Debiut na półmaratonie 4energy
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Cześć,
mi już potwierdzili numerek . Trening też jakoś idzie.
Pozdrawiam,
Lejek
mi już potwierdzili numerek . Trening też jakoś idzie.
Pozdrawiam,
Lejek
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
No... Nie licząc końca tego tygodnia pozostało 12 tygodni - jak będę miał chwilę to może sobie rozpiszę jakiś plan... bo na razie to biegam "jak popadnie" choć jeśli uda się pobiec 14 km w niedzielę to będę nawet zadowolony z tego tygodnia treningów.
W sumie zamierzam wprowadzić "podbiegi" nie próbowałem tego nigdy... a mam teraz taką fajną górkę 1km od domu - zresztą w parku w którym ostatnio ciągle "śmigam" - jeszcze mi się nie znudził ... więc może np. we wtorki spróbuję porobić krótszy trening i kilka podbiegów.
Śmieje się że jak od 12 odejmę 4 (na wyciszenie i przygotowanie do startu) to jeszcze mam 8 tygodni na to żeby się "bawić" w treningi i czarować swoją psychikę super profesjonalnym przygotowaniem :P
W sumie zamierzam wprowadzić "podbiegi" nie próbowałem tego nigdy... a mam teraz taką fajną górkę 1km od domu - zresztą w parku w którym ostatnio ciągle "śmigam" - jeszcze mi się nie znudził ... więc może np. we wtorki spróbuję porobić krótszy trening i kilka podbiegów.
Śmieje się że jak od 12 odejmę 4 (na wyciszenie i przygotowanie do startu) to jeszcze mam 8 tygodni na to żeby się "bawić" w treningi i czarować swoją psychikę super profesjonalnym przygotowaniem :P
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 252
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:29
Jak mi śmigają te tygodnie... Postanowiłam pobiec w chociaż jednym dłuższym biegu w te wakacje, żeby mnie stres nie zjadł (żadne ściganie sie, potraktuję to jako urozmaicenie treningu).ssokolow pisze:No... Nie licząc końca tego tygodnia pozostało 12 tygodni
Ja mieszkam na zboczu całkiem ładnej góry , kiedy jeszcze biegałam "tak sobie" to ją zaliczałam od czasu do czasu, ale odkąd wpadł mi do głowy ten pójmaraton to zajeżdzam się długimi truchtaniami. Swoją drogą chyba dobrze robisz, bo nie wiem czy znasz trasę 4energy ale jest tam całkiem niezły podbieg.ssokolow pisze: W sumie zamierzam wprowadzić "podbiegi" nie próbowałem tego nigdy... a mam teraz taką fajną górkę 1km od domu - zresztą w parku w którym ostatnio ciągle "śmigam" - jeszcze mi się nie znudził ... więc może np. we wtorki spróbuję porobić krótszy trening i kilka podbiegów.
Z nowości to doszłam do wniosku (właściwie nie ja, tylko jeden trener) że przyda mi się trochę urozmaicenia i dziś robiłam moje pierwsz w życiu tempa - nie wiem, jak ja jutro zwlekę się z łóżka, chyba od kilku lat tak się nie wykończyłam
Edit: ssokolow - goń mnie, goń . Będę miała lepszą motywacje
[url=http://runmania.com/rlog/?u=PinUpGirl][img]http://runmania.com/f/f7c2c3e8ea675093ff0011c7b9248496.gif[/img][/url]
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
No właśnie taki jest plan - zresztą i tak patrząc na "tempa" naszych treningów to będziesz 15 minut co najmniej na mecie przede mnąEdit: ssokolow - goń mnie, goń . Będę miała lepszą motywacje
a tak poza tym to się trochę przeraziłem... bo właśnie zdałem sobie sprawę że dzisiejsze 14km w porannym słoneczku (przed 08:00) było mega męczące a tam trzeba będzie jeszcze przebiec 7 ... do tego w 3 pętlach... a jak by tego było mało - to moja niebiegająca kobieta jest z Katowic - a nawet mieszka na "Astrów" - czyli dokładnie w "środku" trasy... i będzie straszna siara jak nie dobiegnę do mety :/ (zaczynam się stresować)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 252
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:29
ssokolow - Ty dopiero zaczynasz? Ja już histeryzuję na całego .
