Debiut w maratonie w 2009

[fanx]

ze stronki picasaweb,galeria i wykonanie zdjęć Jakub...
...............................................................................
1296 NARAZI TYLE ZNALAZŁEM

PIĘKNA GRUPA


FINISZ TAK SĄDZE


ALEŻ RADOŚNI

[ssokolow]

bartess... nie przesadzaj - ja tam czytam wszystkie relacje z zapartym tchem. W końcu moje doświadczenia maratońskie są tak "świeże" że doskonale rozumiem to licznie km... suchość w ustach... czy "lepkość" i to że było za słodko.

Co do półmaratonu to umknął ci - półmaraton marzanny - 1:50:02... - wg oficjalnych wyników - netto nie było (pomiar z kodu kreskowego). więc tempo półmaratonu to nie jakieś szaleństwo - zresztą - drugą połówkę zrobiłem szybciej co za pewne zauważyłeś i to dopiero była frajda - biec kiedy inni zaczynają odczuwać dystans.

pisałem już... 1 osoba co 17 sekund średnio przez cały "drugi półmaraton" - tyle osób to jeszcze nigdy nie wyprzedziłem.

a josina to normalnie kosmos- widać że porządny trening jednak "wszystko zmienia" - bo jesteś biegaczem zupełnie "innej kategorii" - ale to pocieszające - bo to dowód na to że jak my się weźmiemy do roboty ;p to wyniki jednak idą "za treningiem" - gratuluję wyniku
musiał smakować jeszcze lepiej po takim wysiłku treningowym i po zrealizowaniu biegu dokładnie wg. planu. Byłeś w sumie tak przygotowany że nic nie mogło tego popsuć - ale gratulacje ogromne. !

[Sinister]

bartess ja będę kończyć 17, więc za 2 lata chciałbym spróbować. na razie biegam krótsze dystanse, lepiej teraz pracować nad prędkością.a może wpierw półmaraton - to się okaże.

[Kapitan Bomba!]

ja i Bleez na półmetku
... i na balonie wcale nie pisze "mutant", jak kilka osób mi to zasugerowało

[ssokolow]

ale banany na twarzach

[Jagoda81]

GRATULACJE !!!! Dla Was wszystkich Bartess teraz to już następny wątek chyba nie będzie na forum : "Zacznij biegać" Ciekawa jestem,co teraz? A Wasze relacje dodają skrzydeł i chęci do biegania.Przemiło się czyta zdania w których ukazują się narodziny małej biegowej wspólnoty Wielkie gratulacje dla tych którzy potrafili pomóc innym w osiagnięciu celu Jestem pod wrażeniem i po cichutku marzę,że i ja w swoim debiucie takich ludzi spotkam Co do kontynuowania tego wątku to niestety muszę być realistką,w tym roku raczej nie przebiegnę takiego dystansu jak Wy..czeka mnie może połówka jeśli wszystko z kolanami będzie ok
Jeszcze raz GRATULUJĘ i dziękuję za świetny wątek i sienkiewiczowskie opisy Uwielbiam...

[Rapacinho]

Patrzę na swój wynik i... nie podoba mi się Dlatego coraz bardziej zastanawiam się nad jesiennym maratonem, chyba wciągnąłem się już na dobre Czekać aż rok by ustanowić nową życiówkę to strasznie długo, tym bardziej że ta życiówka na kolana nie powala i o jej poprawę nie powinno być trudno.

[Kapitan Bomba!]

Patrzę na swój wynik i... nie podoba mi się Dlatego coraz bardziej zastanawiam się nad jesiennym maratonem, chyba wciągnąłem się już na dobre Czekać aż rok by ustanowić nową życiówkę to strasznie długo, tym bardziej że ta życiówka na kolana nie powala i o jej poprawę nie powinno być trudno.

