Grubasy - tylko dla Was
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 500
- Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
tO nie są błedy.Mam pewna wiedzę na ten temat ale nie chce siać paniki .Powiem tyle :Uważajcie na siebie ,ubieranie też ważne ale przede wszystkim ODPORNOŚĆ Pijcie biostymine (czosnek dobry ,ale nietowarzyski),sok z buraków,unikajcie dużych ludzkich skupisk.Nie popijajcie z niczyjej butelki.Sprawa jest bardzo poważna ,wiem coś o tym.Mnie jeszcze nie dopadło ,bo złapałam trochę odporności biegając cała zimę codziennie ,jednak co się dzieje wokół mnie -zgroza.
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
- Paunow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 262
- Rejestracja: 27 cze 2003, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław/Kraków
To ja przestanę chodzić do pracy jak mam unikać skupisk ludzi
Bo na mnie wszyscy prychają i kichają i potem ja łapię zatkany nos..

W górach jest wszystko co kocham...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 500
- Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
a myśisz pau,ze skad to sie bierze?chorzy chodzimy do pracy ,do szkoły bo każda nieobecność ma złe skutki.No i tak to się roznosi.Mozna unikac róznych imprez po pracy i dbać o swoją odporność.
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
A ja mówiłem mamie, że to nie wagary tylko profilaktyka!gram pisze:chorzy chodzimy do pracy ,do szkoły bo każda nieobecność ma złe skutki.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
- Nene
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wielkopolska
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 500
- Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
Witaj natka dobrze,ze nie chorujesz ,nic dobrego z tego nie wychodzi,a potem te zaległości w szkole.Koszmar.Pobiegałam wczoraj po chaszczach ,było pięknię ,ale strasznie boli mnie ten kawałek mięśnia nad tym pechowym kolanem.Robię ćwiczenia na ten mięsień ,ale pewnie tak prędko to nie minie.Trzeba będzie powalczyć.
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
- Dzidka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 261
- Rejestracja: 30 lis 2008, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Pusz 73, masz rację to jest jakaś plaga. Ja byłam 1,5 tygodnia na chorobowym: drapanie w gardle, kaszel itp. Najgorzej było w nocy. Od poniedziałku chodzę już do pracy, zrobiłam 3 treningi i nadal mnie "podrapuje" w gardle i czasem kaszlę. Dziś pani sprzedająca precle poskarżyła się, że coś ją drapie w gardle, a w aptece pani kupowała "coś na drapanie i kaszel dla męża". Plaga, może jakiś wróg coś nam tu sypie w powietrzu?
Gram, dobrze, że już ruszyłaś na swoje ścieżki biegowe, oby noga sprawowała się jak najlepiej.
Gram, dobrze, że już ruszyłaś na swoje ścieżki biegowe, oby noga sprawowała się jak najlepiej.
Ptak lata, ryba pływa, człowiek... biega.
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 wrz 2009, 21:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ja też od niedzieli siedzę w domu. Zaczęło się od kataru, później był ból głowy i drapanie w gardle, lekki kaszel. Mam nadzieję, że jeszcze 2 dni i mi przejdzie...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 500
- Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
pusz a prawdziwki są?
Co do drapań w gardle hm .Do nas do szkół poprzychodziły różne dziwne pisma z kuratorium.
Moje bóle mięśniowe się zmniejszyły.Ale nadal biegam po miękkim,czyli po ścieżkach między chaszczami.I jest to bardziej przyjemne niż kostka i asfalt.
Nie wiem co zrobię jak 0 16. będzie już ciemno
Co do drapań w gardle hm .Do nas do szkół poprzychodziły różne dziwne pisma z kuratorium.
Moje bóle mięśniowe się zmniejszyły.Ale nadal biegam po miękkim,czyli po ścieżkach między chaszczami.I jest to bardziej przyjemne niż kostka i asfalt.
Nie wiem co zrobię jak 0 16. będzie już ciemno
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
- pusz73
- Stary Wyga
- Posty: 155
- Rejestracja: 31 sie 2008, 11:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Głogów
Pewnie że tak, ale mało. Na wiadro podgrzybków tylko pięć znalazłem.gram pisze:pusz a prawdziwki są?
Kup sobie jak ja latarkę czołowągram pisze: Nie wiem co zrobię jak 0 16. będzie już ciemno

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 500
- Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
pusz latarka ,latarką ale ten strach ! w zeszłym roku zimą biegałam ze strachu po jednej pętelce i dodawałam sobie okrązenia.Dopiero w marcu jak już było jasno odważyłam si wybiec na alejki.A teraz biegam po krzakach...
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..