RYTM ODDECHU - VADEMECUM POCZĄTKUJĄCEGO
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 680
- Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29
A ja myślę, że Fredzio nie mówi wszystkiego. Oddychanie 2/2 przypomina mi "ziajanie" (szybki oddech?) psa. Coś w tym jest że pies tak ziaja, robi jakąś hiperwentylację? Różne spotyka się opinie na temat ilości tlenu przyjmowanego. Kiedyś chodziłem przed pracą o 6-tej rano na tenisa w balonie. Zawsze mnie bolała potem głowa, ale wiadomo że stężenie tlenu tam większe - ciśnienie kilka atmosf. przez pompowanie. Trzebaby zapytać onkologów, podobno wolne rodniki bardzo lubią nadmiar tlenu. I jak to sie ma do ziajania, być może nijak.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Dzis w parku zaczalem liczyc . Wyszedl jeden wdech na 5 krokow . Nie dobrze , mysle . Trzeba bedzie oddac mocz do analizy i na wszelki wypadek napisac testament . Koniecznie trzeba leczyc . Musze wziac proszki . Tylko jakie ? Na chybi - trafil wzialem proszki do prania . Az sie zapienilem ...
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1475
- Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
a ja sobie myślę że wszyscy po kolei macie rację:
-pan Jerzy poświęca temu zagadnieniu dość dużo miejsca, co prawda w części dla początkujących, zwraca także uwagę na potrzebę robienia głębokich wydechów co jakiś czas: chodzi o 'zalegające' powietrze
-Wojtek jest raczej 'zawodowcem' i sądze że ma uregulowany tryb oddech
-pewne czynności są 'odruchowe' ale można poświęcając im trochę uwagi zdecydowanie poprawić ich jakość, niech za przykład posłuży cała 'nauka oddychania' w sportach wschodu
-po pewnym czasie 'poprawiony' oddech jest czymś naturalnym
-uważam że warto rytmowi oddechu poświęcić trochę uwagi ale nie robić z tego istoty treningu
-poza tym jest to sprawa indywidualna vide E.Zatopek ten miał rytm oddychania!
(Edited by MarekC at 7:52 am on May 24, 2003)
-pan Jerzy poświęca temu zagadnieniu dość dużo miejsca, co prawda w części dla początkujących, zwraca także uwagę na potrzebę robienia głębokich wydechów co jakiś czas: chodzi o 'zalegające' powietrze
-Wojtek jest raczej 'zawodowcem' i sądze że ma uregulowany tryb oddech
-pewne czynności są 'odruchowe' ale można poświęcając im trochę uwagi zdecydowanie poprawić ich jakość, niech za przykład posłuży cała 'nauka oddychania' w sportach wschodu
-po pewnym czasie 'poprawiony' oddech jest czymś naturalnym
-uważam że warto rytmowi oddechu poświęcić trochę uwagi ale nie robić z tego istoty treningu
-poza tym jest to sprawa indywidualna vide E.Zatopek ten miał rytm oddychania!
(Edited by MarekC at 7:52 am on May 24, 2003)
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wojtek liczyć zaczął
- proszę jaki jestem wpływowy.

