Michal Stachowiak pisze:Tym razem ustawiłem się blisko bramki, bo nie uznaję tego, że lepsi zawodnicy powinni startować z przodu, a słabsi z tyłu. Powinna obowiązywać zasada "kto pierwszy na starcie, ten lepszy", w końcu każdy (no prawie) chce uzyskać jak najlepszy rezultat, tymczasem na Dbam o zdrowie miałem ponad minutę gorszy czas brutto, bo ustawiłem się przy tabliczce z przewidywanym czasem 0:50. Startując bliżej miałbym tę minutę lepszy czas. Wprowadziłbym też jako obowiązujący czas netto, wtedy te wyniki byłyby bardziej sprawiedliwe, każdy przebiegałby te 10000 metrów czy 42195 metrów itd. (mniej więcej).
Popatrz na to z takiej perspektywy: biegłem w tym roku swoje pierwsze zawody na 5km, nie wiedząc na ile realnie mnie stać. Wystartowałem chyba gdzieś z 8-10 rzędu, przekraczając linię mety 4s po starcie zawodów (ostatni zawodnik wystartował po około 25 sekundach). Zaraz za startem był ostry zakręt, który jeszcze dodatkowo "przytrzymał" zawodników biegnących trochę dalej. Rezultat tego był taki, że na 1 km musiałem gonić zawodników, z którymi bezpośrednio rywalizowałem na 2,3 i 4 km. W wyniku tego na ostatnim km nie miałem już sił się z nimi utrzymać. Ostatecznie ich wynik był 20-30 s lepszy od mojego. Przez to, że na starcie ustawiło się przede mną kilkudziesięciu wolniejszych biegaczy, 4 sekundy "straty" na starcie przełożyło się na 20-30 sekund na mecie! I teraz zadanie matematyczne: kto stracił więcej czasu: ja, startujący po 4 sekundach, czy zawodnik startujący jako ostatni po 25 sekundach? A jeśli dodam, że tamten biegł ponad 2 razy wolniej ode mnie?
Z drugiej strony kolega debiutant, któremu doradziłem ustawienie się dalej (wystartował po 9 sekundach) narzekał, że przegrał z ludźmi, którzy biegli wolniej ale byli bliżej startu. Oczywiście ma rację, ale w następnym wyścigu to oni powinni ustawić się dalej, a nie kolega bliżej linii startu. Klasą dla siebie był pewien 17-latek, który wystartował z pierwszej linii a do mety dotarł 7 minut po przedostatnim zawodniku.
Dlatego uważam, że miejsce z którego startujemy trzeba sobie wypracować na treningach a nie wg proponowanej tu zasady "pierwszy na starcie lepszy". Takie podejście w krótkim czasie doprowadziło by do tego, że trzeba by kombinować, czy lepiej zrobić rozgrzewkę, czy przez ostatnie 30 minut trzymać już miejsce na starcie
Od razu wyjaśniam, że pretensji do nikogo o tą piątkę nie mam, bo sam nie wiedziałem że tak szybko pobiegnę. Do refleksji skłoniła mnie postawa kolegi, narzekającego na swoje 9 sekund straty na starcie.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas