Nowy i zielony

[gram]

"Uważam że jeżeli ktoś coś robi i czuje sie dobrze z tym to powinien to robić"
Arczi ale jednak chcesz być troszkę cieńszy tak?I

[Arczi_wu]

Cieńszy w jakim sensie ?

[gram]

w łapie?

[Arczi_wu]

w łapie póki co mam 38-39 prawa a moze i wiecej niewiem nie mierzyłem ja chce dojśc do 42 43

[gram]

' zalezy mi na kondycji i zrzuceniu kilogramów troche, mam 190 i waże 97kg i naleze do osób które mają grube kosci i tendencje do tycia"
To Ty napisałeś ? No to chcesz jednak byc cieńszy

[Arczi_wu]

mięsnie a tluszcz to 2 rózne bajki mięsnie są dużo lżejsze

[gram]

Tego bym nie powiedziała 1cm sześcienny mięśnia waży więcej niż ta sama objętośc tłuszczu.Cały czas Ci mówię ,ze masz nie patrzeć na wagę bo może sie okazać ,że ważysz więcej a spodnie nie są ciaśnięjsze.Pogrzeb trochę w wątku dla grubasów to zobaczysz.

[Arczi_wu]

no ale mięsnie są letsze a pozatym lepiej wygląda 1kg mięsni niz 1 kg tłuszczu

[Eddie]

no ale mięsnie są letsze a pozatym lepiej wygląda 1kg mięsni niz 1 kg tłuszczu

Zacytuję już klasyka "to oczywista oczywistość"

[Arczi_wu]

no raczej nie inaczej Tak wogule jaką macie motywacje do biegania jak wam sie niechce :> Prosił bym wiele osób o wypowiedź

[jakub738]

Nie biegam jak nie mam ochoty ale nie na tym polega bieganie żeby ciągle sobie szukać wymówek:a bo deszcz,błoto,śnieg itp itd stawiam sobie jakiś cel i go realizuję np.za 3 miesiące startuję w biegu 12-sto godzinnym w Rudzie śląskiej i wiem jak będę się obijał to nic z tego nie będzie.Jeżeli biegasz dla poprawienia sylwetki to stań przed lustrem i spójrz,co widzisz?

[Arczi_wu]

ale chodzi mi o to jak sie motywujesz okej Ty zawodami ja sylwetką ale jak inni to robią bo rózne powody mają ludzie

[Arczi_wu]

No ludziska wypowiadajcie się jakie macie motywacjie i ci doświadczeni i ci co biegają dopiero chwile. proszeee:)

[ArturS]

no ale mięsnie są letsze a pozatym lepiej wygląda 1kg mięsni niz 1 kg tłuszczu

Boże, gdzieś to wyczytał? Czy to może jakieś nowe badania doktorantów obaliły wcześniejsze wyniki? Z tego co zawsze czytałem wynikało, że mięśnie są o ok 30% cięższe od tłuszczu. Stąd też waga nigdy nie powinna być wykładnikiem postępów trenującego (szczególnie na siłowni), bo mimo spalania tłuszczu waga może nie dość że nie spadać to jeszcze wzrosnąć.
Pierwsze lepsze wygooglowane artykuły:
1. http://www.zdrowa-dieta.info/silownia-i ... a-kobiety/
2. http://wyborcza.pl/1,81188,4830533.html

Na dokładkę powiem, ze mając 15 lat byłem chodzącym pulpecikiem z odstającym brzuszkiem, który usilnie wciągałem żeby głupio nie wyglądać i zapisałem się na siłownię żeby coś z tym zrobić - ważyłem wtedy ok 67kg. Dobrze mi się trafiło, że ćwiczyłem pod okiem dobrego trenera (Jerzy Szymański - Olimp Zabrze) i dość szybko pozbyłem się tłuszczyku, ale sport i cała jego otoczka (dieta itp) tak mnie wciągnął, że po roku zamiast ważyć mniej ważyłem 12kg więcej - waga rosła i normą było u mnie 90-95kg, choć raz się zapuściłem pod namową kolegi (masa i te sprawy) i doszedłem do 120kg Tyle samo miałem niestety w pasie To był taki odchył od normy - wyglądałem wtedy masakrycznie i nie mieściłem się w żadne ciuchy. Prawie rok musiałem walczyć żeby zejść do "normalnej" wagi. Po kilku latach ćwiczeń najmniej ile mi się udało ważyć to ok 85kg w ramach przygotowań do zawodów (miałem wystartować w kategorii do 70kg) - niestety z pewnych względów musiałem wyjechać z kraju, później połamałem się gdzieś na nartach i można powiedzieć, że zaczynałem wszystko od początku (ponad rok przerwy).

No to poopowiadałem trochę nie na temat Tak czy inaczej mięśnie lekkie nie są

[Arczi_wu]

No sorry może mój błąd. Ale co nie zmienia faktu że mięsnie łądniej wyglądają niż oponka. A może Ty byś powiedział o swej motywacji ?