Tego "porannego słoneczka" bardzo się boję, coprawda to bedzie koniec września ale jak jest ciepło to mam problem przebiec kilka km.
Startujecie w te wakacje gdzieś? Ja się zastanawiam, czy nie pobiec w Jaworznie 15km w sierpniu...
A Twoja kobieta pewnie i tak będzie dumna, a dobiec jakoś dobiegniemy ! Trzeba być dobrej myśli
Tego "porannego słoneczka" bardzo się boję, coprawda to bedzie koniec września ale jak jest ciepło to mam problem przebiec kilka km.
Startujecie w te wakacje gdzieś? Ja się zastanawiam, czy nie pobiec w Jaworznie 15km w sierpniu...
A Twoja kobieta pewnie i tak będzie dumna, a dobiec jakoś dobiegniemy ! Trzeba być dobrej myśli
[url=http://runmania.com/rlog/?u=PinUpGirl][img]http://runmania.com/f/f7c2c3e8ea675093ff0011c7b9248496.gif[/img][/url]
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Do tego wątku też trafiłam
Widzę, że biegamy tak samo szybko , więc zapewne spotkamy się na trasie. Cieszę się, że będzie biegła grupa na 3:00, bo jest szansa, że mnie dogoni, podtrzyma na duchu i pociągnie do mety.
Widzę, że biegamy tak samo szybko , więc zapewne spotkamy się na trasie. Cieszę się, że będzie biegła grupa na 3:00, bo jest szansa, że mnie dogoni, podtrzyma na duchu i pociągnie do mety.
Tak się fajnie składa, że wakacje spędzam z rodzinką po drugiej stronie Bałtyku. A jeszcze fajniej się składa, że w Trollhatan odbywa się bieg rodzinny, akurat tego dnia, gdy tam będziemy . Postanowiliśmy pobiegać całą rodzinką. Dzieci na 800 m, ja na 6000 m a mój mąż na 11600 m. Będzie co wspominać . Już raz biegaliśmy rodzinnie. W krakowskich Skotnikach. Była naprawdę przednia zabawa .Startujecie w te wakacje gdzieś?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 252
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:29
Właśnie dotarłam do tej grupy - teraz będę startować śmiało :D. Mnie też raczej trzeba będzie ciągnąć a większa grupa zawsze działa na mnie motwująco i zdarzają mi się "wyczyny", o które bym siebie nie podejrzewałaAlexia pisze:Do tego wątku też trafiłam
Cieszę się, że będzie biegła grupa na 3:00, bo jest szansa, że mnie dogoni, podtrzyma na duchu i pociągnie do mety.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=PinUpGirl][img]http://runmania.com/f/f7c2c3e8ea675093ff0011c7b9248496.gif[/img][/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 03 lip 2008, 09:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontakt:
Powróciłem do biegania, praktycznie od zera. To fatastycznie poczuć na sobie lęsny wiatr jak towrzyszy zawsze mojemu bieganiu. Mam za sobą trzy maratony i powracam ponownie
szukam szczęcia w lesie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 06 lip 2008, 15:09
hej:) ja tez mam wielki debiut na 4 energy:D mniejszy mam 20 lipca na 5k tu w Uk. w sumie nie biegam dlugo , bo regularnie i w miare przemyslanie dopiero od stycznia boje sie tego polmaratonu , bo wolalabym miec wiecej kilometrow w nogach ,ale wracam do pl na stale i nie chce przestac biegac ,a tak to mam jakas tam motywacje Ja robie plan 21K dla sredniozaw. narazie jestem po 4 tyg (bez problemowo na szczescie ) ,ale schody zaczna sie pewnie kolo 7 tyg
ktos wyzej napisal ,ze trasa ma podbiegi? ,wogole znacie ta trase dobrze ,w sensie , czy przebiegniemy ja spokojnie? czy troszke sie bedzie trzeba powysilac?
ktos wyzej napisal ,ze trasa ma podbiegi? ,wogole znacie ta trase dobrze ,w sensie , czy przebiegniemy ja spokojnie? czy troszke sie bedzie trzeba powysilac?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 252
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:29
Hej aanitko! Czy my się czasem nie znamy z innego forum :> ? Napiszę Ci PW.
