i do przodu;)
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Właśnie jestem po treningu, dziś biegałam w lasku nieopodal, ok 1 km betonową drogą stąd (ode mnie);). W lasu dużo śniegu, ale przyczepność dobra, co nie sprawiało mi trudności przy delikatnym zbieganiu z górki (teren bardzo urozmaicony- duzo górek, jedna prosta). Ukręciłam 2 pętle i do domu. Razem wyszło kolejne 6 km i 45 min biegu, ale te góry w nogi poszły;) W domu kolejne ćwiczenia kształtujące 15 min. Godzinka ruchu zaliczona. Do tego upiekłam pizze z mąki żytniej typu 2000, z kurczakiem i warzywami, ziołami, smakuje jak chlebek razowy z warzywami na ciepło. Ja się cieszę, bo to taka moja zdrowa odmiana będzie. Czas przyg. 20 min, więc jak ktoś będzie chciał zamówić pizze, to raz ciach, ciach i bedę jadła obok niego swoją zdrowszą odmianę;)
Już tylko 33 dni do startu. Waga dziś 69,3. Już lepiej. Tylko 2,5 kg do pozbycia się nadwagi. Aby godzina wystarczyła mi na pokonanie 10 km na zawodach.
Tempo dziś 7:30-8:30/ km. Wiem, że nie zbyt dobrze, ale to równiez wynika z ukształtowania terenu- kilka długich i stromych podbiegów, gdzie drobniłam swoje kroczki.
Już tylko 33 dni do startu. Waga dziś 69,3. Już lepiej. Tylko 2,5 kg do pozbycia się nadwagi. Aby godzina wystarczyła mi na pokonanie 10 km na zawodach.
Tempo dziś 7:30-8:30/ km. Wiem, że nie zbyt dobrze, ale to równiez wynika z ukształtowania terenu- kilka długich i stromych podbiegów, gdzie drobniłam swoje kroczki.
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziś nabiegałam 7 km po mieście. Tempo od 5:50-7:30/km, oczywiście 4 razy musiałam czekać po minucie na poczwórnych światłach. Fajnie się dziś czułam biegając, ale ciężko było mi wyjść na trening. Chciałam sobie zrobić kolejny dzień wolny, bo ostatnio ospała jestem, ale niestety, regeneracja była w poniedziałek. Biegałam 47 min. Nie wiem czym spowodowana jest moja senność, śpie conajmniej 6-8 godzin dziennie, a jak wracam po zajęciach to znów mnie ścina, że nie mogę się uczyć. Czy to może jakieś przesilenie wiosenne, czy treningi tak na mnie wpływają?? Choć po treningu jestem całkiem pobudzona..??
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Uf Uf i już po świętach i po treningu. Miałam tak jakby tydzień przerwy. Dużo jadłam, bo brakowało mi świątecznych smakołyków i przybył kilogram.
Ale już się ogarniam i załatwiam wszystkie sprawy, powoli, spokojnie.
Do startu na 10 k zostało mi 22 dni, ale wynik nie będzie rewelacyjny. Mam nadzieję, że przynajmniej złamię tą godzinę. Jutro idę na marszobieg, dziś biegałam z ekipą biegam bo lubię- rewelacyjna sprawa, na pewno pojawię się kolejny raz;)
Ale już się ogarniam i załatwiam wszystkie sprawy, powoli, spokojnie.
Do startu na 10 k zostało mi 22 dni, ale wynik nie będzie rewelacyjny. Mam nadzieję, że przynajmniej złamię tą godzinę. Jutro idę na marszobieg, dziś biegałam z ekipą biegam bo lubię- rewelacyjna sprawa, na pewno pojawię się kolejny raz;)
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziś zrobione łącznie 9 km. Co 3 km przerwa na ćwiczenia. Mięśnie mocno napięte, aby nie wyrąbać w tym błocie na ścieżkach wokół jeziora.
Do startu pozostało 21 dni. Nadwaga jest dalej, brakuje mi do jej zgubienia 3,5 kg. Mam nadzieję, że do 28 kwietnia zgubię chociaż 1,5 -2 kg.
Cieszę się ze słońca, od razu jest lepiej, weselej, ale brak mi sił i energii. Chyba jestem psychicznie przemęczona. Na treningu jest super, fajnie się czuję, uśmiecham się do siebie. Zakupiłam nowe asicsy- gel virage. Do przodu i szerokiej trasy!
Do startu pozostało 21 dni. Nadwaga jest dalej, brakuje mi do jej zgubienia 3,5 kg. Mam nadzieję, że do 28 kwietnia zgubię chociaż 1,5 -2 kg.
Cieszę się ze słońca, od razu jest lepiej, weselej, ale brak mi sił i energii. Chyba jestem psychicznie przemęczona. Na treningu jest super, fajnie się czuję, uśmiecham się do siebie. Zakupiłam nowe asicsy- gel virage. Do przodu i szerokiej trasy!
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W poniedziałek odpoczynek, we wt. bieg po bieżni ponad 6 km i 5 przebieżek po 60 m, w środę 20 min truchtu i stretching, w czwartek 15 długości basenu (25 m) i hydromasaże, w pt godzina pływania i hydromasaże i idę dziś zrobić wybieganie.
Mam zastój w gubieniu wagi, od stycznia zgubiłam 5,5 kg i od dłuższego czasu tak stoję. Nie wiem co robić, bo zależy mi na spaleniu zbędnego tłuszczu i utracie na wadze...
Mam zastój w gubieniu wagi, od stycznia zgubiłam 5,5 kg i od dłuższego czasu tak stoję. Nie wiem co robić, bo zależy mi na spaleniu zbędnego tłuszczu i utracie na wadze...
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wczoraj rozbiegania 9 km nad jeziorkiem, po 4,5 przerwa i rozgrzewka+ przysiady,pompki, pajacyki. Razem godzina i 10 minut.
Dziś bieganie na stadionie z ćwiczeniami i przebieżki. Razem 70 minut.
Waga spadła o pół kg, oby tak dalej;)
Dziś bieganie na stadionie z ćwiczeniami i przebieżki. Razem 70 minut.
Waga spadła o pół kg, oby tak dalej;)
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Chwilowe zastoje w gubieniu wagi to norma. Ważne, aby spadała z tygodnia na tydzień aczkolwiek i w tym wypadku może w pewnym momencie stanąć. Nie ma czym się martwić. Powodzeniadomenadel pisze:Wczoraj rozbiegania 9 km nad jeziorkiem, po 4,5 przerwa i rozgrzewka+ przysiady,pompki, pajacyki. Razem godzina i 10 minut.
Dziś bieganie na stadionie z ćwiczeniami i przebieżki. Razem 70 minut.
Waga spadła o pół kg, oby tak dalej;)
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Mało czasu zostało do startu, jeżeli do tej pory nic specjalnego nie robiłaś to ja bym proponował jakieś przebieżki, podbiegi. Prawdę mówiąc to wiele już nie poprawisz, a zbyt mocnym akcentem możesz tylko sobie już zaszkodzić.
Ale to tylko moje zdanie
Ale to tylko moje zdanie

