Bieganie latem w lesie a owady

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Hoower
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 15 kwie 2018, 17:46
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 5.10

Nieprzeczytany post

Ostropest poleca się zarówno w profilaktyce jak i leczeniu. Polecam lekturę: http://bieganie.pl/blogi/zdrowie/ostropest-plamisty/ Warto przeczytać.
Sacre pisze:A ktoś stosował jiużostropest ?
Ostropest świetnie wspomaga wątrobę w oczyszczaniu organizmu, ale nie jest jakoś specjalnie odżywczy, to raczej naturalne lekarstwo i czyściciel toksyn, stosowane np. (obok szczeci sukienniczej ) przy leczeniu kiły i boleriozy, w połączeniu z przegrzaniem organizmu do 40-41*C
Początki zawsze są najtrudniejsze...
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Tomaszrunning
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1121
Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
Życiówka na 10k: 42:48
Życiówka w maratonie: 3:36:08

Nieprzeczytany post

Kleszcze a borelioza. Objawy, leczenie i zapobieganie
Artykuł w RW
https://www.runners-world.pl/zdrowie/Kl ... nie,7047,1
maniekbiega
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 14 maja 2018, 15:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Powyższy artykuł jest bardzo ciekawy, trzeba uważać na kleszcze. Na szczęście nie miałem jeszcze kleszcza.
Ostatni
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 12 wrz 2015, 15:40
Życiówka na 10k: ~~1:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kiedyś jak biegłem przy takich trochę szuwarach w lecie koło rzeki. Za potrzebą poszedłem się wysikać. Jak już poprawiłem legginsy to zobaczyłem, że na nogach po prostu usiadło mi mrowie komarów. Gdy biegłem to widziałęm, że dużo tego lata ale jednak nie siadało na mnie. Może byłem za szybki ;-).

W każdym razie ilość była taka, że wolałem je strzepnąć ręką jak najszybciej, I tak przemachałem ręką od dołu nóg do samej góry, żeby na sam koniec niefortunnie smagnąć się niestety boleśnie w klejnoty.

To jedyny raz jak robaki dały mi popalić.
Z kleszczami nigdy nie miałem problemu ale ja po lasach przeważnie nie biegam.
Vault Dweller
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 189
Rejestracja: 07 sie 2015, 18:19
Życiówka na 10k: 39:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nieno nie piszcie tak bo jeszcze się ludzie wystraszą i będę po lesie biegał tylko z dzikami, i tak wystarczająco ciężko kogoś spotkać. Na normalnej względnie jako tako uczęszczanej drodze to się raczej w lesie kleszcza nie złapie, przecież one nie skaczą ani nie czają się w zasadzkach gdzieś u góry. Wystarczy nie biegać tam gdzie na drodze rośnie jakieś wysokie trawsko i nie włazić w chaszcze i tyle. Wiadomo latem i do wczesnej jesieni trochę trasy zarastają ale za to później po pierwszych przymrozkach zaraz zielsko oklapnie i dalej można latać.
40+ na karku
Strava
ODPOWIEDZ