Dzięki, już rozumiem Twoją ideę i myślę, że ją podzielam.pilzz pisze: A gdzie jest napisane,że wsparcie nie ma znaczenia?Ma znaczenie,ale w tym sensie,że jest zbędne,a nawet kontuzjogenne.
To,że zaczniesz jakiś niewielki odcinek spadać na piętę to nie koniec świata.Ile razy tak pobiegniesz 1x/miesiąć,dwa?
No i co z tego,kontuzji od tego nie złapiesz.Tym bardziej,że będziesz biegał butach dobrze amortyzowanych.
Każde wsparcie w bucie ogranicza ruch stopy,co przyczynia sie do braku pracy przez nią,a w ostateczności braku wzmocnienia jej mięśni i ścięgien.
Cytując bardziej doświadczonych kolegów z forum;buty mają nam jak najmniej przeszkadzać.
Poczytaj to,najdziesz tu kilka dobrych porad
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=6042
Mógłbyś się odnieść jeszcze do stwierdzenia, że "EB2 będą dla mnie złe, gdyż pogłębiają pronację"? Ja na pewno pronuję prawą stopą, lewą albo w niewielkim stopniu. albo byłaby to fizjologiczna pronacja. W NB1080 w badaniu funkcjonalnym pronowałem oboma stopami, prawą mocniej. Ale w EB2 pronowałem prawą porównywalnie jak w NB (miałem momentami nawet wrażenie, że nieco mocniej), ale lewa była super neutralna. EB2 były dla mnie wygodnymi butami i rozważam też ich kupno (wraz z 2, innym modelem, jakimś sugerowanym przez Ciebie, tylko trochę boję się tych Free ze względu na podeszwę, która wszystko zmieści między nacięciami).
W niedzielę idę do sklepubiegacza i coś pomierzę.
E: o co chodzi z tą technologią Flyknit? Skarpetek się wtedy nie zakłada? :D