co robic : biegam ,ale nie chudne
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Zaleta stosowania "odwroconej" piramidy zywienia jest to, ze praktycznie w ogole nie trzeba zwracac uwagi na przyjmowana ilosc kalorii i dzieki temu paranoidalne patrzenie na ilosc tluszczu i liczenie kalorii zamienia sie w spokoj i jedzenie do woli wszystkiego co ma duzo tluszczu. Zgodnie z zasada im wiecej tluszczu tym mniej wegli.
- polcia2000
- Stary Wyga
- Posty: 179
- Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Podoba mi się Twoje podejście i masz racje nie poddawaj się! W terenie zawsze będzie czasem pod górkę i czasem z górki więc nie dziwne że trochę sie męczysz jeśli wcześniej biegałaś na płaskiej bieżni. Myślę jednak że to kwestia czasu kiedy pobiegasz kilka razy i się przyzwyczaisz i będzie okmonika26 pisze:Jakis rok temu zaczelam chodzic na silownie, dlatego jak w grudniu zaczelam biegac, to od razu bylam w stanie przebiec godzine na biezni, niedawno zaczelam wychodzic biegac do parku i idzie mi coraz gorzej Mnostwo "z gorki" i "pod gorke" i niestety musze robic przystanki, zeby troszke odpoczac. Nie poddam sie jednak !

Moim zdaniem od plasterka szynki czy sera nic się nie stanie jak sobie tam raz skubniesz, gorzej jak kilka razy to już jest tzw podjadaniemonika26 pisze:Juz sie od Was dowiedzialam, ze za malo jadam bialka, postaram sie to naprawic.
Jak wracam do domu, to zanim przygotuje sobie obiad zjadam jakis plasterek szynki, sera zoltego czy cokolwiek, to chyba bardzo zle ?
W pracy w przerwie na lunch zjadam przewaznie przyszykowane w domu warzywa (na cieplo ), czy sama mieszanka z warzyw jest ok, czy musi byc w polaczeniu z "czyms" ?

