Tego jeszczenie było.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
darwoz
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 11 kwie 2007, 08:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sammi pisze:Zazdroszczę Ci. :taktak: Masz z kim biegać i do kogo się odezwać. Ja biegam sama. Niestety, brat mi obiecał, że będzie ze mną biegał a ani razu nie wyszedł razem ze mną. No cóż, pozostaje samotne bieganie.
Powiem Ci, że ja też chodziłam bliżej lasu albo pod las, ale niedawno widziałam tam ślady dzików i teraz się boję.. Nie mam pojęcia co miałabym zrobić gdybym takiego zobaczyła...
Jak mogę coś doradzić, poszukaj w okolicy jakiegoś klubu biegających, czy to formalnie, czy nieformalnie.
Ja przez około 8mc biegałem sam. Od kilku mc chodzę na treningi z grupą. Nie da się przecenić biegania w grupie,
nawet jak nie miałem ochoty na bieg, to dlatego, że grupa biegła, zmuszałem się a w trakcie biegu, cieszyłem się, że dziś znowu się ruszyłem :-). Jestem pewien, że gdzieś w niedalekiej okolicy znajdziesz grupkę zapaleńców.

Darek
PKO
Awatar użytkownika
darwoz
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 11 kwie 2007, 08:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Karola199 pisze:różnie .. zazwyczaj biegam ze szwagierka :) 14lat :) heh ale ona chudziutka jest
na poczatku biegałam z mężem jak on nie mógł to ze szagrem. czasami mama na rower wsiadała i mi towarzyszyła. zdarzało się że sama.
wolę biegac z kimś bo się najzwyczajniej boje samej ruszać w takie trasy leśne. zwłaszcza że nie miałabym siły uciekać.
Ja tak otuchy dodaję zazwyczaj w specyficzny sposób ale może się uda :-) i przy okazji się nie obrazisz.

Karola, tak czytam cóż tu wypisujesz i cóż w życiu wyprawiasz.

Fak pierwszy, jesteś hipciom jak sama napisałaś i to wydaje się akceptujesz na dzień dzisiejszy.
Fakt drugi, chcesz hipcom przestać być.
Fakt trzeci i chyba najważniejszy, zaczełaś ostro nad tym pracować, żeby hipciom przestać być i to jest cenne!

Fakt czwarty, za dużo się przejmujesz czasem ludźmi i otoczeniem.
Fakt piąty, rób co do Ciebie należy i olej całą resztę.

Zapisz się na jakiś krótki bieg, może 5km w niedługim czasie, da Ci to silniejszą motywację i pozwoli bardziej skupić na samym bieganiu i nauczy Cię ignorować baranów z otoczenia, którzy mają przyklejony ironiczny uśmiech do twarzy.

Pamiętaj Ty hipciom być przestaniesz a baran baranem zostanie :-).

"Naj­pierw cię ig­no­rują. Po­tem śmieją się z Ciebie. Później z tobą wal­czą. Później wyg­ry­wasz."

Fazę pierwszą masz za sobą, drugą w trakcie procesowania, pozostały przed tobą dwie ostatnie fazy :-) wiec już dobijasz do mety :-).

Życzę wytrwałości i sukcesu!!
Pozdrawiam
Darek
Karola199
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

z tym odzywaniem się jest różnie. ja raczej wole nic nie mówić bo wtedy sobie myśle i skupiam się na biegu. z doswiadczenia tych prawie 3 mcy wiem że jak paplam to sie zapominam i wolniej biegne zaczynam gestykulowac itd.
chodzi mi bardziej o bezpieczenstwo.
też się boje zwierząt. u nas w lasach są dziki wilki itd. co dwie osoby to nie jedna i zawsze może ktos szybciej cos dzikiego zobaczyć.

za jakiś czas będę musiała biegać sama bo moja towarzyszka bedzie miała szkołe nauke itd. ale myślę że dam rade.

darwoz... niezła wyliczanka :D

co do mnie ... tak toleruje się, mam wstretne ciało no ale jest moje. dbam o nie itd.
ludźmi się przejmuję ale ostatnia sytuacja była tym bardziej wkurzająca bo to bliska rodzina.. chociaz mówią że szwagier nie rodzina.. :/

szukałam jakiegos biegu ale chyba nieumiejętnie bo znalazłam tylko polmaraton. może ktos cos wie o takim biegu w Olsztynie i okolicach. 5km pikus :P przebiegne. 10km to by było cos :D
Awatar użytkownika
darwoz
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 11 kwie 2007, 08:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Karola199 pisze: szukałam jakiegos biegu ale chyba nieumiejętnie bo znalazłam tylko polmaraton. może ktos cos wie o takim biegu w Olsztynie i okolicach. 5km pikus :P przebiegne. 10km to by było cos :D

24/08 Międzynarodowa Piątka
250 m, 950 m, 1.76 km, 5 km Olsztyn
- ulica edytuj regulamin


21/09 Dożynkowa Piątka
250 m, 950 m, 1.76 km, 5 km Olsztyn
- ulica edytuj regulamin

Ludzmi się nie przejmuj tylko poceniem się, żeby sadełko wytopić ;-), żeby je zgubić i na tym się skupiaj.

