1000m - Z góry dziękuję za rzucenie okiem na temat

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Tez nigdzie nie napisałem, ze trenuje sprinterów (OK... na 200 i 400 oni tez biegają) bo mam braki w technice. Ale z tobą sie ciężko dyskutuje jak nie reagujesz na przykłady tylko upierasz sie przy swoim zdaniu bez podania przykładów czy prac naukowych ze swojej strony.


A to cytat na twój zapis ze ja kłamie.
aeaa pisze: Każdy taki trening dla biegacza średniodystansowego czy długasa to krok w tył. Ćwiczeniami siłowymi zabijasz wytrzymałość.
New Balance but biegowy
aeaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 25 kwie 2016, 10:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kolego proszę Cie bo już nie wiem jak mam do ciebie trafić. Przeczytaj dokładnie jeszcze raz co napisałem
Rolli pisze:A to cytat na twój zapis ze ja kłamie.
aeaa napisał(a):
Każdy taki trening dla biegacza średniodystansowego czy długasa to krok w tył. Ćwiczeniami siłowymi zabijasz wytrzymałość.
Oczywiście nie wkleiłeś zdania które znajduje się przed moim komentarzem, informacji do którego ono się odnosi. Tak napisałem to, tak dokładnie to co ująłeś jako cytat ale Chłopie jest to komentarz do treningu autora tematu i stwierdzenia że robi 4 serie x 8 powtórzeń z ciężarem 80 kg jako osoba chcąca poprawić czas na 1000m nie jako sprinter. Ta informacja jest bezpośrednio nad tym co napisałem. Czytaj ze zrozumieniem. Nie wkleję kolejny raz tego samego cytatu, kto chce znajdzie to w tekście.
Rolli pisze:Ale z tobą sie ciężko dyskutuje jak nie reagujesz na przykłady tylko upierasz sie przy swoim zdaniu bez podania przykładów czy prac naukowych ze swojej strony.
Tu nie ma miejsca na dyskusje, bo albo się coś wie albo nie. Nie ma miejsca na zastanawianie się kto ma rację bo racja jest tylko jedna, to nie debata na temat czy można sikać pod wiatr tylko o dobrze znanych kanonach treningu lekkoatletów na poziomie mistrzowskim krajowym czy międzynarodowym. Nie można z poziomu amatora rozważać jak się ma trenować bo amator to amator i trenuje jak amator. Uprzedzę od razu... amator to osoba która nie trenowała pod okiem trenera z prawdziwego zdarzenia posiadającego licencje PZLA i mającego jakiś staż treningowy z sukcesami.
Amator to osoba czytająca w necie plany treningowe stworzone i napisane dla amatora. Bo tylko amator nie wie jak ma trenować i jak dobrać trening. Amator to osoba u której w planie treningowym jest miejsce na błąd lub też rozważania... a może dodam to a może nie.

Tak jak nie dyskutujesz z lekarzem a może jednak nie mam zapalenia płuc a jedynie kaszel.
To co napisałem opieram na 20 letnim doświadczeniu jako zawodnik swego czasu szerokiej krajowej czołówki (kadra B sprinterów). Mającego zajęcia z trenerami kadry polskiej, z trenerami z klubu AWF oraz moim pierwszym trenerem który zdobywał medale jako zawodnik na mistrzostwach polski na dystansie 400m.
Możesz wierzyć lub nie. Więcej ode mnie informacji nie wyciągniesz.


Jeszcze raz napiszę ... jeśli nie jesteś trenerem z doświadczeniem na arenie krajowej (choć minimalne sukcesy na jakichkolwiek mistrzostwach polski swoich podopiecznych) nie jesteś zatrudniony jako trener w średniej wielkości klubie sportowym i nie mówię tu nawet o AWF-ie, czy zawodnikiem z takimi sukcesami z jakimś stażem treningowym to nie mamy o czym dyskutować. Nie wmówisz mi czegoś czego nie da się zaakceptować. Koniec. Możesz mnie mieć za buca za jakiegoś cymbała ale nie wmówisz mi tego co próbujesz. Dyskutuję z tobą po to aby jakiś zapaleniec biegania nie przeczytał tego tematu i nie pomyślał że ma trzaskać przysiady biegając średnie dystanse.
aeaa pisze:Nie trzeba daleko szukac. Np. jakis czas temu fajny reportaz zrobil Adama z treningu Sofii, gdzie widac jak zawodniczka wykonuje serie przysiadow z dynamicznym wyjsciem z z ciezarem 90%.


