Twoj czas na 10 km:)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
MBen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 08 kwie 2015, 13:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Biegam od marca, aktualnie 183cm/89kg..było 111kg:)
Rekord na 10km: 53:20
New Balance but biegowy
Ultramaryna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 30 wrz 2015, 12:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tydzień temu przebiegłam swoją prawdziwą życiówkę na 10 km - pierwszy raz W OGÓLE w życiu w przebieglam 10 km :D czas: 90min :P Będzie co poprawiać :D

To był mój drugi bieg (pierwszy bieg był poprzedniego dnia 5km w 50 min) po ponad 6 latach, a wtedy raczej udawałam, że biegam niż biegałam rzeczywiście ;)
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

To uważaj na siebie, jesli pierwszy bieg 5km, potem od razu 10km, to można zaliczyć kontuzję (przynajmniej dobrze, że to wolne szuranie). Lepiej pobiegać troszkę na krótszych dystansach (tak ze 3x w tygodniu) i dać organizmowi czas na wzmocnienie się.

powodzenia

--
Axe
Ultramaryna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 30 wrz 2015, 12:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

axe pisze:To uważaj na siebie, jesli pierwszy bieg 5km, potem od razu 10km, to można zaliczyć kontuzję (przynajmniej dobrze, że to wolne szuranie). Lepiej pobiegać troszkę na krótszych dystansach (tak ze 3x w tygodniu) i dać organizmowi czas na wzmocnienie się.

powodzenia

--
Axe
Już tak robię. ;) W sobotę ta 5 wyszla tak spontanicznie, a 10 tylko dlatego, że chciałam sprawdzić jaki dystans pokonam w 90 minut. W sumie to byl bardzo "slow jogging" :D.
slapcio
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 240
Rejestracja: 17 paź 2014, 15:08
Życiówka na 10k: 45:36
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białowieża

Nieprzeczytany post

Bardzo bym chciała zamknąć sezon złamaniem 45 minut. Jeszcze trochę brakuje, ale jakby tak do połowy listopada się udało to byłaby fajna nagroda za 1,5 roku treningów :usmiech:
rafbar225
Wyga
Wyga
Posty: 87
Rejestracja: 14 paź 2015, 20:11
Życiówka na 10k: 32:55
Życiówka w maratonie: 2:39:25

Nieprzeczytany post

Ja mam pierwszy oficjalny bieg, a zarazem sprawdzian na dyszkę 8 listopada i zobaczymy co wyjdzie :)
Do tej pory nie miałem żadnego prawdziwego wyznacznika, bo nie startowałem w żadnym biegu na tym dystansie.

Biegam od lipca, a moje nieoficjalne rekordy to:
24 sierpnia - 43:08 (straszny upał, a biegłem bez picia/polewania)
20 września - 43:03 (w trakcie biegu na 13,3 km)
4 października - 42:30 (w trakcie półmaratonu legnickiego)

Jak widać, żaden dotychczasowy bieg nie jest dobrym wyznacznikiem, także zobaczymy co wyjdzie. Liczę na złamanie 42 min :)
Maario78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 263
Rejestracja: 22 maja 2013, 19:18
Życiówka na 10k: 37:10
Życiówka w maratonie: 3:08
Lokalizacja: Bydgoszcz

Nieprzeczytany post

W 2013 po około roku biegania od zera w debiucie nabiegałem 50 min padając na twarz. W tym samym biegu w tym roku, zeszłem do 39 minut.
Podobnie z półmaratonem w 2013 1:50 a w tym roku poniżej 1:28.
Dla ciekawości 5ke robię poniżej 18,30.
Mam 38 lat.
Oczywiście utrata samej wagi dużo pomaga ale trochę trzeba się nabiegać ;-)
MBen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 08 kwie 2015, 13:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

MBen pisze:Biegam od marca, aktualnie 183cm/89kg..było 111kg:)
Rekord na 10km: 53:20
Uff pobiłem rekord , aktualny to 51:19...zbliżam sie do złamania 50:00:) ale to by wymagało ciągły bieg na prędkość 12km/h...uff
rafbar225
Wyga
Wyga
Posty: 87
Rejestracja: 14 paź 2015, 20:11
Życiówka na 10k: 32:55
Życiówka w maratonie: 2:39:25

Nieprzeczytany post

rafbar225 pisze:Ja mam pierwszy oficjalny bieg, a zarazem sprawdzian na dyszkę 8 listopada i zobaczymy co wyjdzie :)
Do tej pory nie miałem żadnego prawdziwego wyznacznika, bo nie startowałem w żadnym biegu na tym dystansie.

