Jakubie - Josina to nasz forumowy struś pędziwiatr, więc się nie dziw

.
Wuj Phyll nie wiem czy koniecznie dokładaj 6, dzień treningowy. Może zostaw sobie 5 dni zmieniając „jakość” tych treningów. Wiesz o co mi chodzi?
Wczoraj trochę poćwiczyłem ten zestaw ze strony głównej portalu i się załatwiłem - znów trochę nadwerężyłem udo

. Miałem sobie dziś pobiegać, ale nawaliło tyle śniegu, że to udo jeszcze bardziej bym umęczył i było by z tego więcej szkody niż pożytku. Na razie pauzuję i smaruję maściami i robię masarze pod prysznicem zimną/ciepłą woda na przemian. Jak warunki na to pozwolą to jutro wybiorę się nabić trochę kilometrów.
Tak pomału dochodzę do wniosku, że Silesia Maraton chyba jednak nie w tym roku

. Zostało już tylko 3,5 miesiąca i jak tak dalej to będzie wyglądało, to pozostanie to pobożnym życzeniem. Na szczęście to nie jedyny maraton w tym roku

. Zobaczę - jak nie ruszę z treningami z kopyta do końca stycznia to se chyba tam siana.
Wuj Phyll, Josina - połamania czterdziestki życzę

. Oczywiście w tym roku.
Pozdrawiam