Reszte mały dopowiedział genialnie


"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"
- Wilma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 562
- Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Ja bym wszystkim odchudzającym poleciła zerknąć na menu w diecie cukrzycowej. Bardzo prosta do wprowadzenia dieta i niezbyt drastyczna (poza eliminacją słodyczy oczywiście). Można tam znaleźć m.in. diety dla osób aktywnych fizycznie.
o
- Leemonca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 290
- Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Śniadanie nie jest najgorsze, o ile dodatki nie podwyższają nadmiernie kaloryczności. Pamiętaj, że pestki dyni to ok 600 kcal w 100 gm, słonecznik to 400 kcal w 100 gm, a płatki (zdrowe, czyli nie sztucznie dosładzane itp) i otręby na śniadanie to fajny pomysł.Czy moje sniadanie jest ok ? Czyli wspomniany wyzej jogurt naturalny z platkami lub otrebami, owocami, slonecznikiem itd?
Zdaje sie , ze maly89 napisal, ze wcale nie ma w nim bialka.
Ja na śniadanie wolę chleb razowy (2 kawałki ok 80-90 gm) Po prostu na dłużej mnie syci, niż płatki
Moje posiłki są podzielone mniej więcej tak:
śn: 350 kcal-400 kcal
II śn 150-200 kcal
ob: 400-650 kcal
prz: 150-200 kcal
K: 350-400 kcal.
mali89 ma rację, to, że jogurt jest nabiałem nie znaczy, że zawiera samo białko, wbrew pozorom mięso ma go więcej, np:
cielęcina 20 g (białka /100 gm)
dorsz 17 g
pierś z indyka 18g
białko jaja kurzego 10 g białka/ 100 gm
ser żółty ok 20g (ale jest bardzo kaloryczny!!)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 02 mar 2013, 15:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Londyn
Czy takie menu jest Ok ?
jogurt naturalny 150g z plaska lyzeczka siemienia lnianego, platkow owsianych, zurawinai suszonymi daktylami
banan
jablko
piers z kurczaka z brazowym ryzem z warzywami (cebula, papryka, groszek zielony)
twarozek 200 gram z pomidorkiem, ogorkiem zielonym, rzodkiewka, rozrzedzony jogurtem naturalnym
kubek kefiru
jogurt naturalny 150g z plaska lyzeczka siemienia lnianego, platkow owsianych, zurawinai suszonymi daktylami
banan
jablko
piers z kurczaka z brazowym ryzem z warzywami (cebula, papryka, groszek zielony)
twarozek 200 gram z pomidorkiem, ogorkiem zielonym, rzodkiewka, rozrzedzony jogurtem naturalnym
kubek kefiru
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
monika26 pisze:Czy takie menu jest Ok ?
jogurt naturalny 150g z plaska lyzeczka siemienia lnianego, platkow owsianych, zurawinai suszonymi daktylami
banan
jablko
piers z kurczaka z brazowym ryzem z warzywami (cebula, papryka, groszek zielony)
twarozek 200 gram z pomidorkiem, ogorkiem zielonym, rzodkiewka, rozrzedzony jogurtem naturalnym
kubek kefiru
Nie podałaś ilości/wagi więc ciężko wyrokować, aczkolwiek wydaje się nienaturalnie mało.
- polcia2000
- Stary Wyga
- Posty: 179
- Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bardzo mało tego. Jak mały pisze ważne są ilości żeby stwierdzić coś więcej. Jeżeli ten jogurt to Twoje śniadanie to zdecydowanie za biedne, zamiast tego lepiej zjeść np. jajecznicę lub omleta, kromki razowe z szynką, pomidorem, ogórkiem, plasterkiem sera żółtego, rzodkiewką z tym co lubisz, Śniadanie ma Ci dać energię na cały dzień. A ten banan i jabłko to jako oddzielne posiłki? pierś, ryż i warzywa w porządku i twarożek z dodatkami też ok ale kefir bym już wywaliła.monika26 pisze:Czy takie menu jest Ok ?
jogurt naturalny 150g z plaska lyzeczka siemienia lnianego, platkow owsianych, zurawinai suszonymi daktylami
banan
jablko
piers z kurczaka z brazowym ryzem z warzywami (cebula, papryka, groszek zielony)
twarozek 200 gram z pomidorkiem, ogorkiem zielonym, rzodkiewka, rozrzedzony jogurtem naturalnym
kubek kefiru
Ja często jem na śniadanie jajecznicę z dodatkami: raz z cebulką, raz z papryką, z pomidorem, z pieczarkami czy szynką to samo omlet, jedno i drugie robię na maśle lub oleju kokosowym do tego kromka razowego chleba i śniadanie git. Jest białko i trochę węgli i tłuszcz a to wszystko niezbędne


