18 latka chce zacząć biegać :)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No widzisz, nie zauważyłem tej drogi do domu i nie kłopotałem się mnożeniem jedenastu przez trzy dwukropek dwadzieścia.
Eh... Chyba jestem zbyt zmęczony tymi wykładami z matmy, co je dzisiaj wygłaszałem. :spoczko:
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
PKO
Bug Master
Wyga
Wyga
Posty: 94
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Widzę, że wszyscy jesteśmy zmęczeni swoją pracą. Na szczęście jest dziś piątek i można śmiało odpocząć. Jutro podczas biegu na przykład :hej: Ile by nas nie różniło, jest coś, co nas łączy - wspólna pasja - i to jest piękne. :D
Obrazek

Życiówki:
5,1km - 22:56 - 17.05.2014
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

Hm.. a wiec pętlana stadionie ma jakieś 500m. Takze biegnac 3,20 każde okrazenie biegłam żółwim tempem. No cóż...

850 moi koledzy i kolezanki z klasy chwala sie tylko kto ile wypił,czy zaliczył "zgona". Także nic ambitnego. I zdziwenie kolegi, który zobaczył mnie wczoraj, gdy byłam na 7 kółku " Kornela ty biegasz" i jego dziewczyny troszkę przykosci " Jak tobie się chce ''.

:-)

Bug Master, jutro sobota i bieganko :-) ahhh :-) A Tobie kiedy wypada ?:-)
Bug Master
Wyga
Wyga
Posty: 94
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No, wypada w ten sam dzień, czyli jutro :) I troszkę jestem zmartwiony, bo jak w tygodniu nie ma nikogo w lesie, to w weekend roi się od "psiarzy" i tylko drażnią mojego Aresa :( I się na biegu skupić nie można, bo trzeba uważać, by nikogo nie chapnął, co by z chęcią zrobił, gdybym nie stał na straży :hahaha: Jutro 8,5km, tak więc zobaczymy

Nie nudzi Ci się ten stadion? Masz może jakiś las w pobliżu?

A co do tempa, to się nim nie przejmuj. Ważne, by odczuwać przyjemność z biegu. Jak to tu wyczytałem podczas studiowania tego forum (za co jestem wdzięczny wszystkim użytkownikom forum bieganie.pl, naprawdę wspaniałe źródło wiedzy), "szybkość przyjdzie później".
Sammi pisze: I zdziwenie kolegi, który zobaczył mnie wczoraj, gdy byłam na 7 kółku " Kornela ty biegasz" i jego dziewczyny troszkę przykosci " Jak tobie się chce ''.
Też tego doświadczyłem. "Widziałem cię, jak biegłeś", "Znalazłeś już te buty do biegania? Chyba ze 2 miesiące ich szukasz", "Nie wiedziałem, że biegasz"
Widocznie uprawianie sportu jest rzeczą zaskakującą i szokującą :lalala:
Obrazek

Życiówki:
5,1km - 22:56 - 17.05.2014
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

A też tak miałem, zdziwienie ty biegasz itp. Jakby nie wiadomo jakie to dziwactwo było. A i racja jesteśmy różni, inni , każdy ma swoje pasje swoją osobowość, a z chęcią tu siedzimy i piszemy, dzielimy się wiedzą, motywujemy, dopingujemy i mamy wspólną pasję bieganie :usmiech:
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2014, 10:48 przez DawidK, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

Fakt, troszkę nudzi. Ale przynajmniej wiem ile jestem w stanie zrobić okrążeń. Dzisiaj biegam gdzie indziej. A co do lasu to mam w poblizu i często po nim spaceruję. Ale mój tato mówi, zebym nie chodziła ani nie biegała po lesie, bo tam różne " typy" chodzą i cos mi zrobią, zwłaszcza, że jestem młodą dziewczyną.

W dzisiejszych czasach to faktycznie sport jest szokujacy, na boiskach sa czesto pustki, bo wszyscy siedza albo ptzed TV albo komputerem. Mam tylko 2 znajomych, którzy biegają, dla reszty sportem jest wracanie w weekendy slalomem :-)
Awatar użytkownika
850
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 318
Rejestracja: 03 cze 2013, 20:39
Życiówka na 10k: 45 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

