ciekawe trasy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 275
- Rejestracja: 07 maja 2003, 14:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
witaj luskan!
na asfalt trochę szkoda kolan, więc polecam Kabaty (zwłaszcza przy takiej lokalizacji jak Twoja). kwestię dotarcia do lasu ja traktuję jako końcówkę rozgrzewki - szybki marsz 15 min.
20 km to już prawie połówka maratonu i nie przelewki... odpuściłem sobie weekend po moim wtorkowym wyczynie, ale dziś powracam do codziennej rutyny...
biegasz rano czy wieczorem?
na asfalt trochę szkoda kolan, więc polecam Kabaty (zwłaszcza przy takiej lokalizacji jak Twoja). kwestię dotarcia do lasu ja traktuję jako końcówkę rozgrzewki - szybki marsz 15 min.
20 km to już prawie połówka maratonu i nie przelewki... odpuściłem sobie weekend po moim wtorkowym wyczynie, ale dziś powracam do codziennej rutyny...
biegasz rano czy wieczorem?
[i]The things you own end up owning you.[/i]
- luskan
- Wyga
- Posty: 105
- Rejestracja: 30 maja 2003, 19:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
No więc jak narazie - poza schodzącymi paznokciami - nie doznałem żadnych kontuzji ( odpukać
) - ale głównie dzięki temu, że staram się nie forsować. Teraz zaczyna mi się powoli sesja więc mam trochę mniej czasu na treningi.
Biegam głównie wieczorami tak około godziny 21 jak temperatura schodzi do ~20 stopni. Ostatnio polubiłem bieganie poranne - o 6 rano, ale jestem w stanie przebiec maksymalnie 5 km, myślę że żeby przebiec dalej musiałbym wstać o 5 i zjeść jakieś lekkie śniadanie.
Nie wiem czy dałbym radę biegać w kabatach po zachodzie słońca bo normalnie chodzę w okularach a do biegania je zdejmuję także obawiam się że nie widziałbym dostatecznie dobrze drogi - już jak biegam wzdłuż dolinki służewieckiej boje się że trafię na jakąś dziurę - na szczęście jest w miarę dobrze oświetlona. Chyba będę musiał zacząć biegać po południu.

Biegam głównie wieczorami tak około godziny 21 jak temperatura schodzi do ~20 stopni. Ostatnio polubiłem bieganie poranne - o 6 rano, ale jestem w stanie przebiec maksymalnie 5 km, myślę że żeby przebiec dalej musiałbym wstać o 5 i zjeść jakieś lekkie śniadanie.
Nie wiem czy dałbym radę biegać w kabatach po zachodzie słońca bo normalnie chodzę w okularach a do biegania je zdejmuję także obawiam się że nie widziałbym dostatecznie dobrze drogi - już jak biegam wzdłuż dolinki służewieckiej boje się że trafię na jakąś dziurę - na szczęście jest w miarę dobrze oświetlona. Chyba będę musiał zacząć biegać po południu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 275
- Rejestracja: 07 maja 2003, 14:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
temperatury nie ma się co tak obawiać - zwłaszcza w lesie (słońce nie daje po głowie)...
no i...
więcej potu na poligonie to mniej krwi na bitwie,
ja mawiają.
no i...
więcej potu na poligonie to mniej krwi na bitwie,
ja mawiają.
[i]The things you own end up owning you.[/i]
- ours brun
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 922
- Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
hmmm Szczęśliwice to szczególnie dobre miejsce żeby sobie poćwiczyć bieg górski/siłę biegową. Jest to jedno z niewielu wzniesień w Warszawie. Tak poza tym to chyba są ciekawsze miejsca, ale w sumie nie jest złe...
A co biegasz tam flajek???
A co biegasz tam flajek???
