Dziś mija 2 tygodnie i mam dość..

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
jober26
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 07 wrz 2011, 13:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No niestety od 2 tyg nie biegam. Za zimno jak dla mnie. Nie ma ochoty to się zmuszać nie będę. Czekam na wiosnę.
PKO
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jober26 pisze:No niestety od 2 tyg nie biegam. Za zimno jak dla mnie. Nie ma ochoty to się zmuszać nie będę. Czekam na wiosnę.

Na wiosnę będą inne wymówki :)

Podpisuję się pod tym co napisał rufuz :)

rufuz pisze:A ja, jak zwykle bede dosadny w ocenie i powiem swoje. Nikt za Ciebie biegac nie bedzie. Wybor jest jeden: albo biegasz i cieszysz sie zdrowiem i dobrym samopoczuciem albo lezysz na kanapie z pilotem i butelka piwa. Jak bedziesz sie uzalal nad soba jak stara baba na targu to skonczysz na kanapie z pilotem. Jesli bedziesz trenowal tak, ze jednego tygodnia pobiegniesz pare razy a potem tydzien lub dwa przerwy to lepiej umow sie z kumplami na piwo lub idz z dziewczyna lub zona do kina bo to da Tobie wieksze korzysci. Oszukiwanie samego siebie ze sie biega nie ma sensu. Jak bedzie, zalezy wylacznie od Ciebie :ble: Choc jak na razie widze, ze musisz sporo popracowac nad motywacja bo niewiele jej masz w zapasie.
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Słomiany zapał minął,przez zimę to cię lenistwo zje żywcem.A na wiosnę przyjedzie Greenpeace ratować cię bo pomyslą że słonie morskie osiadły na plaży.
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Zresztą co tu mówić to takie sranie w banie,jak się kur...a! komuś nie chce to trudno go granatem ruszyć.Tylko dupę zawraca!
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Musisz być świadomy, że zima bez biegania równa się start na wiosnę totalnie od zera. Chcesz co roku zaczynać i człapać dystanse w tym samym czasie? Jeśli tak to spoko. Nie będzie życiówek w ten sposób a ty bardziej zrzucania wagi.

pobiec 1km w 3min, wystartować w maratonie i przebiec w czasie poniżej 4h..
Proponuję trochę zmienić marzenia np: 1km w 4:30, maraton poniżej 5h
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

thomekh pisze:Musisz być świadomy, że zima bez biegania równa się start na wiosnę totalnie od zera. Chcesz co roku zaczynać i człapać dystanse w tym samym czasie? Jeśli tak to spoko. Nie będzie życiówek w ten sposób a ty bardziej zrzucania wagi.
A myślisz, że to mówienie o wiośnie to coś więcej niż zwykłe wieczne przekładanie? Na wiosnę będzie tekst, że latem, a później, że zimą. Aż wrócimy znowu do zimy i znowu to samo :)
rufuz

Nieprzeczytany post

Przestan sie w koncu oszkukiwac :ble: Moim zdaniem nie bedziesz juz biegal na wiosne. Ja na Twoim miejscu dal bym sobie spokój z bieganiem przy takim podejsciu. Lepiej "browarka" w dlon i "bierne" uprawianie sportu :ble: :ble:
Awatar użytkownika
Ewa123
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 320
Rejestracja: 05 lis 2011, 14:17
Życiówka na 10k: 40,16
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskidy

Nieprzeczytany post

Przecież zimą się biega najprzyjemniej:)
rufuz

Nieprzeczytany post

Zima sa najlepsze treningi. Dla mnie im wiekszy mroz tym lepiej :ble: Pare lat temu pamietam jak zima zdarzaly sie temperatury -15 stopni. Alez fajnie sie wtedy biegalo. Pare razy pamietam w najwiekszy mroz zdejmowalem buty i bieglem na boso w sniegu jakies 100-200m. Jak wbieglem na oblodzony taras to az stopy lekko przymarzały. A tak na marginesie do dzis jak ide np sprawdzic skrzynke na listy zima to czesto ide boso :ble: :ble: Im wiekszy hard core tym fajniej :ble: :ble:
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:
thomekh pisze:Musisz być świadomy, że zima bez biegania równa się start na wiosnę totalnie od zera. Chcesz co roku zaczynać i człapać dystanse w tym samym czasie? Jeśli tak to spoko. Nie będzie życiówek w ten sposób a ty bardziej zrzucania wagi.
A myślisz, że to mówienie o wiośnie to coś więcej niż zwykłe wieczne przekładanie? Na wiosnę będzie tekst, że latem, a później, że zimą. Aż wrócimy znowu do zimy i znowu to samo :)
Znam takiego zapaleńca. Biega od 10 lat, tylko od wiosny do jesieni. Ciągle tym samym tempem. Na wiosnę zaczyna 6:30min/km a kończy sezon coś koło 5:15min/km. Mówię o 10km. I tak przez 10 lat. Podziwiam go za mocną psychikę, ja bym się chyba pochlastał z powodu braku progressu przy takim stażu.
bartek.p
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 28 lis 2010, 18:20
Życiówka na 10k: 45m
Życiówka w maratonie: 3h50m

Nieprzeczytany post

jober26 pisze:No niestety od 2 tyg nie biegam. Za zimno jak dla mnie. Nie ma ochoty to się zmuszać nie będę. Czekam na wiosnę.
Jasne a ze wiosna mokro i chlapa to poczekam do lata, a ze latem goroco i sie czlowiek poci jak swinia to poczekam do .........
W zasadzie to mozna bylo sie tego spodziewac juz po pierwszym poscie dzie kolega pisze cyt-"mija dzisiaj 2 tygodnie i juz mi sie nie chce"
bartek.p
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 28 lis 2010, 18:20
Życiówka na 10k: 45m
Życiówka w maratonie: 3h50m

Nieprzeczytany post

mariod pisze:Słomiany zapał minął,przez zimę to cię lenistwo zje żywcem.A na wiosnę przyjedzie Greenpeace ratować cię bo pomyslą że słonie morskie osiadły na plaży.
:hahaha:
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

8 września 2011
jober26 pisze:Co do zbliżającej się jesieni i zimy to nie ma obaw. Wczoraj biegałem w deszczu po błotnistej drodze polnej. Oby tylko choróbsk nie było i będzie dobrze.
15 listopada
jober26 pisze:No niestety od 2 tyg nie biegam. Za zimno jak dla mnie. Nie ma ochoty to się zmuszać nie będę. Czekam na wiosnę.
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

Ależ porcja motywacji. Teraz wiem czym grozi próba zaprzestania biegania ;)
rufuz

Nieprzeczytany post

mariod pisze:Słomiany zapał minął,przez zimę to cię lenistwo zje żywcem.A na wiosnę przyjedzie Greenpeace ratować cię bo pomyslą że słonie morskie osiadły na plaży.
He he he ale sie usmialem. Jeden z najlepszych tekstow jaki ostatnio czytalem :ble: :ble: :ble:
Z drugiej strony kolega jober26 bedzie mial dobrze bo z tego co pamietam to kaszaloty sa pod ochrona :ble: :ble:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