Grubasy - tylko dla Was

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
jagomago
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 14 lis 2006, 18:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-obecnie Wilanów

Nieprzeczytany post

wczoraj był mój debiut w maratonie

faktycznie, jak ktoś wystartował hamując pęd za peletonem (a niewielu się to udało ;-) ) to później na 25 km mijał porywczych młodych gniewnych ;-)

co prawda biegłam 5h z małym haczykiem, ale DOBIEGŁAM! Ukończyłam, medal wisi na honorowym miejscu :)

ROZSĄDEK PRZEDE WSZYSTKIM! i tak na prawdę każdy z Was/Nas może przebiec maraton.
Co mogę zalecić? Więcej wybiegań, czego ja nie stosowałam :(

ech, Polak mądry po...

Gratuluję wszystkim, którzy UKOŃCZYLI :)
New Balance but biegowy
aolesins
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 391
Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Gratulacje :)
Ja chyba odwaze sie za rok :) A co mi tam :D
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
tomasz

Nieprzeczytany post

Gratuluję :oczko:
Pinacolada
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 09 wrz 2007, 09:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Reda

Nieprzeczytany post

Ja też gratuluję!Miałam kilkudniowa przerwę zarowno w bieganiu(od piątku)jak i czytaniu Waszych postów,ponieważ miałam taki młyn w pracy,że musieliśmy poświęcić te kilka dni.Dzisiaj rano też nie mogę biegać,dopiero wieczorem i jakoś nie mogłam się nastawić....to przemęczenie bardziej pracą i problemami niż bieganiem.Na szczęście poczytałam o Waszych osiągnięciach i już mi się chce!!!Dziękuję bardzo!I gratuluję!!!
jagomago
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 14 lis 2006, 18:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-obecnie Wilanów

Nieprzeczytany post

Pinacolada pisze:Ja też gratuluję!Miałam kilkudniowa przerwę zarowno w bieganiu(od piątku)jak i czytaniu Waszych postów,ponieważ miałam taki młyn w pracy,że musieliśmy poświęcić te kilka dni.Dzisiaj rano też nie mogę biegać,dopiero wieczorem i jakoś nie mogłam się nastawić....to przemęczenie bardziej pracą i problemami niż bieganiem.Na szczęście poczytałam o Waszych osiągnięciach i już mi się chce!!!Dziękuję bardzo!I gratuluję!!!
Pamiętaj, najlepszym lekarstwem na stres po pracy jest właśnie bieganie.
Znajdź choćby pół godzinki.

Wiem, że trudno się zebrać do biegania, gdy jesteś zmęczona, jednak gdy już staniesz na linii "startu" w pełnym dresie ;-) i zrobisz pierwszy krok - będziesz sobie mówić "kurcze, a przecież tak mi się nie chciało?!".... i polecisz :)

Pozdrawiam
Ja niestety jakikolwiek "bieg" wykonam dopiero jutro i pewnie będzie to marszobieg. Odzyskuję nogi :)
aolesins
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 391
Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

a ja u siebie zauwazylem, ze jak jestem "padniety" - zmeczony po pracy, albo niewyspany po nocy, to wlasnie w takie dni najlepiej mi sie biega - najszybciej i najbardziej na luzie :)

zmeczenie to nie wymowka!1 :lalala:
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
Leo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 06 cze 2006, 14:49

Nieprzeczytany post

Jagomago - Gratulacje!! :-)

Aloesins - też zauważyłem taką prawidłowość, że na zmęczeniu jakby lepiej się biega ??? Najlepszy czas na swojej pętelce wykręciłem nieco przemęczony pracą, w siąpiący deszcz i zacinający wiatr (a na dodatek od połowy dystansu pojawiły sie jakies kłopoty żołądkowe). Byłem w szoku, kiedy sprawdziłem czas tej trasy !!??
Może to tak jest, że na zmęczeniu nie walczysz o czas i styl biegu - tylko, aby zaliczyć - i potem po prostu okazuje się, że biegło się fajnym, wyluzowanym. miarowym krokiem, a nie rwanym "świńskim truchtem" :hejhej:

A może akurat trafiłem z superkompensacją i dlatego wykręciłem dobry czas? :hejhej:
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Też Wam gratuluję.

Moja relacja w bokserze.