"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Za dużo nabiału, dla kobiety może to być zgubne bo bardzo podwyższa ryzyko wystąpienia osteoporozy.monika26 pisze:Czy takie menu jest Ok ?
jogurt naturalny 150g z plaska lyzeczka siemienia lnianego, platkow owsianych, zurawinai suszonymi daktylami
banan
jablko
piers z kurczaka z brazowym ryzem z warzywami (cebula, papryka, groszek zielony)
twarozek 200 gram z pomidorkiem, ogorkiem zielonym, rzodkiewka, rozrzedzony jogurtem naturalnym
kubek kefiru
Jeśli chcesz komponować posiłki w oparciu o białko, to wodrębnij sobie grupy z jakich białko czerpiemy i mieszaj je, a nie w kółko macieju mleko krowie.
Białko:
- jaja
- mięso ptaków
- mięso ssaków
- ryby
- nabiał
- strączkowe
- orzechy i ziarna typu słonecznik,dynia, sezam, len itp.
Jak jadłaś na śniadanie nabiał, to na obiad jedz mięso, a na kolację jaja
albo
śniadanie : jajka, obiad: zupa z soczewicą i ryżem, kolacja: ryba
albo:
na śniadanie komosa ryżowa lub płatki nowsiane z orzechami i bakaliami, obiad: wołowina, kolacja: sałatka z jajkami
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 02 mar 2013, 15:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Londyn
Dziekuje Wam wszystkim za cenne porady. Wchodze na strony, ktore podaliscie, sa bardzo przydatne.
Odwiedzilam Wasze blogi- super sie je czyta !
Uswiadomiliscie mi, ze moj problem ze schudnieciem tkwi w komponowaniu posilkow, powoli zmieniam nawyki zywieniowe...
Czy smarujecie chleb razowy maslem?
Czy makrela wedzona jest dobra przy odchudzaniu, czu jest zbyt tlusta?
Co z zupami? Czy mozna je ugotowac na miesie?
Jak przyszykowujecie warzywa na patelni, ja przewaznie smaze na patelni lekko spryskanej oliwa z oliwek
I znowu prosze o komentarz na temat mojego menu
sniadanie
2 kromki razowego chleba (2x118 kcal) z maslem i lososiem
Miedzy godz.8 a 12 zjadlam 1 banana, 1 kiwi, 1 pomarancze
Lunch
150 gram ugotowanej piersi z indyka z 300 gram warzyw : na patelni lekko spryskanej oliwa z oliwek usmazona cebula ze szpinakiem, suchymi pomidorami i orzeszkami pini
Kubek soku ze swiezo wycisnietych 4 pomidorow, przyprawiony sola, pieprzem,natka pietruszki
kolacja
serek wiejski 3% tluszczu, 2 kromki chleba typu WASA
dzieki
Odwiedzilam Wasze blogi- super sie je czyta !

Uswiadomiliscie mi, ze moj problem ze schudnieciem tkwi w komponowaniu posilkow, powoli zmieniam nawyki zywieniowe...
Czy smarujecie chleb razowy maslem?
Czy makrela wedzona jest dobra przy odchudzaniu, czu jest zbyt tlusta?
Co z zupami? Czy mozna je ugotowac na miesie?
Jak przyszykowujecie warzywa na patelni, ja przewaznie smaze na patelni lekko spryskanej oliwa z oliwek
I znowu prosze o komentarz na temat mojego menu
sniadanie
2 kromki razowego chleba (2x118 kcal) z maslem i lososiem
Miedzy godz.8 a 12 zjadlam 1 banana, 1 kiwi, 1 pomarancze
Lunch
150 gram ugotowanej piersi z indyka z 300 gram warzyw : na patelni lekko spryskanej oliwa z oliwek usmazona cebula ze szpinakiem, suchymi pomidorami i orzeszkami pini
Kubek soku ze swiezo wycisnietych 4 pomidorow, przyprawiony sola, pieprzem,natka pietruszki
kolacja
serek wiejski 3% tluszczu, 2 kromki chleba typu WASA
dzieki
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Nie, jak chcę czymś posmarować chleb to używam musztardymonika26 pisze: Czy smarujecie chleb razowy maslem?

Moim zdaniem są zdecydowanie lepsze ryby dla osoby chcącej zbić wagę niż makrela wędzona. Makrela wędzona to około 300kcal/100g, a przykładowo łosoś wędzony ma 160-180kcal/100g. Aczkolwiek osobiście wolę rybę, którą sam sobie upiekę - polecammonika26 pisze:Czy makrela wedzona jest dobra przy odchudzaniu, czu jest zbyt tlusta?

Zupy wg mnie są genialne. Moim zdaniem można je gotować na mięsie. Szczególnie dobre są zupy na wołowinie i piersiach z kurczaka (a mam to szczęście, że babcia właśnie takie robi, więc nawet jak sam nie gotuję danego dnia to mogę zjeść pyszną zupęmonika26 pisze:Co z zupami? Czy mozna je ugotowac na miesie?

