zacząłem biegać, aby schudnąć :D

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Kramer
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 26 sie 2009, 12:31

Nieprzeczytany post

gram - namówiłeś mnie - dziś będę dotąd biegał po parku, aż złapę mięsko na kolacje... :D
PKO
;P
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 08 lip 2009, 15:03

Nieprzeczytany post

a więc tak.. wróciłem z biegania.. po rozciąganiu była 19:55 , to sobie zjadłem jajecznice z 2 jajek (nie samych białek) + pół pomidora i trochę zielonego ogórka..a teraz czyli 21 zjadłem 2 małe banany ^^ nie mogłem się oprzeć ;] może być taka kolacyyja ? ;p
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Myślę, że spoko kolacja :)

ja dziś po bieganiu zjadłem 2 małe kanapki z szynką - ciemne pieczywo popijając herbatą. Potem pół jogurtu naturalnego z musli (owoce tropikalne) i wkrojonym bananem. Nawpierniczałem się, że ho ho...
Awatar użytkownika
run
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 479
Rejestracja: 07 maja 2009, 14:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa / Dąbrowa Leśna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie jestem ekspertem ale nie za dużo? W nocy to będziesz spalać, możesz się nie wyspać dobrze. Ja właśnie wróciłem z biegania, 11,2 km tempem konwersacyjnym i zadowalam się samym sokiem. Dodam, że moim celem nr 1 jest teraz redukcja wagi :)
m47!
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 04 sty 2009, 18:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

;P pisze:a więc tak.. wróciłem z biegania.. po rozciąganiu była 19:55 , to sobie zjadłem jajecznice z 2 jajek (nie samych białek) + pół pomidora i trochę zielonego ogórka..a teraz czyli 21 zjadłem 2 małe banany ^^ nie mogłem się oprzeć ;] może być taka kolacyyja ? ;p
m47! pisze:na noc je się samo białko a ten jogurt ma masę węglowodanów, lepiej jakis naturalny czy po prostu biały ser
aczkolwiek po treningu trochę węgli nie zaszkodzi, więc zjadłbym tego banana a po godzinie,półtora białko (a ten jogurt sobie odpuść ;))
sam sobie odpowiedz ...
;P
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 08 lip 2009, 15:03

Nieprzeczytany post

za zielony jestem na to //
Awatar użytkownika
run
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 479
Rejestracja: 07 maja 2009, 14:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa / Dąbrowa Leśna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ogórek, ogórek, ogórek ;)

m47! - A jajko sadzone nie jest przypadkiem tuczące, olej, patelnia te sprawy?
m47!
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 04 sty 2009, 18:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

;P pisze:za zielony jestem na to //
jeśli już musiałeś zjeść te banany to lepiej uzupełnić węgle po treningu a dopiero po jakimś czasie tą jajecznice , w sumie to możesz olać uzupełnianie węglowodanów i jeść samo białko po treningu/na noc
run pisze:Ogórek, ogórek, ogórek ;)

m47! - A jajko sadzone nie jest przypadkiem tuczące, olej, patelnia te sprawy?
hmm no na pewno bardziej tuczące niż gotowane. W gruncie rzeczy jajka są zdrowe jeśli jedzone w granicach rozsądku - zjesz 5 czy nawet 10 dziennie to i tak nic się nie stanie jeśli zachowasz ujemny bilans ;) .
Awatar użytkownika
run
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 479
Rejestracja: 07 maja 2009, 14:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa / Dąbrowa Leśna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

m47! pisze:
;P pisze:za zielony jestem na to //
jeśli już musiałeś zjeść te banany to lepiej uzupełnić węgle po treningu a dopiero po jakimś czasie tą jajecznice , w sumie to możesz olać uzupełnianie węglowodanów i jeść samo białko po treningu/na noc
A co Ty osobiście najbardziej lubisz / najczęściej jesz po wieczornym bieganiu?
m47!
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 04 sty 2009, 18:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jak miałem na celu utratę wagi to wracając po treningu o 21-22 wcinałem jakieś pół kostki białego sera + łyk mleka żeby łatwiej weszło (nie za dużo ze względu na węglowodany)
a na pytanie co najbardziej lubię to słodycze i fast foody ale niestety nie jadam :D:D:
Malgos
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 24 sie 2009, 21:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Moja dieta właśnie poszła w las. Szef przyniósł pączki, jeszcze ciepłe, pachnące, z czekoladą, najlepsze w W-wie ...Leży teraz przede mną jeden taki i kusi.
Ja do tej pory biegałam po 20 i kiedy wracam, skończę ćwiczenia i rozciąganie, wezmę prysznic, robi się nagle grubo po 21 i to już jest chyba za późno na jedzenie.
Kramer
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 26 sie 2009, 12:31

Nieprzeczytany post

Malgos pisze:grubo po 21 i to już jest chyba za późno na jedzenie.
To zależy od tego o której idziesz spać.

P.S. Pączki od Bliklego? ;)
Malgos
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 24 sie 2009, 21:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Spać chodzę przed 24, czasami trochę po 23.
Staram się od razu po powrocie z pracy, czyli ok 18.45, coś zjeść, by tak o 20.20 mieć już poukładane w brzuchu, nie być głodna, ale też nie czuć już kolacji. Zaznaczam, że jestem superpoczątkującą biegaczką i dopiero się uczę wszystkiego, również zdrowego i racjonalnego jedzenia. Jadę w sobotę na zakupy, po te wszystkie otręby, musli, twarożki i warzywka :)

A pączki są z tej małej pączkowni na Chmielnej, taka mała dziupla, ale zapach tych pączków czuć 150 metrów w każdą stronę. Ostatnio je jadłam w tłusty czwartek, sama ich sobie bym nie kupiła, ale to szef przyniósł, więc nie można odmówić ;)
gram
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 500
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: katowice

Nieprzeczytany post

Kramer pisze:gram - namówiłeś mnie - dziś będę dotąd biegał po parku, aż złapę mięsko na kolacje... :D
Widzisz kramer masz jednak atawistyczne zapędy.Uważaj jednak,zeby Ci to mięsko nie uciekło,Najgorzej jest z niezaspokojony apetytem.

Ach wy panowie żarłocy.Kto to chce się odchudzać i wżeraa słodkie jogurciki na kolacje ?Naprawdę można tylko serek ,bo reszta sie odłozy
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Awatar użytkownika
run
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 479
Rejestracja: 07 maja 2009, 14:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa / Dąbrowa Leśna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Biały serek tak?

Ja właśnie zjadłem sałatkę z tuńczyka w sosie własnym, pomidora, połowy papryki, dużego ogórka małosolnego i kiełków fasoli Mun, pycha! :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