Jestem Maratończykiem :taktak:


Pozdrawiam jak maratończyk
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Wiem, że głupio zachęcać do swojego wątku ale nie chcę kopiować tego co tam napisałem.

Wszystkim Wam życzę wytrwałości i systematyczności. Słuchajcie rad bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek - korzystajcie z nich w umiejętny sposób bo to co jednemu przynosi korzyść drugiemu może zaszkodzić.
Tylko cierpliwość i nie poddawanie się doprowadza do celu.
Życzę Wam też by było tak jak ze mną kiedy poznałem MichalJ (moderator w Treningu) - mówi do mnie: JarStary niemożliwe myślałem, że zobaczę grubasa, a Ty masz dobrą figurę. To było dla mnie tak samo ważne jak przebiegnięcie maratonu - czego Wam z całego serca życzę.



Pozdrawiam bo jestem lekkoatletą :hejhej:
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
aolesins
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 391
Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

A ja chcialem dzis kupic buty sobie nowe.

Poszedlem do sklepu, bylem zdecydowany na jakies nimbusy czy cos takiego (dla normalnych ew. supinatorow) ale pani popatrzyla na mnie i stwierdzila, ze nie sadzi abym mial supinacje i stwierdzila ze lepiej kupic takie z tym klinem dla pronatorow(po stronie wewnetrznej)... skonfudowany umowilem sie na wizyte u ortopedy...
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
tomasz

Nieprzeczytany post

:hahaha:

Nie idź do ortopedy :nienie: tylko ładnie uśmiechnij się do Pani sprzedawczyni a ona Ci już dobierze buta idealnie dla Ciebie :taktak:
Ba - nawet Pani sprzedawczyni nie jest Ci potrzebna :nienie: Przecież wystarczy stanąć przed lustrem i od razu wszystko widać :hej: :taktak:
aolesins
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 391
Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

nagram sie tez kamera wideo :D
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
Pinacolada
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 09 wrz 2007, 09:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Reda

Nieprzeczytany post

Jagomago-dzięki,jak przeczytałam Twoje słowa to zmobilizowałam sie i poszłam pobiegać.Było ciężko bo 3 dni dla mnie okazały się fatalne-nogi znowu mnie bolały jak trzy tygodnie temu ale gdy wracałam pomyślałam o tym co przeczytałam i byłam bardzo zadowolona z siebie :lalala: Gratulacje dla JaraStarego-jestem pełna podziwu!!!
"Jeżeli człowiek czegoś gorąco pragnie, to cały wszechświat potajemnie mu sprzyja."
jagomago
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 14 lis 2006, 18:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-obecnie Wilanów

Nieprzeczytany post

Pinacolada pisze:Jagomago-dzięki,jak przeczytałam Twoje słowa to zmobilizowałam sie i poszłam pobiegać.Było ciężko bo 3 dni dla mnie okazały się fatalne-nogi znowu mnie bolały jak trzy tygodnie temu ale gdy wracałam pomyślałam o tym co przeczytałam i byłam bardzo zadowolona z siebie :lalala: Gratulacje dla JaraStarego-jestem pełna podziwu!!!
spoko, na kopa ode mnie zawsze możesz liczyć :)
Pinacolada
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 09 wrz 2007, 09:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Reda

Nieprzeczytany post

Mam problem.Wczoraj pobiegłam pierwszy raz 4 min na 2,5 min i właściwie to nie było bieganie co drepto-chód,dużo wolniej mi posżło!Proszę pomóżcie mi,bo na tym etapie nie mam żadnego doświadczenia i wiedzy.Wiem,że nie musze sie trzymać dokładnie planu 10 tygodni ale czy moge przez trzy kolejne treningi wrócić:na najbliższym do 3 minut i miec lepsze tempo a potem znowu 4 i znowu 3 min czy trzymać się planu i nie wracać do 3 minut?
I drugie pytanie-czy Wy też macie takie drewniane i sztywne nogi?Ja a biegam rano nie moge na początku dojść z nogami do porządku:))))
I jeszcze jedno-biegam już miesiąc!!!!!I mi się chce!!!
"Jeżeli człowiek czegoś gorąco pragnie, to cały wszechświat potajemnie mu sprzyja."
ODPOWIEDZ