Ja na patelnię daję trochę wody i smażę (a w zasadzie to gotuję) na wodziemonika26 pisze:Jak przyszykowujecie warzywa na patelni, ja przewaznie smaze na patelni lekko spryskanej oliwa z oliwek


Teoretycznie jesz 5 posiłków i to jest ok. Szkoda, że nie podałaś godzin. Co do śniadania to ja bym zrezygnował z masła, ale ja zboczony jestem na tym punkciemonika26 pisze:I znowu prosze o komentarz na temat mojego menu
sniadanie
2 kromki razowego chleba (2x118 kcal) z maslem i lososiem
Miedzy godz.8 a 12 zjadlam 1 banana, 1 kiwi, 1 pomarancze
Lunch
150 gram ugotowanej piersi z indyka z 300 gram warzyw : na patelni lekko spryskanej oliwa z oliwek usmazona cebula ze szpinakiem, suchymi pomidorami i orzeszkami pini
Kubek soku ze swiezo wycisnietych 4 pomidorow, przyprawiony sola, pieprzem,natka pietruszki
kolacja
serek wiejski 3% tluszczu, 2 kromki chleba typu WASA
dzieki





Tyle ode mnie.
Pozdrawiam
- polcia2000
- Stary Wyga
- Posty: 179
- Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja niestety nie do końca zgodzę się z małym. Ja smaruję chleb masłem ale musi mieć min 82%(najlepsza osełka) ryby mam dozwolone w diecie wszystkie nawet te tłuste - oczywiście w rozsądnych porcjach - są b.dobrym żródłem tłuszczu, zupy tak ale na mięsie bez skór i odtłuszczonym, warzywa przygotowuje na odrobinie wody.monika26 pisze:Czy smarujecie chleb razowy maslem?
Czy makrela wedzona jest dobra przy odchudzaniu, czu jest zbyt tlusta?
Co z zupami? Czy mozna je ugotowac na miesie?
Jak przyszykowujecie warzywa na patelni, ja przewaznie smaze na patelni lekko spryskanej oliwa z oliwek
I znowu prosze o komentarz na temat mojego menu
sniadanie
2 kromki razowego chleba (2x118 kcal) z maslem i lososiem
Miedzy godz.8 a 12 zjadlam 1 banana, 1 kiwi, 1 pomarancze
Lunch
150 gram ugotowanej piersi z indyka z 300 gram warzyw : na patelni lekko spryskanej oliwa z oliwek usmazona cebula ze szpinakiem, suchymi pomidorami i orzeszkami pini
Kubek soku ze swiezo wycisnietych 4 pomidorow, przyprawiony sola, pieprzem,natka pietruszki
kolacja
serek wiejski 3% tluszczu, 2 kromki chleba typu WASA
Musiałabyś podać wagę produktów żeby wiedzieć czy jest ich odpowiednio - i tu się zgadzam z małym. Pierś i warzywa jak najbardziej tylko pomidory bym dała świeże i z racji śniadania w którym jest sporo tłuszczu - z orzechów bym zrezygnowała. Dodałabym za to pół woreczka brązowego ryżu lub kaszy

"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"
- wojtekkos2
- Wyga
- Posty: 129
- Rejestracja: 07 lut 2013, 21:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gruszczyn k/Poznania
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Nikt nie zwrócił, bo współczesna dieta jest na tyle węglowodanami przeładowana, że doradzanie jakiegoś specjalnego jedzenia węglowodanów osobie która chce się odchudzać jest dość nieodpowiedzialne. Nawet nie jedząc NIC wyraźnie węglowodanowego, typu chleb, kasza czy słodycze, zjada się co najmniej 200g w owocach, warzywach i jako składniki produktów. A tyle zupełnie wystarczy.
I więcej jeść nie ma co jak się chce odchudzić, bo to właśnie węglowodany są najbardziej tuczące.
I więcej jeść nie ma co jak się chce odchudzić, bo to właśnie węglowodany są najbardziej tuczące.
The faster you are, the slower life goes by.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
klosiu pisze:Nikt nie zwrócił, bo współczesna dieta jest na tyle węglowodanami przeładowana, że doradzanie jakiegoś specjalnego jedzenia węglowodanów osobie która chce się odchudzać jest dość nieodpowiedzialne. Nawet nie jedząc NIC wyraźnie węglowodanowego, typu chleb, kasza czy słodycze, zjada się co najmniej 200g w owocach, warzywach i jako składniki produktów. A tyle zupełnie wystarczy.
I więcej jeść nie ma co jak się chce odchudzić, bo to właśnie węglowodany są najbardziej tuczące.
Otóż to!