-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki Mały! Przebieżki wtrąciłam ostatnio do treningów (po 3-5 powtórzeń ok 60 m ), a podbiegi cały czas robię bo mam same górki na drodze, tylko zwiększę prędkość ich pokonania.
Dziś rozbieganie w tempie konwersacyjnym 12 km, gdzie po 4,5 zrobiłam przerwę na rozgrzewkę razem ok 1,5 godziny. Na koniec stretching po drodze do domu a w domu ćw na brzuch i grzbiet. Wiem, że to mało czasu, ale zdecydowałam się na to, bo miałam zamiar przebiec 10 km na zawodach (28 kwietnia) , ale nie czuję się psychicznie gotowa.
Fajnie się biega w taką pogodę jak dziś, miałam na sobie bluzkę termo i koszulkę cool cośtam i czułam się o połowe lżejsza bez tych kurtek, czapek itd. Jutro robię przerwę, bo trzeba się pouczyć i odpocząć. Powodzenia!
Dziś rozbieganie w tempie konwersacyjnym 12 km, gdzie po 4,5 zrobiłam przerwę na rozgrzewkę razem ok 1,5 godziny. Na koniec stretching po drodze do domu a w domu ćw na brzuch i grzbiet. Wiem, że to mało czasu, ale zdecydowałam się na to, bo miałam zamiar przebiec 10 km na zawodach (28 kwietnia) , ale nie czuję się psychicznie gotowa.
Fajnie się biega w taką pogodę jak dziś, miałam na sobie bluzkę termo i koszulkę cool cośtam i czułam się o połowe lżejsza bez tych kurtek, czapek itd. Jutro robię przerwę, bo trzeba się pouczyć i odpocząć. Powodzenia!
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej wszystkim. Jakoś mi idzie. Kupiłam białko i używam po treningu z mlekiem 0,5 % i w końcu waga ruszyła! Od pt mam prawie 1 kg mniej;))
W poniedziałek- wolne, regeneracja;)
we wtorek- 10 minut truchtu+sprawność+ interwały , a dziś bieg ciągły 3 km. Oczywiście tempo w sam raz dla mnie. Słuchałam ciała. Potrzebowałam dłuższej przerwy na wyciszenie to ją robiłam. Jutro mam wolne. Dobranoc;)
W poniedziałek- wolne, regeneracja;)
we wtorek- 10 minut truchtu+sprawność+ interwały , a dziś bieg ciągły 3 km. Oczywiście tempo w sam raz dla mnie. Słuchałam ciała. Potrzebowałam dłuższej przerwy na wyciszenie to ją robiłam. Jutro mam wolne. Dobranoc;)
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam! Waga mniejsza- 68,8 kg ,jeszcze 2 kg i pozbędę się nadwagi!;)
w poniedziałek trucht, siła biegowa 3 serie lajtowo ( skip A, skip C, nożyce, wyskoki po 30 m, przebieżka 60 m) ale i tak się wymęczyłam, wczoraj rozbieganie 4 km, do tego duużo ćwiczeń. W weekend będę miała start na 10 km. Chcę pokonać ten dystans- to mój cel.
w poniedziałek trucht, siła biegowa 3 serie lajtowo ( skip A, skip C, nożyce, wyskoki po 30 m, przebieżka 60 m) ale i tak się wymęczyłam, wczoraj rozbieganie 4 km, do tego duużo ćwiczeń. W weekend będę miała start na 10 km. Chcę pokonać ten dystans- to mój cel.
- Provitamina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1070
- Rejestracja: 04 sty 2013, 11:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: śląsk
Widzę, że dbasz o każdy akcent. Trzymam kciuki za złamanie godzinki 

Life is short... running makes it seem longer.
Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga

=========
-----
Moje endo
Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga

=========
-----
Moje endo
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Staram się. Każdy biegacz musi dbać o swój wszechstronny rozwój;)
Dziś 8 km wybiegania, rytmy 4 x 80 m
Ćwiczenia na zgrabne pośladki, scyzoryki na brzuch i scyzoryki w leżeniu przodem , czyli wzmacnianie grzbietu.
Dziś 8 km wybiegania, rytmy 4 x 80 m
Ćwiczenia na zgrabne pośladki, scyzoryki na brzuch i scyzoryki w leżeniu przodem , czyli wzmacnianie grzbietu.