Dynamiczne wyjście z ciężarem 90% ? nie możliwe. Chyba że były to ćwierć przysiady i półprzysiady.


http://bieganie.pl/?show=1&cat=94&id=7942

Kolego to co wykonuje zawodniczka z gryfem + obciążeniem to nie jak to ująłeś "przysiady" to ćwierć przysiady. Tak, na filmie masz piękny przykład wykonywania przez zawodniczkę treningu siły DYNAMICZNEJ i tylko trening siły DYNAMICZNEJ wykonują zawodnicy biegający 800, 1000m i więcej. Nie ma tam miejsca na siłę statyczną typu przysiady bo jeszcze raz napiszę są one wrogiem średniaków i innych długodystansowych biegaczy. Przysiady to głębokie zejście poniżej kata 90% a przysiady to trening siły ciężkiej wykonywany przez sprinterów, kulomiotów, oszczepników itd.

cyt:
Przyklad chlopaka z mojego otoczenia... 1500m w 3:52:
Seria polprzysiadow:
30xpo 75kg
25xpo 80kg
20xpo 85kg
15xpo 90kg
10xpo100kg
5xpo 120kg

Na drugi dzien normalny trening. Ja moge powiedziec ze sam nie jestem zwolennikiem duzej pracy na silowni, bo nie lubie, ale co trzeba to trzeba.
koniec cytatu.

Pół przysiady to nie przysiady. Jest ogromna różnica w technice i prędkości w wykonywaniu tego ćwiczenia. Półprzysiady czy też ćwierć przysiady wykonuje się dynamicznie bo jest to ćwiczenie siły dynamicznej. Zejście nie jest głębokie.
To żaden wyczyn zrobić ćwierć przysiad z tym ciężarem i taką ilością powtórzeń. Przysiad z takim ciężarem 80 kg dla średniaka to ćwiczenie statyczne, obciążające bardzo mocno układ mięśniowy zakłucający wytrzymałość.

Na koniec dodam żebyś miał jakiekolwiek potwierdzenie że nie jestem jakimś wiejskim krzykaczem dodam że jestem pewny na 100% że twój kolega od serii półprzysiadów nie robi półprzysiadów tylko ćwierć przysiady a skąd wiem ? ano z doświadczenia.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

No to fajnie, a ja uważam ze piszesz bzdury na temat, ze przysiady zabijają wytrzymałość. I tu nie chodzi o kolege pankisto, o amatorów czy narodowa czy międzynarodowa czołówkę. Tylko o wszystkich.

Podalem do tego pare źródeł, a ty? Puste słowa, ze "nie, bo jakiś tam trener z lizencja czegoś nie robił"
Nie chodzi tez o to co ja z moja grupa trenuje, tylko co pomaga a co nie.

To mnie cieszy, ze juz zmieniles zdanie, i mowisz, ze jakas tam sila (dynamiczna) jednak pomaga

Tu masz jeszcze wiecej źródeł na temat porownanie rodzajow treningow silowych w wyrabianiu skocznosci, ktora poprawia ekonomicznosc biegu (VO2max):
http://www.bisp.de/SharedDocs/Downloads ... cationFile

Tu masz jeszcze cos na temat jak rolozyc rodzaje cwiczen w mazocyklu treningu:
http://universidadeuropea.es/myfiles/pa ... ancada.pdf

Czyli ja przygotowac sile dynamiczna zaczynajac od sily maksymalnej.

Jak chcesz podam jeszcze okolo 10 innych źródeł na ten temat.

Fajne opisalen? no nie? A teraz ty podaj jakies źródło... chociaz jedno... prosze... ze "sila zabija wytrzymalosc" (czy u amatora czy u elity, wszystko jedno)

Acha... ja jestem do dupy trenerem, tak zawsze mowi do mnie zona... A ona ma zawsze racje.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

aeaa pisze: Na koniec dodam żebyś miał jakiekolwiek potwierdzenie że nie jestem jakimś wiejskim krzykaczem dodam że jestem pewny na 100% że twój kolega od serii półprzysiadów nie robi półprzysiadów tylko ćwierć przysiady a skąd wiem ? ano z doświadczenia.
Tak, tak... ale ja u niej widze półprzysiady. No, ale ja sie nie znam...
aeaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 25 kwie 2016, 10:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wiem czy dalsza rozmowa z tobą ma jakiś sens ja mówię o jednym a ty próbujesz mi wmówić coś czego nie powiedziałem. Ktoś kto zajrzy do tego tematu będzie miał przynajmniej wybór i sam uzna co dla niego jest lepsze.
Może cie zaskoczę ale przyznam ci rację, tak dziewczyna na filmie robi półprzysiady dokładnie 10 z oszałamiającym ciężarem 35 kg i czy twój kolega z treningu także schodzi tak nisko.
Rolli pisze:To mnie cieszy, ze juz zmieniles zdanie, i mowisz, ze jakas tam sila (dynamiczna) jednak pomaga
?

Jedna rada dla ciebie, powrót do podstawówki i od nowa nauka czytania ze zrozumieniem.