Co do trasy 4energy to wygląda tak:
http://bieg.4energy.pl/bieg/trasa/
i jeśli mnie pamięć nie myli w okolicach przecięcia trasy z torami kolejowymi teren powoli się podnosi (poprawcie mnie, jeśli się mylę).
Kończy się mniej więcej tam gdzie jest wiadukt nad A4, może trochę wcześniej bo koło stadionu (którego na tej mapce nie ma zaznaczonego). Tyle dobrego, że trasa wiedzie po pętli i jak jest pod górkę to zawsze musi być i z górki
Trasa na pewno nie jest łatwa, ale myśle, że w trzy godziny damy radę!
Co do trasy 4energy to wygląda tak:
http://bieg.4energy.pl/bieg/trasa/
i jeśli mnie pamięć nie myli w okolicach przecięcia trasy z torami kolejowymi teren powoli się podnosi (poprawcie mnie, jeśli się mylę).
Kończy się mniej więcej tam gdzie jest wiadukt nad A4, może trochę wcześniej bo koło stadionu (którego na tej mapce nie ma zaznaczonego). Tyle dobrego, że trasa wiedzie po pętli i jak jest pod górkę to zawsze musi być i z górki
Trasa na pewno nie jest łatwa, ale myśle, że w trzy godziny damy radę!
[url=http://runmania.com/rlog/?u=PinUpGirl][img]http://runmania.com/f/f7c2c3e8ea675093ff0011c7b9248496.gif[/img][/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 06 lip 2008, 15:09
hehe nie moge uwierzyc ,ze mnie pamietalas:P bo nicku nie mam ,az tak charakterystycznego;) nie mniej ciesze sie;)musimy sie jakos na starcie spotkac;) skoro podbieg jest , to wedlug jakies art. na bieganie.pl czas powinien byc lepszy uklon dla autora jezeli dobrze zrozumialam , bo to tez inna sprawa ....ale serio ja mysle ,ze 3 godziny to duzo czasu , patrzac na to ,ze typowy niedzielny biegacz na 10 K wyrabia sie okolo godziny , to nawet zwalniajac nie powinien odbic do 3 h (tak sie pocieszam ;)a pozatym co innego bieg samemu ,a co innego za grupa ludzi ... chyba
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Założyłem wątek i ponad miesiąc nic nie pisałem Widzę, że nie umarł przez to i ma się dobrze
Pierwszy w życiu duży start miałem 1. czerwca w Biegu Fiata w Bielsku-Białej (10 km na certyfikowanej trasie). Jednym słowem klapa. Liczyłem, że uda mi się zejść <55' ale nic z tego nie wyszło. Prawdopodobne przyczyny jakie jestem w stanie rozpoznać to albo wysoka temperatura - było b.ciepło albo angina jaką dostałem 2 tyg. przed starem i tydzień, kiedy miałem najmocniej się przygotowywać poszedł się paść - przed startem ledwo 4 takie sobie treningi. Efektem tego było "doczłapanie" się do mety w 59'50". Psycha mi po tym siadła i przez 2 tyg praktycznie nie chciało mi się biegać. Może 3 tr. zrobiłem. OK. Było minęło.
Co do przygotowań do tytułowego debiutu. "Robię" plan dla średniaków - ten co aanitka1987 (wczoraj zacząłem 5. tydz.). Póki co idzie mi to rozkosznie Na ostatnich kilku treningach zaobserwowałem niezłą superkompensację.
Co do "osiągów" to 75% robię w tempie 6:30-6:45 80% w 5:55-6:05 czyli w sumie żadna rewelacja. Biegałem wcześniej ten plan przed Biegiem Fiata i faktycznie od 7. tyg - zwłaszcza czwartki były ciężkie i dawały w kość.