I ciagle bieganie w kolko jest niezdrowe dla naszego zdrowia :wrrwrr:
Awatar użytkownika
Krzysztof92
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 182
Rejestracja: 06 mar 2014, 10:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Oczywiście że ciągłe bieganie jest niezdrowe, organizm potrzebuję odpoczynku :). Ja biegam 2 dni i robię 1 dzień przerwy, wczoraj akurat wyjątkowo 3 dzień z rzędu biegłem bo ze znajomym ale oczywiście dzisiaj przerwa, nogi muszą odpoczywać później ludzie się dziwią że odnoszą kontuzję bo nie szanują organizmu.
No u mnie tylko jeden znajomy biega:),
@Dawidk
Tydzień temu jakoś chyba w niedzielę poszedłem pobiegać w samo południe :), bardzo dużo ludzi spacerowało i jak robiłem podbieg to ludzie którzy schodzili patrzyli się na mnie jak na dziwadło ;D, gdy już byli trochę niżej to już było słychać głośne śmiechy. Ja myślę że niektórzy tylko zazdroszczą:), i dlatego takie głupie uśmieszki no chyba że są pod wrażeniem. Jak to sammi napisała w dzisiejszych czasach mało kto chce się ruszyć od telewizora ;p,
Mam fajny pomysł na następny raz odpowiem im coś w rodzaju : przyłączycie się ? :)
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2014, 11:27 przez Krzysztof92, łącznie zmieniany 1 raz.
" I'm at war with the world cause I
Ain't never gonna sell my soul "
_dorota_
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 29 wrz 2013, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja też swoim bieganiem wywołuję zdziwienie i niedowierzanie :bum: zwłaszcza, że mam dużo nadprogramowych kg. :hejhej:
Awatar użytkownika
850
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 318
Rejestracja: 03 cze 2013, 20:39
Życiówka na 10k: 45 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

850 pisze:I ciagle bieganie w kolko jest niezdrowe dla naszego zdrowia :wrrwrr:
Niezdrowe dla zdrowia, coz za styl, niezbyt dobre mialem na mysli.
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

U mnie zdziwienie jest nie tylko za sami bieganie, ale za wagę też. Bo jak wiecie pisałem wam, że zawsze chudy byłem waga w granicach 55 kg i zdziwienie po co biegasz, przecież i tak chudy jesteś chcesz schudnąć nie masz z czego po co ci to itp. Ale mnie akurat pomogło bieganie bo mam teraz wagę 61 kg i jak się nie mylę nigdy nie ważyłem tyle.
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

Krzysztof92 ja nie biegam ciągle, tylko 4x w tygodniu :hej:

Ja też tego nie rozumiem. Co niektórych dziwi fakt, że ktoś szczupły uprawia sport. Chyba niektórzy myślą, że tylko ludzie z nadwagą powinni się ruszać, a szczupli niech sobie odpuszczą.

A dzisiaj może 3 kółka na stadionie i idę biegać w stronę lasu. Bo póki co tylko tamtędy chodziłam a nie biegałam. :)
Bo ciągłe kółka są jednak monotonne.

_dorota_ nie martw się! waga już pewnie leci w dół, i za niedługo będziesz chudziutka jak szczypiorek :)

Tak wogóle to odkąd zaczęłam biegać to zaczęłam bardziej się przyglądać biegaczom (wcześniej jakoś nie zwracałam na nich uwagi) i innym sportowcom (np: kolarzom, bo też takich mijam). Patrzę jak biegają, jak są ubrani, jak szybko biegną itd. :) Wy pewnie też tak macie :)
Awatar użytkownika
smoła
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 541
Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sammi
na boiskach sa czesto pustki
,
u mnie na boisku raczej spotykają się aby browarka wypić, ale bez zbędnych głośnych komentarzy;
Obrazek
Awatar użytkownika
gener
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 02 sty 2014, 13:52
Życiówka na 10k: 58:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sammi pisze: (...)
850 moi koledzy i kolezanki z klasy chwala sie tylko kto ile wypił,czy zaliczył "zgona". Także nic ambitnego. I zdziwenie kolegi, który zobaczył mnie wczoraj, gdy byłam na 7 kółku " Kornela ty biegasz" (...)
Kiedy uczeszczalem do szkoły średniej to pamiętam, że nauczyciel rzucał piłkę, my graliśmy dwie godziny lekcyjne z rzędu w koszykówkę. Obecnie młodzież zamiast uczęszczać na wf załatwia sobie zwolnienia, opuszcza godziny lekcyjne, itp. Dochodzi do tego, że jak ktoś ćwiczy, to jest skazany na pośmiewisko w klasie. Osobiście irytuje mnie, kiedy grupa raczy żartować z kogoś, kto jest pozytywnie odmienny. Wypowiedź Sammi powyżej pokazuje, że w sytuacji sam na sam powraca się do normalnego systemu wartości.
Myślę, że im więcej będzie nas biegać to uda nam się zmienić bezsensowną zbiorową mentalność.
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

gener masz 100% rację. U mnie jest dużo zwolnień i to nie koniecznie z choroby. Prawda jest taka, że nikomu się nie chce, dziewczyny nie chcą się pocić, zniszczyć fryzury i makijażu. Oczywiście, zdarzają się wyjątki. Rzeczywistość mnie dobija.
Albo (jeśli ktoś ma FB) filmiki z piciem piwa... tu mi brakuje słów.
Mało kto się przeciwstawił.

Denerwuje mnie też gadanie innych. Np: ktoś ma nadwagę, narzeka że źle się czuje w swoim ciele, i nie podoba się sobie (i innym), i mówiąc to je pączka. I zdarzyło mi się powiedzieć koleżance "narzekasz, że jesteś gruba a jesz pączki", a koleżanka "ejj, przestań". Wiem, że z mojej strony było to chamskie, no ale nie umiałam siedzieć cicho.

Przepraszam za offtop.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