Mityczna Strefa Spalania Tłuszczu

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

Adam ja cię proszę, nie banuj maneatera...

maneater jest kochany, tylko czasem głupoty pisze.

poza tym, bieganie.pl ma ponoć jeszcze "walor misyjny" - i mnie się ciągle jarzy iskierka nadziei, że skoro nasz kochany forumowy ludojad tyle ładnych postów napisał - to może w końcu i biegać zacznie.

na początek choć tyle kilometrów, co tompoz...
a może mu się spodoba, i będzie biegał jeszcze więcej?

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Czytając was drodzy koledzy przeraziłem się jaki emocje mają wpływa na wypowiedzi i czyny. Maneater1 już jest taki zasadniczy i wszystko analizuje to jest cecha człowieka bardzo inteligentnego, ja jednak uważam iż szkoda życia na tego typu postawę. Człowiek w swojej "ułomności" powinien zostać skromny w tym co robi i powinien się nauczyć tłumaczyć sobie samemu i z punktu widzenia rozmówcy to o co tak naprawdę chodzi, dobrze jest czasem dosolić, porzucać żółcią na prawo i lewo, wyciągnąć z tego wnioski, ludzie są za bardzo zadufani w sobie dążą do jakiś ideałów albo korzyści wykrzywiając swoją osobowość i charakter aż za bardzo. Spokojnie ludziska maneater1 już taki jest zarozumiały a Adam no cóż deczko zadarty nosek ale bliżej mu do skromniachy niż do zarozumialca, trzeba akceptować ludzi takimi jakimi są i mieć nadzieję że zakwitnie kiedyś nić porozumienia, sam też nie rozumiem dla czego dostałem tyle razy bana o.O, tłumaczę to sobie banalnie, nagłym przypływem emocji ze strony admina, byłbym daleki od banowania, sam byłem adminem kilku forów i wiem że trzeba się umieć powstrzymać przed nadużywaniem banowania ludzi bo jest to po prostu bezsensu, banowałem tylko tych którzy łamali wszelkie zasady i działali na niekorzyść forum ^_^.

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze:...... to może w końcu i biegać zacznie.

na początek choć tyle kilometrów, co tompoz...
a może mu się spodoba, i będzie biegał jeszcze więcej?

zdrówko
Kolega Russian coś sugeruje. Czy kolega Russian ma jakieś dowody na poparcie swojej ( fałszywej ) tezy czy też od razu przyzna się do kłamstwa ?
Jak znam odwagę cywilną kolegi Russiana to teraz zniknie na jakiś czas...
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

... kolega russian po prostu nigdy nie widział w realu biegnącego trolla.
co więcej, uznaje takie zjawisko za skrajnie nieprawdopodobne

jeśli jednakowoż ktoś z forumowiczów zaobserwował takie zjawisko, kolega russian obiecuje powtórnie przemyśleć kwestię.

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Ja mam wrażenie, graniczące z pewnością ,że koledze russianowi nie dane było zobaczyć w życiu wielu rzeczy czy miejsc. Wiele innych widywał pewnie bardzo rzadko. Na przykład szkołę....
Swoją drogą to muszę przyznać że kolega russian był bardziej zabawny kiedy opowiadał jak to banalnie łatwo jest schudnąć o prawie 2 kg jednego dnia albo kiedy ambitnie udowadniał że można jednocześnie leżeć i biegać...
To tyle mojej odpowiedzi niedouczonemu kłamcy, koledze russianowi
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

maneater1 pisze:To tyle mojej odpowiedzi niedouczonemu kłamcy, koledze russianowi
Stary, Ty naprawdę nie potrafisz inaczej?
Chyba od 2006 czy 2007 roku trudno jest na forum znaleźć Twoje posty które nie zawierałyby ciągłego rzucania żółcią. Przecież potrafiłeś kiedyś pisać inaczej? I co się stało?
Słowa, russiana, że czasem "głupoty piszesz" są znacznie łagodniejsze w porównaniu z potokiem brudów który Ty z siebie wylewasz.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z Tabatą to trochę wyluzujcie prawidłowo zrobiona Tabata to ból w płucach, kaszel ciemno w oczasz itd. itd. Prawidłowo zrobiona Tabata to np. nie możnośc zrobienia ostatniego 8 interwału to znak ze Tabata została zrobiona okej. Ja bym osobiście nikomu nie proponował Tabaty by zmniejszać wagę. Tabata to spcejalistyczny interwał służacy do wzrostu mocy beztlenowej bardoz ciezki obciazający organizm pod każdym względem.