Zastanawiam się jak się ma najdłuższe wybieganie w tym planie czyli 120' na koniec 8. tyg do czasu połówki bo wygląda na to, że w tym treningu biegając wg czasu treningu ani razu nie przebiegnie się 21 km... a jak niektórzy planują 3h to to ledwo 15km będzie...
Pozdrawiam
Ps.: Tak w ogóle to ile osób liczy nasza silna grupa debiutantów?
Pss.: aanitka1987 jak Ci te treningi idą? Jakie czasy "kręcisz"?
Pierwszy w życiu duży start miałem 1. czerwca w Biegu Fiata w Bielsku-Białej (10 km na certyfikowanej trasie). Jednym słowem klapa. Liczyłem, że uda mi się zejść <55' ale nic z tego nie wyszło. Prawdopodobne przyczyny jakie jestem w stanie rozpoznać to albo wysoka temperatura - było b.ciepło albo angina jaką dostałem 2 tyg. przed starem i tydzień, kiedy miałem najmocniej się przygotowywać poszedł się paść - przed startem ledwo 4 takie sobie treningi. Efektem tego było "doczłapanie" się do mety w 59'50". Psycha mi po tym siadła i przez 2 tyg praktycznie nie chciało mi się biegać. Może 3 tr. zrobiłem. OK. Było minęło.
Co do przygotowań do tytułowego debiutu. "Robię" plan dla średniaków - ten co aanitka1987 (wczoraj zacząłem 5. tydz.). Póki co idzie mi to rozkosznie Na ostatnich kilku treningach zaobserwowałem niezłą superkompensację.
Co do "osiągów" to 75% robię w tempie 6:30-6:45 80% w 5:55-6:05 czyli w sumie żadna rewelacja. Biegałem wcześniej ten plan przed Biegiem Fiata i faktycznie od 7. tyg - zwłaszcza czwartki były ciężkie i dawały w kość.
Zastanawiam się jak się ma najdłuższe wybieganie w tym planie czyli 120' na koniec 8. tyg do czasu połówki bo wygląda na to, że w tym treningu biegając wg czasu treningu ani razu nie przebiegnie się 21 km... a jak niektórzy planują 3h to to ledwo 15km będzie...
Pozdrawiam
Ps.: Tak w ogóle to ile osób liczy nasza silna grupa debiutantów?
Pss.: aanitka1987 jak Ci te treningi idą? Jakie czasy "kręcisz"?
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Cześć,
mnie możesz zapisać do debiutantów .
Pozdrawiam,
Lejek (nr 500)
mnie możesz zapisać do debiutantów .
Pozdrawiam,
Lejek (nr 500)
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Dobra Lejek!
A może sobie zrobimy jakąś tabelkę debiutantów lub startujących pod wspólnym szyldem? Jeżeli komuś to pasuje to może piszcie prywatne wiadomości do mnie i za parę dni wsadzę tabelkę członkiń i członków naszej grupy? Ew. napiszcie co w takiej tabelce miałoby się znaleść.
Ja proponuję nick z forum, płeć (po nicku nie zawsze można rozpoznać) i ewentualnie nr startowy jeżeli już posiadacie a.. no i moze info czy to faktycznie debiut
Pozdrawiam i zaopiniujcie ten pomysł. Tabelkę możnaby aktualizować np co tydzień
A może sobie zrobimy jakąś tabelkę debiutantów lub startujących pod wspólnym szyldem? Jeżeli komuś to pasuje to może piszcie prywatne wiadomości do mnie i za parę dni wsadzę tabelkę członkiń i członków naszej grupy? Ew. napiszcie co w takiej tabelce miałoby się znaleść.
Ja proponuję nick z forum, płeć (po nicku nie zawsze można rozpoznać) i ewentualnie nr startowy jeżeli już posiadacie a.. no i moze info czy to faktycznie debiut
Pozdrawiam i zaopiniujcie ten pomysł. Tabelkę możnaby aktualizować np co tydzień