-
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 942
- Rejestracja: 25 cze 2001, 23:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Pies szybko oddycha bo się nie poci i w ten sposób zapobiega przegrzaniu.
W balonach jest cinienie 2 atmosfery. Trenujemy zatem w warunkach hiperoksji. Przyswajamy więcej tlenu i tym samym produkujemy więcej wolnych rodników.
Jeden z moich kolegów profesorów przestał z tego powodu grać w tenisa pod balonem. Mówi, ze to przyśpiesza starzenie organizmu.
Jeszcze dwa słowa w kwestii oddychania.
Przeglądałem wyniki testów do odmowy wykonywanych przez kolarzy na cykloergometrze. O ile do progu rytm oddechu był prównywalny, o tyle po przekroczeniu progu beztlenowego rytm oddychania był bardzo zróżnicowany. Najniższy miał były pływak ok. 34 oddechy na minutę. Pozostali zawodnicy oscylowali od 86 do 102 odechów na minutę. Oczywiście były to wartości na końcu testu.
R.
W balonach jest cinienie 2 atmosfery. Trenujemy zatem w warunkach hiperoksji. Przyswajamy więcej tlenu i tym samym produkujemy więcej wolnych rodników.
Jeden z moich kolegów profesorów przestał z tego powodu grać w tenisa pod balonem. Mówi, ze to przyśpiesza starzenie organizmu.
Jeszcze dwa słowa w kwestii oddychania.
Przeglądałem wyniki testów do odmowy wykonywanych przez kolarzy na cykloergometrze. O ile do progu rytm oddechu był prównywalny, o tyle po przekroczeniu progu beztlenowego rytm oddychania był bardzo zróżnicowany. Najniższy miał były pływak ok. 34 oddechy na minutę. Pozostali zawodnicy oscylowali od 86 do 102 odechów na minutę. Oczywiście były to wartości na końcu testu.
R.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
To skoro u niego były 34 a u innych nawet ponad 100 to może on po prostu progu nie przekroczył ???
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Myślę, że z pływakiem to nie jest dobry przykład. Wiadomo, ze w swojej dyscyplinie człowiek uczy się, że może dać z siebie więcej. To nie jest tylko wytrenowanie funkcji fizjologicznych ale poznanie swoich możliwości, psychika. Dlatego pływak na cyklometrze tak naprawdę obiektywnie nie jechał na maksa w momencie odmowy tylko UZNAŁ, że jedzie na maksa i więcej nie jest w stanie. To mogło zaburzać czytelność wyniku. Moment odmowy jest według mnie w dużym stopniu pochodną psychiki. Lepszy byłby test gdy wszyscy jadą na tym samym poziomie zakwaszania i wtedy porównać częstotliwość oddechów, ale też razem z ich objętością, czyli porównywać wentylację i zobaczyć czy częstotliwośc oddechu ma związek z efektywnością wentylacji czy jest to sprawa idywidualna.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 942
- Rejestracja: 25 cze 2001, 23:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
To był były pływak, który trenował kolarstwo a następnie triathlon.
Przeglądnę wydruki z testu i sprawdzę jak wyglądała ilość oddechów w stosunku do % HRmax.
Na testach porównuje się tętno maksymalne oczekiwane i uzyskane. Ci zawodnicy uzyskali wartości zbliżone do oczekiwanych.
Nie można porównywać obciążenia uzyskiwanego przez zawodników w teście na tym samym poziomie zakwaszenia.
Każdy ma inną krzywą mleczanową, która zmienia się w zależności od rodzaju treningu, odżywiania.
Dla jedneg próg mleczanowy będzie na poziomie 2,5 mmol/l a dla drugiego 1,7 mmol/l. Jeden zakwasi się do 6 mmol/l a drugi do 10 mmol/l.
Można porównać uzyskane parametry na poziomie progu mleczanowego.
R.
Przeglądnę wydruki z testu i sprawdzę jak wyglądała ilość oddechów w stosunku do % HRmax.
Na testach porównuje się tętno maksymalne oczekiwane i uzyskane. Ci zawodnicy uzyskali wartości zbliżone do oczekiwanych.
Nie można porównywać obciążenia uzyskiwanego przez zawodników w teście na tym samym poziomie zakwaszenia.
Każdy ma inną krzywą mleczanową, która zmienia się w zależności od rodzaju treningu, odżywiania.
Dla jedneg próg mleczanowy będzie na poziomie 2,5 mmol/l a dla drugiego 1,7 mmol/l. Jeden zakwasi się do 6 mmol/l a drugi do 10 mmol/l.
Można porównać uzyskane parametry na poziomie progu mleczanowego.
R.
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Bardzo oddaliliśmy się od wskazówek dla początkujących:)
Jestem laikiem ale badanie fizjologii wysiłku wyobrażam sobie jako pasjonujące zagadnienie. I jak widać trudno o bardzo jednoznaczne i precyzyjne wskaźniki. To nawet dobrze bo wtedy trening, osiąganie coraz lepszych wyników nie jest tylko programowaniem ale zbliża się do czegoś trochę magicznego. Wiedza i czary:)
Jestem laikiem ale badanie fizjologii wysiłku wyobrażam sobie jako pasjonujące zagadnienie. I jak widać trudno o bardzo jednoznaczne i precyzyjne wskaźniki. To nawet dobrze bo wtedy trening, osiąganie coraz lepszych wyników nie jest tylko programowaniem ale zbliża się do czegoś trochę magicznego. Wiedza i czary:)
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 942
- Rejestracja: 25 cze 2001, 23:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Sprawdzałem ilość oddechów i głębokość na progu beztlenowym i na poziomie maksymalnym u byłego pływaka i u kolarza MTB o 3 letnim stażu, który na tle grupy reprezentował średni poziom.
Były pływak:
na progu - 26 oddechy/ min o objętości 3,62 l
obc. maks - 36 3,92 l
kolarz:
na progu - 39 oddechów/ min o objętości 1,74 l
obc. maks - 72 2,23 l
R.
Były pływak:
na progu - 26 oddechy/ min o objętości 3,62 l
obc. maks - 36 3,92 l
kolarz:
na progu - 39 oddechów/ min o objętości 1,74 l
obc. maks - 72 2,23 l
R.
- Pinfo
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 27 maja 2003, 01:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska Chorzów
- Kontakt:
A ja biegam tak, najpierw 5/5 po 200 metrach 4/4, po 400 m 3/3, po 1000 m 2/2, potem powrót do 3/3 lub 2/3 i finisz pod górkę 2/2.
Dodam, że jestem początkujący i aktualnie zmniejszam czas na 2 km. Nigdy w przeszłości nie biegałem 2/2 bo dla mnie jest to już prawie zadyszka.
CO ROBIĆ? Nijak nie pasuje mi 2/2. Kiedys biegałem przez 3 miesiące i po 1-2 miesiącach treningu (max 13 km) biegałem 3/3 i 4/4.
Podsumowując myślę, że oddech dostosowuje się do bieżącej dyspozycji i tempa biegu. Gdybym biegał 2/2 to na początku biegu bym się "hiperwentylował".
Dodam, że jestem początkujący i aktualnie zmniejszam czas na 2 km. Nigdy w przeszłości nie biegałem 2/2 bo dla mnie jest to już prawie zadyszka.
CO ROBIĆ? Nijak nie pasuje mi 2/2. Kiedys biegałem przez 3 miesiące i po 1-2 miesiącach treningu (max 13 km) biegałem 3/3 i 4/4.
Podsumowując myślę, że oddech dostosowuje się do bieżącej dyspozycji i tempa biegu. Gdybym biegał 2/2 to na początku biegu bym się "hiperwentylował".
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
5/5 - trudny rytm 
wczoraj sobie biegłem 16 km:
najpierw wolniej 5 min/km jakies ~8 km,
potem ~5 km 4:30,
potem ~3 km 4:00
i robiłem różne ekperytenty oddechowe.
Ale najdłużej chyba przez pierwsze 8 km oddychałem dosyć nietypowo chyba:
wde-e-ch ch wy-dech
To "ch" To znaczy, że na czwartym kroku robiłem przytrzymanie oddechu. Czyli to było takie zmodyfikowane 4/2
Założę chyba Szkołę Rytmicznego Oddechu - w skrócie SRO.
Będą do mnie przychodzili sportowcy ale i kobiety w ciąży
No własnie - Panowie - byliście kiedyś z żonami w szkole rodzenia? Tam przeciez sa wspólne oddychania, liczenie itd, nie ?? Tak mi sie wydaje tylko bo żony ani dziecka nie posiadam.
Mógłbym włąściwie rozszerzyć profil Szkoły - Szkoła Utrzymania Rytmu - SUR
Miałbym wtedy jeszcze więcej klientów - wszyscy Ci którzy chcą poprawić jakość swojego życia seksualnego.