- luskan
- Wyga
- Posty: 105
- Rejestracja: 30 maja 2003, 19:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
muggz - tylko, że mi cały czas spada waga, teraz mam już około (lekko poniżej) 70 kg a całkiem niedawno miałem średnio 72, przy moim wzroście 181 cm. chciałbym zachować wagę powyżej 70. Niedługo będę wyglądać jak szkielet
- może powinienem zmienić dietę na bardziej kaloryczną

- KshysiekDolegowski
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 14 lut 2002, 00:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jesli mieszkasz przy Rosola/Ciszewskiego to polecam Ci Wolice. Mozna zbiec na dol skarpy wislanej i tam po polnych sciezkach w kierunku Wilanowa (blizej) lub do Powsina (dalej) Jest bardzo przyjemnie i cicho. Czesto biegam w tamtej okolicy. Zbadaj ten teren, bo warto!
Pozdr.
Pozdr.
Kshysiek - www.napieraj.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 275
- Rejestracja: 07 maja 2003, 14:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
po wczorajszym GP w Kabatach biegłem sobie 6km,
na ostatniej krzyżówce trasy GP natknąłem się na seniora, któremu coś się 'przepaliło'...
był przy nim lekarz plus kilka osób (koledzy?), najbardziej zdziwiło mnie to, że facet im się wyrwał i próbował biec na czworakach (sic!)
duża determinacja - ale widok nie był najprzyjemniejszy...
na ostatniej krzyżówce trasy GP natknąłem się na seniora, któremu coś się 'przepaliło'...
był przy nim lekarz plus kilka osób (koledzy?), najbardziej zdziwiło mnie to, że facet im się wyrwał i próbował biec na czworakach (sic!)
duża determinacja - ale widok nie był najprzyjemniejszy...
[i]The things you own end up owning you.[/i]
- zamieszanie
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 24 maja 2004, 19:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa, jelonki, cokołowa
Też po przeprowadzce. Biegałem w Ożarowie Maz. (czyli pętle na północ od poznanki, albo podjazdy do Kampinosu). Obecnie Bemowo-Jelonki,płd. Biegam na forcie przy Szeligowskiej (ale od kółek boli głowa), albo do Ożarowa (by stamtąd liczyć na łaskawe podwiezienie rodziny. Czasem auto i do kampinosu.
Zalety Jelonek: Jak ktoś mieszka w Centrum, Jelonki mają wiele zalet, jak ktoś mieszka pod Warszawą, zalet właściwie żadnych. Największy kłopot z tym, że w Ożarowie miałem z kim biegać....
Zalety Jelonek: Jak ktoś mieszka w Centrum, Jelonki mają wiele zalet, jak ktoś mieszka pod Warszawą, zalet właściwie żadnych. Największy kłopot z tym, że w Ożarowie miałem z kim biegać....
życia nie przebiegniesz ;-)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Spora grupa biega na Jelonkach. Spotykamy siê wtorki i czwartki na WAT. ul. Kartezjusza i ruszamy stamt±d na bieg po £osiowych B³otach (pêtla ma d³ugo¶æ 10 km).
Je¿eli masz ochotê do nas do³±czyæ, to zapraszamy.
Je¿eli masz ochotê do nas do³±czyæ, to zapraszamy.
- zamieszanie
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 24 maja 2004, 19:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa, jelonki, cokołowa
Dzieki! Czy zawsze o 18.30? jak wypatrzylem w ktoryms z watkow SBBP?
Aha. Nie jestem strongmanem. Ale basen na Jelonkach na Drzeworytnikow do godziny 7.30 otwarty jest w pon, srod, piatki za ...2 zlote.
Mozna by w zasadzie nie chodzic do pracy: pon. basen, wtor. bieganie, itd he he.
Aha. Nie jestem strongmanem. Ale basen na Jelonkach na Drzeworytnikow do godziny 7.30 otwarty jest w pon, srod, piatki za ...2 zlote.
Mozna by w zasadzie nie chodzic do pracy: pon. basen, wtor. bieganie, itd he he.
życia nie przebiegniesz ;-)