No proszę, o to chodzi! Wczoraj zapewne umierałeś i obiecywałeś sobie "nigdy więcej, po co mi to?", tak samo jak ja, a dzisiaj już deklaracje poprawy wyniku! Bieganie to okropny nałóg, może i najgorszy. Trzymam kciuki! Ja już wczoraj postanowiłem, że na jesień muszę złamać 4 godziny, mniej więcej wiem gdzie były błędy i co muszę poprawić.

[Rapacinho]

O tym że nigdy więcej nie pobiegnę maratonu myślałem parę razy między 30-39km, mówiłem sobie że może za parę lat spróbuję znowu, ale zaraz za metą wiedziałem już że to nie ostatni maraton Nie wiedziałem tylko czy jesień 2009 czy wiosna 2010, jednak do tego drugiego terminu chyba nie wytrzymam

[piter82]

he he widze że siły coraz lepsze i plany coraz ambitniejsze planuje się fajnie ale w treningu trzeba byc konsekwentnym i realizować plan , dobry plan bieganie na czuja nie jest najlepszym wyjściem, poprawka, bieganie może i jest ale trenowanie nie za bardzo
ja powoli myśle o Wrocławiu coś w granicach 3:15-3:20 jakby bylo 3:10 to bym szalał z radości ale teraz powoli dochodze do siebie, trzeba nabrać sił, dobrać doby plan i konsekwentnie go realizować

co do dochodzenia do siebie po maratonie to różnie mówią, u jednego trenera czytałem że należy truchtać tyle dni ile jest km w zawodach podzielone przez 2 np po zawodach na 10 km truchtać 5 dni po 15 km 7-8 itd
JS np zaleca juz delikatne akcenty w 2 tygodniu, ja robie 2 tyg spokojnego bieganka niech wszytsko sie zregeneruje żeby jakiejś glupiej kontuzji nie było

[husky_turek]

GRATULACJE dla Was Wszystkich - jestescie WIELCY !!! :D

kurcze po czesci bardzo Wam zazdroszcze, jednak moje plany nieco sie zmienily. Znalazlem trenerke, ktora prowadzi mnie i przygotowuje pod zawody biegowe, ktore bardziej sa mi bliskie wiec tzw Canicross (bieganie z psem) wiec i przygotowanie pod dystanse 5 - 10 km i narazie tego sie trzymamy, wiadomo, ze z wybiegan dluzszych wytrzymalosciowych da sie przebiec polowke i pewnie to w koncu zrobie, jednak narazie nastawiamy sie na poprawianie szybkosci na krotkich dystansach.
pozdrawiam i czekam na nowy rownie wciagajacy i motywujacy watek

[Bartess]

ale banany na twarzach

Banany bo to dopiero połowa była .

[jakub738]

Witam.Super czyta się wasze relacje jeszcze raz wielkie brawa za walkę na trasie. Dzięki Bartess i Rapacinho za wspólny bieg,myślałem że przebiegnięcie dwóch maratonów w tydzień będzie bardzo trudnym zadaniem a tu okazało się że ten drugi start w odpowiednim tempie sprawił mi taką przyjemność.Miło mi było Was poznać,mam nadzieję że jeszcze gdzieś się spotkamy na starcie jakiegoś biegu.Mój najbliższy maraton 13.09.2009 Wrocław.Pozdrawiam.

[bleez]

Kilka fotek Jacuś & Ja

Blisko...
[img][img]http://images48.fotosik.pl/118/148cbb63a93c4d42med.jpg[/img][/img]

Bliżej....
[img][img]http://images44.fotosik.pl/118/bca1994bb1350bf6med.jpg[/img][/img]

I już Nas nie ma....
[img][img]http://images44.fotosik.pl/118/551c8044482dc679med.jpg[/img][/img]

[piter82]

Mój najbliższy maraton 13.09.2009 Wrocław.Pozdrawiam.

jakubie738 pewnie będziemy walczyć o podobny czas we Wrocku