Przykładowo we wtorek zjadłem blisko 400g węglowodanów, a jedynie ok 80g pochodziło z produktów typowo węglowodanowych - pieczywo (27g) oraz płatki owsiane (50g). Reszta to głównie owoce i warzywa


Czemu niestety?polcia2000 pisze:Ja niestety nie do końca zgodzę się z małym. Ja smaruję chleb masłem ale musi mieć min 82%(najlepsza osełka) ryby mam dozwolone w diecie wszystkie nawet te tłuste - oczywiście w rozsądnych porcjach - są b.dobrym żródłem tłuszczu, zupy tak ale na mięsie bez skór i odtłuszczonym, warzywa przygotowuje na odrobinie wody.
Musiałabyś podać wagę produktów żeby wiedzieć czy jest ich odpowiednio - i tu się zgadzam z małym. Pierś i warzywa jak najbardziej tylko pomidory bym dała świeże i z racji śniadania w którym jest sporo tłuszczu - z orzechów bym zrezygnowała. Dodałabym za to pół woreczka brązowego ryżu lub kaszy



-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 02 mar 2013, 15:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Londyn
Z czym najlepiej zjesc twarozek na kolacje, skoro nie z chlebem, to z czym ? Rozumiem, ze moge dolozyc wszelkie warzywa, pomidorek, ogorek, rzodkiewka ? chodzi mi o jakies pieczywo.
Maly89 - piszesz,ze na sniadanie zjadlam za malo, a Leemonca napisala, ze sniadanie powinno dostarczac ok 350-400 kcal. Obawiam sie, ze jak zjadlabym jeszcze jedna kromke to przekroczylabym limit. Czy w takim razie mam "dobic" do 400 kcal czyms innym ?
Jak przekrocze ilosc kalorii w jednym posilku, to czy moge opuscic nastepny posilek ? czy lepiej jednak zjesc cos?
No i te godziny posilkow. Sniadanie jem albo 6.45, albo o 8.00, lunch zawsze o 13.00.
Miedzy sniadaniem a lunchem jem jakies owoce lub jogurt, bardzo rzadko czarna kawa. Nie mam na to ustalonej godziny, po prostu, kiedy mam ochote. Nastepny posilek zjadam ok 17 lub miedzy 17 a 20.00, roznie to bywa...
Czy te owoce miedzy sniadaniem a lunchem trakowane sa jako podjadanie ?
Maly89 - piszesz,ze na sniadanie zjadlam za malo, a Leemonca napisala, ze sniadanie powinno dostarczac ok 350-400 kcal. Obawiam sie, ze jak zjadlabym jeszcze jedna kromke to przekroczylabym limit. Czy w takim razie mam "dobic" do 400 kcal czyms innym ?

Jak przekrocze ilosc kalorii w jednym posilku, to czy moge opuscic nastepny posilek ? czy lepiej jednak zjesc cos?
No i te godziny posilkow. Sniadanie jem albo 6.45, albo o 8.00, lunch zawsze o 13.00.
Miedzy sniadaniem a lunchem jem jakies owoce lub jogurt, bardzo rzadko czarna kawa. Nie mam na to ustalonej godziny, po prostu, kiedy mam ochote. Nastepny posilek zjadam ok 17 lub miedzy 17 a 20.00, roznie to bywa...
Czy te owoce miedzy sniadaniem a lunchem trakowane sa jako podjadanie ?