzie czas tak za 3 miesiące . I na razie ważę .....78 kg.
Idzie teraz opornie , brzuszek dalej widać choć jest go teraz 1/3 co przedtem. Ale zwiększam sobie dystans i zamierzam zejść z waga do 69kg, do mojego idealnego BMI .
Uwierz - uda Ci się . Im wolniej waga schodzi tym lepiej dla organizmu .
Katastrofa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 03 maja 2014, 19:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@ Tomsoch – Nie, nie cuksy :p Piszę tylko o znaczących sukcesach, tak jak ostatnio 1:10 Po co pisać, że dzisiaj 50 min, przedwczoraj 54 min… Waga spada książkowo, 1 kg tygodniowo, jestem z siebie dumna. A cuksy poszły w kąt :P Ale jutro specjalnie dla Ciebie napiszę, co mi się udało wyciąć ;)

@ Staszek – pewnie, staram się  Tomsoch ciągle mi wypomina załamanie, no to przecież nie dopuszczę, żeby miał co wypominać. Ale dobrze, że mnie pilnuje ;)
tomsoch
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 17 lip 2014, 14:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"A poległam przez ludzi - złych i zawistnych"

sprawdzam, czy zasługuje już na miano człowieka złego i zawistnego ^^
Katastrofa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 03 maja 2014, 19:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tamci co innego mówili. Sorry, ale do pięt im nie dorastasz. :bum: Twoje komentarze brzmią jak grożenie palcem i kontroling, czyli motywacja, a tamci, że po co mi to, że się lansuję, że i tak nic z tego nie będzie, że turlający się krasnoludek. Różnica jest. Dzięki :hejhej:
Awatar użytkownika
Sowa Blogowa
Wyga
Wyga
Posty: 115
Rejestracja: 27 lip 2014, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Psy szczekają, Katastrofa biegnie dalej :taktak:
cherish your life

Obrazek
tomsoch
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 17 lip 2014, 14:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hmmm.... zaczynam szanowac;>
Katastrofa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 03 maja 2014, 19:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Miło :spoczko: Melduję o 1:05. I dziś jakby szybciej. Oczywiście ciągły bieg. I tyle :hahaha:
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Podziwiam i nieustannie dopinguję!
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

Dobrze oby tak dalej :usmiech:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