Katastrofa pisze:Nie zaglądają?
Tylko, jak czytam, że ktoś dychę robi poniżej godziny... to tak mi trochę smutno...
A ja jak czytam, że ktoś poniżej 50 min. Teraz żartuję, ważne są moje osiągnięcia i od czego zaczynałem, więc nie łam się. Zawsze można komuś czegoś zazdrościć, tylko po co, by się frustracji nabawić?
I tu wpisuje się fajnie reklama: http://www.youtube.com/watch?v=b1GF2D8ECEQ
Ja wychodzę z założenia, że mam być lepsza nie od innych, ale od samej siebie - tej z wczoraj. I choć generalnie kiepsko i ciężko mi idzie, cieszę się, że po miesiącu (nie szkodzi, że w połowie maszerując) pokonuję już ok. 4km a zaczynałam od niecałych 2km a właściwie to 800m, bo po trzech minutowych odcinkach biegowych byłam tak wykończona, że dalej już tylko szłam, noga za nogą jak zbity pies.
Porównując się na tym etapie z tymi, co biegają maratony albo nawet krótsze dystanse, ale bez przerw na marsz, byłoby bardzo demotywujące i odbierające w ogóle chęć, by zaczynać. Bo po co, zawsze będą lepsi.
Dodatkowo, mam ogromną satysfakcję biegnąc, gdy mijam ludzi palących (biegam na razie uliczkami na osiedlu, więc są też przystanki), bo oni się trują a ja wręcz przeciwnie; albo gdy myślę o tych zalegających na kanapie z pilotem przed TV.
Jak mnie wczoraj pożarły, to coś strasznego... normalnie żywa karma, wolno ucieka, łatwo złapać. One normalnie jakieś tresowane są. DEET nie pomógł, olejek waniliowy też nie... Śmierdzę jak ciastkarnia i się czochram...
Ja tak źle nie mam. Nie wiem czemu ale mnie rzadko gryzą, jak ktoś koło mnie jest to gryzą cały czas, a mnie w tedy raz za czas i nie jest to uciążliwe.
Bacio pisze:@Sowa - nie będziesz tańczyć tylko myślec o 21km :-D
No w sumie... nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem
Na razie moim marzeniem jest 30 min ciągłego biegu i nie wiem, czy uda się to w tym roku. Progres jest ogromny ale powolny, wszystko idzie tak powoli i z takim trudem, że dziwię się samej sobie, że nadal szuram...
Dziś spróbuję ponad 2 minuty na 1 minutę marszu. Jakie to żałosne, że tak trzeba i że tak pomału to idzie...