Debiut w maratonie w 2009
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Mówi się, że jaka Wigilia taki cały rok. Ja mam nadzieję, że jeśli chodzi o bieganie to się to u mnie nie sprawdzi. Dziś zrobiłem 8,5km + 1km przebieżek, niby wszystko ok, ale ledwo wyszedłem z domu, a od razu zaczęło mnie boleć kolano... W sumie to jeszcze coś takiego nigdy mi się nie zdarzyło, bo jeśli kolana zaczynały boleć to dopiero po kilku kilometrach. Ból minął po pewnym czasie, ale wtedy czułem się kompletnie bez sił... Mam nadzieję, że to będą złe miłego początki, i przyszły rok biegania będzie równie udany jak ten mijający.
Przy okazji chciałbym wszystkim złożyć życzenia. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia, sukcesów na trasach biegowych w przyszłym roku, i zdrowia, które dla biegacza jest najważniejsze.
Przy okazji chciałbym wszystkim złożyć życzenia. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia, sukcesów na trasach biegowych w przyszłym roku, i zdrowia, które dla biegacza jest najważniejsze.
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 05 paź 2008, 10:42
witam....jak świętować to świętować....przez ten tydzień postanowiłem nie biegać choć ciągnie jak diabli...oj kilogramów przybedzie nie mam zamiaru jednak odmawiać frykasów swiątecznych zwłaszcza ze żona sama je robi i to same doskonałości....po świętach bedę se martwił jak to zrzucić....
ŻYCzE POGODNYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT BIEGAJACYM I TYM NIE BIEGAJĄCYM...........
........................................................

ŻYCzE POGODNYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT BIEGAJACYM I TYM NIE BIEGAJĄCYM...........
........................................................

-
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 29 lip 2008, 23:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Malbork
Za dużo tego czytania o bieganiu, sam muszę się ruszyć po odpoczynku związanego z chorobą. Miałem biegać jutro ale co tam idzie dzisiaj. Ciekawe jak ludzie będą się patrzeć 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 04 paź 2008, 15:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wróciłem, nie lubię się objadać nawet na wigię, więc było lekko. Ulice puste, śnieżek prószy a ja zrobiłem sobie 35' na 75% pulsu w czym 5' na 80%
Innymi słowy... pulsometr spisuje się znakomicie!
Innymi słowy... pulsometr spisuje się znakomicie!
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Ja dziś rano ponad 13 km - bardzo fajnie choć ciężko, bo miałem zaplanowany taki przeplatany bieg w tym 4 km w tempie 4:40 oraz 2 km w tempie 4:25 do tego 5 x 100m/100m - pozostałe kilometry w tempie 5:40. Wyszło tego ponad 13 i bardzo fajnie. Jutra w myśl sławnego hasła "In this religion there are no holidays" przynajmniej 10 km pierwszego zakresu 
Co do jedzenia to coś takiego się ze mną stało od jakiegoś czas, że nie mogę zjeść dużo - choćbym chciał.

Co do jedzenia to coś takiego się ze mną stało od jakiegoś czas, że nie mogę zjeść dużo - choćbym chciał.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Dzisiaj lekkie przeziębienie...
Zobaczymy co będzie jutro, jak będzie ok to pójdę na spokojne rozbieganie. W niedzielę też najprawdopodobniej zmniejszę kilometraż z 15 do 12, żeby trochę odpocząć.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 04 paź 2008, 15:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja miałem dwa dni przeziębienia, które zwaliły mnie z nóg i chciały zaciągnąć do łóżka. Jakoś minęło (niedziela, poniedziałek) a teraz powoli odchodzi osłabienie. Prawdopodobnie w poniedziałek zrobię sobie sprawdzian na 10 km (ciekawi mnie, czy pobiję aktualne 48:40)
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
A Wy co tak cicho siedzicie? Aniołek Wam rózgi przyniósł, czy co, że się nie chwalicie?
. A może Wasza wrodzona skromność Wam nie pozwala się chwalić
.
Ja się pochwalę
. Z biegowych rzeczy dostałem grube spodnie do biegania, takie podobne do lycry ale z ociepleniem - dziś je sprawdziłem na treningu 10 km - przy temperaturze ok. 0*C spisały się świetne. Do tego była opaska też z podobnego materiału - też fajna. Aniolek okazał się też trochę przekorny - jak do metod i treningów Skarzyńskiego podchodzę sceptycznie, to akurat dostałem "Biegiem przez życie" oraz ""Maraton"
. Przejrzałem i juz znalazłem coś z czym się nie zgadzam, ale teraz nie czas o tym.
Josina - widzę, że konsekwentnie przesz do przodu - pozazdrościć.
Rapacinho, Wuj Phyll - trzymajcie się. Dołujące jest takie chorowanie i przerwy w beganiu.
Pozdrawiam


Ja się pochwalę


Josina - widzę, że konsekwentnie przesz do przodu - pozazdrościć.
Rapacinho, Wuj Phyll - trzymajcie się. Dołujące jest takie chorowanie i przerwy w beganiu.
Pozdrawiam
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
O właśnie prezenty
Ja dostałem koszulkę oddychającą z długim rękawem, a na główny prezent czekam... powinien urodzić się jakoś w ciągu tygodnia 
Dziś 10,5 km w pierwszym zakresie - byłem w szoku. Trochę poniosło mnie z prędkością - wyszła 5:05 min/km, a HR średnie... 147. Trening przynosi efekty. Jutro dzień bez biegania - tylko gimnastyka.


Dziś 10,5 km w pierwszym zakresie - byłem w szoku. Trochę poniosło mnie z prędkością - wyszła 5:05 min/km, a HR średnie... 147. Trening przynosi efekty. Jutro dzień bez biegania - tylko gimnastyka.
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Josina no chłopie... chyba przebijesz wszystkich. Z gratulacjami się wstrzymam.
jakub738 - każdy orze jak może
. Ja celuję w Silesia Maraton - co z tego wyjdzie? Pożyjemy - zobaczymy
.
jakub738 - każdy orze jak może


- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
z prezentów biegowych to dostałem fajne majtki do biegania. Co do treningów to od wtorku nie biegam, postanowiłem, że w święta NAPRAWDĘ zrobię sobie przerwę i będę się obżerał ile wlezie, co też konsekwentnie czynię
Wczoraj byłem tylko z pieskiem na godzinnym spacerze w lesie, co bardzo go (psa) ucieszyło.
W ten wtorek zrobiłem 10 km i trochę się zdziwiłem, bo w niedzielę było 20 km, i myslałem, że będę tą dychę tak sobie truchtał, a tu zrobiłem 7 km w tempie 5 min. z małym hakiem /km a potem przyspieszyłem do 4:20 i czułem, że to jeszcze nie jest wszystko, ale bardziej już nie przyśpieszałem.

W ten wtorek zrobiłem 10 km i trochę się zdziwiłem, bo w niedzielę było 20 km, i myslałem, że będę tą dychę tak sobie truchtał, a tu zrobiłem 7 km w tempie 5 min. z małym hakiem /km a potem przyspieszyłem do 4:20 i czułem, że to jeszcze nie jest wszystko, ale bardziej już nie przyśpieszałem.