wczoraj sobie biegłem 16 km:
najpierw wolniej 5 min/km jakies ~8 km,
potem ~5 km 4:30,
potem ~3 km 4:00
i robiłem różne ekperytenty oddechowe.
Ale najdłużej chyba przez pierwsze 8 km oddychałem dosyć nietypowo chyba:
wde-e-ch ch wy-dech
To "ch" To znaczy, że na czwartym kroku robiłem przytrzymanie oddechu. Czyli to było takie zmodyfikowane 4/2
Założę chyba Szkołę Rytmicznego Oddechu - w skrócie SRO.
Będą do mnie przychodzili sportowcy ale i kobiety w ciąży

No własnie - Panowie - byliście kiedyś z żonami w szkole rodzenia? Tam przeciez sa wspólne oddychania, liczenie itd, nie ?? Tak mi sie wydaje tylko bo żony ani dziecka nie posiadam.
Mógłbym włąściwie rozszerzyć profil Szkoły - Szkoła Utrzymania Rytmu - SUR
Miałbym wtedy jeszcze więcej klientów - wszyscy Ci którzy chcą poprawić jakość swojego życia seksualnego.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 275
- Rejestracja: 07 maja 2003, 14:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
wiesz co, gdyby przy seksie ludzie dyszeli tak rytmicznie jak Ty przy bieganiu to bardziej przypominałoby to dwa spółkujące tostery niż ludzi...
bez urazy
też pracuję nad rytmiką oddechu, ale Twoje osiągnięcia budza we mnie respekt
bez urazy

też pracuję nad rytmiką oddechu, ale Twoje osiągnięcia budza we mnie respekt

[i]The things you own end up owning you.[/i]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Podczas seksu nie oddech jest najwazniejszy lecz kichanie! Tak przynajmiej wierzyli starozytni Egipcjanie, uwazajac kichniecie podczas orgazmu za najpewniejszy srodek antykoncepcyjny. Wyobrazacie sobie taka kichajaca pare? 
kledzik

kledzik
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
muggz
W seksie rytm i oddech są bardzo ważne, wiesz to na pewno.
Ale w seksie są dlugie odcinki pracy całkowicie beztlenowej. Kiedy naprzykłąd trzeba podręcić tempo bo partnerka się tego domaga.
Potem to trzeba nadrobić odpowiednio głeboko oddychając a jednoczesnie utrzymując rytm.
Utrzymać rytm nie duszac się jednoczesnie.
Ale co tam ja - teoretyk jestem
Niech się fachowcy wypowiedzą.
W seksie rytm i oddech są bardzo ważne, wiesz to na pewno.
Ale w seksie są dlugie odcinki pracy całkowicie beztlenowej. Kiedy naprzykłąd trzeba podręcić tempo bo partnerka się tego domaga.
Potem to trzeba nadrobić odpowiednio głeboko oddychając a jednoczesnie utrzymując rytm.
Utrzymać rytm nie duszac się jednoczesnie.
Ale co tam ja - teoretyk jestem

Niech się fachowcy wypowiedzą.