Biegam od lipca, a moje nieoficjalne rekordy to:
24 sierpnia - 43:08 (straszny upał, a biegłem bez picia/polewania)
20 września - 43:03 (w trakcie biegu na 13,3 km)
4 października - 42:30 (w trakcie półmaratonu legnickiego)

Jak widać, żaden dotychczasowy bieg nie jest dobrym wyznacznikiem, także zobaczymy co wyjdzie. Liczę na złamanie 42 min :)
No i zrobiłem 40:33, nie wypruwając się przy tym za bardzo :) Myślę, że złamanie 40 minut, to kwestia czasu.
painu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 10 lip 2014, 11:45
Życiówka na 10k: 36.42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

OK, mały update. Ostatni raz meldowałem się pod koniec kwietnia z życiówką na poziomie 35:10 uzyskaną na "Orlenie".
Od tamtej pory miałem trochę problemów ze zdrowiem i szczególnie latem nie udało mi się solidniej potrenować. W międzyczasie, na Biegnij Warszawo, poprawiłem się na 35:02, co nie przyprawiło mi zbyt dużo radości. Od Biegnij Warszawo udało mi się jednak zrobić wszystkie zaplanowane treningi i wczoraj na XXVII Biegu Niepodległości uzyskałem czas 34:01 brutto. Niestety, nie mam czasu netto, ale był o około 1-3 sekundy lepszy, więc jest szansa, że było może nawet 33.XX ; ))
Tak oto pierwszy pełen sezon treningowy (i łącznie półtora od pierwszego treningu) zamykam życiówką 34:01 brutto : )
Teraz odpoczynek i wracam spróbować się jeszcze poprawić...

darz bór!
“He knows not where he's going, For the ocean will decide,
Its not the destination, It's the glory of the ride.”
Awatar użytkownika
bartochm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 394
Rejestracja: 19 paź 2015, 18:30
Życiówka na 10k: 50:41
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Lipa straszna bo 55:32 ale i tak jestem zadowolony :)
slapcio
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 240
Rejestracja: 17 paź 2014, 15:08
Życiówka na 10k: 45:36
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białowieża

Nieprzeczytany post

Ja mam niedosyt na koniec sezonu - brakło 46 sekund do złamania 45. Może byłoby inaczej, gdyby nie 6 ciasnych agrafek i sporo podbiegów na zawodach, ale już nie będę więcej w tym roku próbować. Wracam do brykania po lesie i polach. Wynik wynikiem, ale fajnie że radocha z biegania nie mija.
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja się cieszyłem w polowie kwietnia, że "plan na ten rok w zakresie 10km, tj. złamanie 50 min" zrealizowany (49:47)...tyle,że przez resztę sezonu siadło...kilka razy osiagałem podobne wyniki (sekundowe różnice)...niby ok, "potwierdzenie aktualnego poziomu", ale oczekiwałbym raczej jeszcze jakiegoś progresu. Jeszcze spróbuję w któryś weekend zrobić sobie prywatną próbę bicia rekordu, ale znacząco lepiej i tak nie będzie...może w następnym sezonie.

P.S. Agrafki to samo zło, na HM-ie juz na samym początku zerwał mi się górny róg numeru i walczyłem z nim i agrafką próbując go złapać, a jednocześnie nie wywalić się na śliskiej kostce (biegnąc zresztą iza szybko, jak się później okazało) ;-))) A może to numery są za duże?
P.S.2...ort poprawiony ;-)

--
Axe
Ostatnio zmieniony 13 lis 2015, 17:20 przez axe, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeżeli nie ma progresu to albo osiągnąłeś szczyt (co jest raczej wątpliwe) albo coś było nie tak z treningiem. Co do agraFek (;)) to nie są złe o ile numer jest dobry jakościowo i nie rozpada się pod wpływem wilgoci.
painu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 10 lip 2014, 11:45
Życiówka na 10k: 36.42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Jeśli chodzi o agrafki, o których pisał kolega, to chyba raczej http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=9&t=35595 : D
“He knows not where he's going, For the ocean will decide,
Its not the destination, It's the glory of the ride.”
ODPOWIEDZ