
Ludzie faktycznie sie czasem dziwnie patrza. ale juz mi mineło przejmowanie się. Ja wloę sobie pobiegać chociazby jak żółw, niz siedziec na kanapie w domu i sie użalac nad soba.W Myślecinku na pewno bede biegała z czasem, ale najpierw musze trochę wzrosnąć w siłe żeby po przybyciu tam, móc chociaz troche sobie "polatać"