Właśnie zjadłam obiad, poczekam tak ze 2 godziny, może lać przestanie w tym czasie. Miałam teraz dwa dni przerwy w bieganiu, zgodnie z moim planem i już mnie nosi. Nie mogę się doczekać, zwłaszcza, że wyciągnęłam dzisiaj mojego ukochanego na zakupy do Decathlonu i wróciłam ze śliczną bluzką do biegania, jakaś promocja była i kosztowała 29 zł, więc jestem podwójnie zadowolona z zakupu

Mam też pytanie, jak się ubieracie na bieganie po deszczu, zwłaszcza gdy nie jest zbyt zimno, tak jak dzisiaj. Leje jak z cebra, ale jest w miarę ciepło. Mam wrażenie, że jeśli ubiorę jakąś kurtkę czy wiatrówkę na wierzch, to się zagotuję.