Mimo wszystko powodzenia życzę i wielu sukcesów.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Och! Znowu nie na temat o którym ty mówisz? To juz nie wiem na jaki temat ty mówisz... A ja myślałem ze umie po Polsku, ale nie, ja nic nie rozumie i cytatów tez nie umie wsadzać... szkoda. No nic trzeba wracac do podstawówki... :echech:
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Rolli nie przejmuj się, w innym temacie kolega kazał dziewczynie biegać przebieżki w zadanym tempie, nie wypoczywać do końca między kolejnymi i sądził, że wykonuje się je na początek treningu.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
pankisto
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 28 lut 2016, 13:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

27-04-2016

Pobiegałem koło 40 minut, deszczyk padał, założyłem wiatrówkę, chustę imigranta, kamizelkę, czapkę i ruszyłem przed siebie ;-)

Musze jakoś znaleźć drogę do zdrowszego odżywiania się ( Nie jem chips'ów, rzadko lody, gorzka czekolada codziennie za to wchodzi, ale nie cała tylko parę kawałków na pypcia, gazowane napoje też się pojawiają w tygodniu, ale głównie pije wodę cisowiankę lekkogazowaną, bo takowa mi najbardziej smakuje i w każdej chwili się nią posiłkuję) najgorszym nawykiem to jest jedzenie jak niedźwiedź, dosłownie wpitalam 3x-5x tyle co inni, jak nie zjem normalnie to zżera mnie głód. Odżywiam się zdrowo, bo rzadko kupuję fastfoody oraz te wymienione wcześniej rzeczy. Tylko te porcje to jest masakra, no ale od maja już będę tak poważniej wszystkim się zajmował (co nie oznacza że już tego nie robię), dopnę swój jadłospis dzienny, żeby też nie mieć diety francuskiej Ż'etW'u (żreć wszystko). Dobra widzę swoje wady, głównie w sumie to, więc mam już jakiś ogólny zarys działania.

Treningi w maju będą jeszcze prowadzone na zasadzie wybiegań, bo ta kondycha nie jest jeszcze wypracowana na przyzwoitym poziomie, ale pracuje nad tym, więc dodam jedynie elementy typu skipy, przebieżki, wieloskoki.

Właściwie będę zakładał buty do biegania i robił swoje, nic więcej nie potrzeba mi do szczęścia :)

Co do ciekawych wypowiedzi użytkowników Rolli'ego oraz aeaa jestem skłonny bardziej uwierzyć Roll'iemu, gdyż również mam sporo przeczytanych tematów, wątków i tych badań w języku polskim, gdzie w dużej ilości pochwalano podobne metodyki prowadzenia swoich treningów biegowych z użyciem przysiadów pełnych oraz innych dodatkowych ćwiczeń doszkalających nasze mięśnie, włókna, ścięgna.

Co do aeaa to jak dla mnie przysiady mogą być tylko źle użyte i :

Dlatego zapytałem i zapytam raz jeszcze skoro już tu ktoś dotarł czy mój trening pomoże mi poprawić się na 1000m (mówię o domowym nie biegowym), jeśli nie to jak powinienem go zmienić, przestawić, zmodyfikować, aby był skuteczny.

Przysiady
4-5 serii (czasem 6 z własnej zachcianki) x 8-12 powtórzeń z obciążeniem 80kg

Podciąganie
4-8 serii x maks. il. powtórzeń

Wspięcia na palce obunóż
4 serie x 30 powtórzeń (to tak póki co )

Zwis na drążku/L-Sit
Przerwy ok. 90 sekund między seriami i ćwiczeniami.

Co tutaj jeszcze dodać, zmienić, by pomogło mi to na 1000m.

Dodam, że zamierzam zostać przy ciężarze przy przysiadach i robić tylko coraz więcej powtórzeń i serii, to samo podciąganie. Łydki chciałem później przestawić na wspięcia jednonóż w dużych ilościach, a jak stanie się to za proste to wykonywać to samo z ciężarem(niewielkim) i równie dynamicznie.

PS :bum: jeśli chodzi o biegowy to też możecie mi dać wskazówki, poprawki, w końcu lepiej się znacie jako starzy wyjadacze :taktak:

Pozdrawiam!
pankisto
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 28 lut 2016, 13:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

04.05.2016 Bieganie

Pobiegane 40minut, bez żadnych problemów, mam trochę problemy z nogą, więc jeszcze skipów nie robiłem. Dziś prawdopodobnie mi się uda wdrożyć ten element.
pankisto
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 28 lut 2016, 13:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kolejny dzień biegowy! 07-05-2016


Przebiegałem na luzie 45 minut :-) Na koniec do truchtu dodałem skipy tak z 100m do domu same skipy robiłem. Mało, ale powoli na wyższe obroty.

