i do przodu;)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

domenadel pisze:Staram się. Każdy biegacz musi dbać o swój wszechstronny rozwój;)
Nie tyle musi co powinien :) A mimo to i tak większość tego nie robi. Dla całej masy biegaczy największym sukcesem jest wyjście z domu i przetruchtanie kilku kilometrów :)
New Balance but biegowy
domenadel
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziś miałam sprawdzian w BiegamBoLubię i nabiegałam 3:49,01, ale czuję się super, nawet nie biegło mi się ciężko, ale mocno wiało na jednej prostej. Jutro dycha, aby do mety;);)
domenadel
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Już po biegu. Nabiegałam około 48:58 na 10 km, ale nie ma jeszcze wyników w internecie. Było ciężko 4 podbiegi, słońce, ale jestem z siebie bardzo dumna, choć nogi mi się uginało to moja psychika mi nie pozwoliła się poddać. Fajnie;)
domenadel
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jednak 48:46, bo dziś dopiero wyniki zapodali. W takim razie jeszcze lepiej, czas na poprawę- za miesiąc kolejne 10 km.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

domenadel pisze:Jednak 48:46, bo dziś dopiero wyniki zapodali. W takim razie jeszcze lepiej, czas na poprawę- za miesiąc kolejne 10 km.

Brawo! A co do tego czasu na poprawę to miesiąc to chyba trochę mało. Wydolnościowo raczej w tak krótkim czasie się nie poprawisz, forma nie wzrośnie. Chyba, że podczas tego biegu miałaś rezerwę i kolejny chcesz lepiej taktycznie pobiec. Albo trasa będzie łatwiejsza, pogoda lepsza :)
domenadel
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chyba rozegram to taktycznie- aż wyzionę ducha;) Nie, żartuję, postaram się jeszcze trochę zrzucić, bo każdy kilogram mniej to kilka sekund szybciej;) A jeżeli się nie uda, trudno, będzie o co walczyć!
domenadel
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziś długie rozbieganie, bo była super pogoda (ok 11 km), później 5 przyspieszeń po 60 m, ćwiczenia wzmacniające na brzuch i grzbiet, rozciąganie. Razem 1,5 godziny. Jutro nie wiem czy pójdę poszurać z rana na orlik, bo w pt biegnę 5200 m zawody uliczne. Już powoli biega się coraz lżej :taktak:
domenadel
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam! 3 maja biegałam na 5300 m na zawodach i nabiegałam 24:44. Nie wiedziałam w jakim tempie biegam, bo trasa w ogóle nie była oznaczona i nie miałam się do czego odnieść. Majówka przeminęła, 1 kg więcej, a teraz musimy go zbijać;) Następny start 26 maja, zmierzymy się z 10 km.
Awatar użytkownika
polcia2000
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 179
Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

domenadel pisze: Witam! 3 maja biegałam na 5300 m na zawodach i nabiegałam 24:44. Nie wiedziałam w jakim tempie biegam, bo trasa w ogóle nie była oznaczona i nie miałam się do czego odnieść. Majówka przeminęła, 1 kg więcej, a teraz musimy go zbijać;) Następny start 26 maja, zmierzymy się z 10 km.
Super Ci idzie :-) a co do majówki to chyba do każdego się ten kilogram przyczepił :echech: a 26 to jakieś zawody uliczne?
"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"
domenadel
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Są, ja się wybieram do Koszalina na 10 km
domenadel
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na szczęście dalej się trzymam;) Dziś przebiegnięty test Coopera - 2650 m. Nie jestem zadowolona, byłam dziś w złej formie po ciężkim tygodniu- nauka i tylko 2 razy bieg. Ale jest coraz lepiej, choć znów wkradły się papierosy. Jak się pozbyć tego dziadostwa? Za tydzień biegam na 10 km. Nie liczę na poprawę wyniku, niestety. Taka pogoda mi nie sprzyja, biega się bardzo ciężko. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ależ 2650 m to świetny wynik! Gratuluję!
Nigdy nie paliłem, więc doświadczenia praktycznego dzięki Bogu nie mam, ale mówią, że grunt do rzucenia to nietęsknienie za papierosami. Bezwzględne NIE, bez wracania, bo ten "tylko jeden" sprawia, że nałóg powraca.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mi z fajkami pomogły 2 rzeczy chyba - po pierwsze regularny trening, a po drugie... wstyd. Po prostu wstydziłem się biegać i palić. Z jednej strony robiłem z siebie sportowca, biegacza, a z drugiej co? Fajki? Nie szło to w parze. I wcale nie rzucałem. Powiedziałem sobie, że jak tylko rzucę w cholerę te bieganie, które przecież, jak to wtedy uznałem, jest nie dla mnie, to od razu zapalę papierosa. A póki sobie truchtam to nie będę palił. To było w sierpniu 2011 roku. Na razie ciągle biegam, więc od tamtej pory nie zapaliłem. Ale w razie czego - nie rzuciłem, jak porzucę bieganie będę palił ;)
domenadel
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mały super to ująłeś!! Dzięki wielkie za gratulacje, w końcu leci mi dopiero początek trzeciego miesiąca biegania, nie zrzuciłam jeszcze nadwagi, to czego ja oczekuję, chyba za dużo od siebie wymagam. Dzięki, fajnie że jesteście;)
domenadel
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziś stanęłam na wadze- 67,4 kg!! To świadczy , że ledwo co, ale pozbyłam się nadwagi. Teraaz trzeba to utrzymać, albo zbijać jeszcze więcej. Super się cieszę.
ODPOWIEDZ