Tompooz
Tompoz
00jan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 826
Rejestracja: 26 sie 2009, 00:18
Życiówka na 10k: 40:14
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

maneater1 pisze:Ja mam wrażenie, graniczące z pewnością ,że koledze russianowi nie dane było zobaczyć w życiu wielu rzeczy czy miejsc.
No to trolle istnieją! :hej: :hahaha:
gram
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 500
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: katowice

Nieprzeczytany post

alteracja to też metoda spalania ?bo adrenalinkę na pewno podnosi.Kolejna mityczna strefa?
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Posty zaczynają znikać. Pewnie to zupełny przypadek.
No i zaczynają się klony pojawiać...
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

może jednak spróbuj pobiegać?
maneater, bieganie naprawdę jest fajne! do tego poprawia nastrój...

----------------------------
ps.
w szkole podstawowej faktycznie spędziłem znacznie mniej czasu niż statystyczny Polak. tyle tylko, że z dokładnie przeciwnych przyczyn niż myślisz.

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
maneater1 pisze:Ktoś kto twierdzi że niesławny HIIT mogą stosować początkujący jest albo niespełna rozumu albo nie wie o czym pisze...
Nie przesadzaj, młody sprawny człowiek (nawet zakładając, że z lekką nadwagą) może to śmiało zrobić i wcale nie musi mieć biegowego doświadczenia.
Uprzedzając komentarze kolegi (w kontekście innego wątku) - stwierdziłem że wycofuję moje powyższe zdanie, to znaczy nie chciałbym żeby ktoś uznał, że sugeruję że to jest spoko dla każdego.
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

tompoz pisze:Z Tabatą to trochę wyluzujcie prawidłowo zrobiona Tabata to ból w płucach, kaszel ciemno w oczasz itd. itd. Prawidłowo zrobiona Tabata to np. nie możnośc zrobienia ostatniego 8 interwału to znak ze Tabata została zrobiona okej. Ja bym osobiście nikomu nie proponował Tabaty by zmniejszać wagę. Tabata to spcejalistyczny interwał służacy do wzrostu mocy beztlenowej bardoz ciezki obciazający organizm pod każdym względem.

Tompooz
tylko kto widział Tabatę biegowo ^_^ to jakieś wynaturzenie ^_^
Adam Klein pisze:
maneater1 pisze:Ktoś kto twierdzi że niesławny HIIT mogą stosować początkujący jest albo niespełna rozumu albo nie wie o czym pisze...
Nie przesadzaj, młody sprawny człowiek (nawet zakładając, że z lekką nadwagą) może to śmiało zrobić i wcale nie musi mieć biegowego doświadczenia.
Każdy jest w stanie to zrobić, hitem dla starego dziadka z kryką będzie trucht, dla mnie 4:00/km dla kogoś innego 6:00/km, jest tak konfigurowalny że nikomu krzywda nie powinna się stać, a raz lub dwa razy w tygodniu biegowo lub 2x na odpowiednim stacjonarnym rowerku nie powinno nic groźnego spowodować, ba przyczyni się znacznie do utraty %bf.

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
kuxa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 14 cze 2010, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

powracając do artykułu....artykuł przeczytałam... nie wszystko zrozumialam w 100%... przeczytam jeszce kilka razy i przeanalizuje na spokojnie (czyt.bez rozpraszaczy w postaci 2 dzieci nad głową)

jestem mocno poczatkująca (chyba ze jest jeszce jakies mniej zaawansowane pojęcie bycia początkującym)
kondycje mam fatalną
jestem niskociśnieniowcem (85/45 naprzyklad)
zaczełam 4 dni temu... od marszu
nie jestem w stanie narazie nawet szurac (no dobra jestem... ale max 10sek)
moje HR max to mniej wiecej 193
w marszu (ok 5-6km/h) tetno mam ok 135-150 wiec to juz jest ponad te 40-50%
40-50% to ja mam normalnie funkcjonując, siedząc w domu....
próbowałam poszurać przez te 10 sek... udalo sie.. owszem.. ale tetno mialam 150 gardlo mi sie zacisnelo i musialam skończyć szuranie i zrobic pare głębszych wdechów...
kazdy ma jakies swoje indywidualne mozliwosci...
staram sie robic wszystko spokojnie, nic na siłe, nie napinać się, "wsłuchiwać" się w ciało....
ale juz sama nie wiem czy ja poprostu mam taką fatalną kondycję?
chcialabym troszke tłuszczyku spalic i poprawić sylwetkę... ale szczerze nie mam wielkiej nadziei ze kiedys bede mogla normalnie "biegać"....
Obrazek
Jeśli widzisz błędy lub literówki to znaczy że piszę z telefonu
Kuxa's road to running
Komentarze do bloga
My Endomondo
My SportsTracker
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

kuxa

Może potrzebujesz jakiejś indywidualnej porady.
Kogoś kto by z Toba kilka razy potruchtał.
Z jakiego jesteś miasta?
ODPOWIEDZ