Teraz zamierzam biegać 3 x w tygodniu dłuższy dystans, 1 x w tygodniu siła biegowa (wybieganie krótkie z 2-3 km i skipy, przebieżki itd..)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

A kiedy szybko?
pankisto
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 28 lut 2016, 13:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co masz na myśli "szybko" ?? O trening szybkościowy?? Bo takie interwały to ja jeszcze nie wydzierżę pobiec. Dlatego chciałem ten Maj przepracować już na ostro do 1-szego tygodnia czerwca z 3-ma wybieganiami średnimi to 5-9km (mniej więcej) + tam jakieś elementy podstawowe na koniec typu skip podczas powrotu, a taki poważniejszy trening siły biegowej 1-raz w tygodniu pomiędzy wybieganiami zrobić sobie rozgrzewkę truchtem 2-3 km na pełnym luzie, a później dobić się skipami, krótkimi odcinkami (np. 100m początkowo) na 85-90% szybkości, czyli takie przebieżki.


Trening siły biegowej mniej więcej tak będzie wyglądał :

2-3 km rozgrzewka truchcikiem
1-2 min przerwy na ochłonięcie
Wieloskok parę odcinków(4-8) po 30-60 metrów
przerwa z 1 min
Skip A parę odcinków(4-8) po 40-60 metrów
przerwa z 1 min
Skip C parę odcinków(4-8) po 40-60 metrów
przerwa z 1 min
Przebieżka (szybkie tempo, aczkolwiek nie na pałę do przodu tylko takie 80-90% możliwości) parę odcinków(8-12) po 100m [pomiędzy każdą przebieżką 1,5 - 2,5 minuty przerwy] mniej więcej te przerwy chce takie, abym dał radę zrobić to, byle nie za długie.

Rozciąganie podstawowe (dynamika z izometrią pomieszana)


Ogólnie trening siły biegowej jest podobny do tego na siłowni czy w gimnastyce, że stosuje się przerwy dłuższe na ochłonięcie itd.. Jeśli się mylę to mnie poprawcie.



Co do zwykłych Wybiegań to będzie tak:

Bieg truchtem na dystans ok. 6-9 km
Ostatnie paręset metrów szybsze tempo niż początkowe
Zobaczę czy dodam przebieżki czy skipy, bo biegam w nocy, a jest że tak powiem loteria z przygodami, które na mnie czyhają w ciemnych odcinkach. Poniekąd lepiej mi się biega, bo jest chłodniej niż w dzień i nie rozpraszam się byle czym, w końcu skupienie całkowite jak to się samemu biega pośród pustych ulic (15% asfalt, 60% pobocze, 25% beton chodnik).


Jakieś sprostowanie potraficie mi dać do tych planów? Czy dalej muszę rozkminiać samemu co jest nie tak lub co mógłbym poprawić/zmienić??


Chętnie przyjmę każdą radę !



PS pewnie niektórzy myślą że jestem sezonowcem (jeśli tak jest to grubo się mylą :) Chce być biegaczem, ale z dobrymi wynikami, bo biegać tak O to sobie mogę zawsze, ale mam ambicje na spełnienie mojego celu, co jest już trudniejsze, a jak jeden się uda to może zejdę wtedy z czasem w okolice 2:50... tylko to już odległe plany, póki co chce zrobić to 3:15 może mniej na 1000m.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Poczytaj troche i sam sie dowiedz jak biegac.

Nie rob tyle skipow.
Zadawaj pojedyncze pytanie a nie pisz takich dlugich opowiesci, bo malo kto to czyta.
pankisto
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 28 lut 2016, 13:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

2016-05-09

Przebiegałem 41 min + na koniec 3 x każdy skip A/B/C + 3 x wieloskoki. Dystans skipów i wieloskoków był ok. 20-30metrów.

Wkraczam do akcji, pierwszy ten tydzień będzie taki luźniejszy, bo mam jeszcze problem z kolanem, ale od przyszłego zamierzam cisnąć na pełnej.... :)



Taki normalny trening ukształtuje na dniach, bo nie mam dużo czasu na czytanie różnych tematów itd.. więc jeszcze wstrzymam się z pochopnymi decyzjami.
pankisto
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 28 lut 2016, 13:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

2016-05-11

Pobiegałem sobie koło 45 minut, przyjemna sprawa choć troszkę się zmachałem, aaa dystans to jest mniej więcej 6,55km. Chyba nie tak najgorzej ?

Na koniec jeszcze 4 x każdy skip (A/B/C) + 4 x wieloskok.



W piątek ogarnę dokładnie ten plan co i jak, więc jeszcze luzik.



Jeszcze chce pobiegać, by mi ta wydolność wzrosła ;P
ODPOWIEDZ