Co do wyszukiwania biegów:
http://kalendarzbiegowy.pl/

załóż sobie konto na www.endomondo.com
i po zalogowaniu masz też do dyspozycji link imprezy, gdzie znajdziesz spis.

Pozdrawiam
Darek
Karola199
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tu moje endomondo.
https://www.endomondo.com/profile/16003934
na tej stronce juz znalazłam co trzeba. jutro poczytam wiecej.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W każdą sobotę masz zajęcia BBL w Olsztynie. Tam na pewno znajdziesz grupę zapaleńców, którzy pozwolą Ci się jeszcze bardziej wkręcić w bieganie.
Karola199
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

miałam dziś rano iśc biegać ale jestem troche zmęczona wczorajszym biegiem i robię sobie przerwe. te 7km trochę mnie męczy i potrzebuję dziś odpocząć.

może do wieczora odpocznę :)
idgie
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 11 cze 2014, 09:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zastanawiam się jak Ty to robisz, że masz tyle siły, bo biegasz praktycznie codziennie. :usmiech:
Ja po dwóch treningach pod rząd potrzebuję minimum 36h na regenerację...
Nie ma rzeczy niemożliwych, one są tylko mało prawdopodobne
Karola199
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

biegam powoli bo jakies 9:30min/km
staram sie zmienic plan na co 2 dzień ale tak się przyzwyczailam do biegania w rytmie 2 dni biegu 3 dzień odpoczynku że teraz szkoda mi to zmienic.
po tych 7km naprawde jestem zmęczona ale podejrzewam że to kwestia czasu po prostu.
dziś wieczorem tez chchę pobiegac ale jezeli będe na siłach oczywiście. troche źle spałam dziś i boli mnie kręgosłup .. a może to od biegania.. nie wiem.
idgie
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 11 cze 2014, 09:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ważne, że takie tempo jest dla Ciebie korzystne. Ja na początku (chyba jak większość) chciałam bigać jak najszybciej i jak najwięcej. Po miesiącu było mi niedobrze z przemęczenia :hej: Ale gdy zmniejszyłam tempo i częstotliwość treningów to poczułam się znacznie lepiej. No i przede wszystkim znacznie szybciej zaczęłam odczuwać poprawę kondycji.
Do tego dołożyłam zmianę diety. Znów zaczęłam jeść węglowodany, które uważałam za wroga nr 1.

Karola199 pisze:troche źle spałam dziś i boli mnie kręgosłup .. a może to od biegania.. nie wiem.
Mnie często bolą mięśnie pleców, ale nie gdy biegam tylko dużo chodzę (robię spacery około 10km).
Nie ma rzeczy niemożliwych, one są tylko mało prawdopodobne
Karola199
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja tez jem węglowodany bo bardzo źle się czułam jak miałam ich za mało. oczywiście staram się ograniczac ale w miarę rozsądnie.
czasami mam dni gdy jestem zmęczona i taka wyzuta to robię sobie twaróg z cukrem i łyżką jogurtu naturalnego.
albo jak wczoraj makaron na słodko.
idgie
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 11 cze 2014, 09:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja jestem bezglutenowcem w dodatku z uczuleniem na pszenicę i żyto więc postawą są u mnie wafle ryżowe, wszystko co jaglane (płatki, kasza, mąka) i amarantus. Od czasu do czasu jem kaszę gryczaną i strączki. No i banany, obowiązkowo jeden po treningu.
Generalnie czuję gdy brakuje mi "paliwa" i robię "owsiankę" z płatków jaglanych z jagodami i od razu mi lepiej :hej:

Zastanawiam się skąd ludzie biegający np. na diecie paleo biorą siłę...
Nie ma rzeczy niemożliwych, one są tylko mało prawdopodobne
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

@Idgie - a jakie otręby dopuszczasz w diecie? Albo czym zastępujesz / z czego błonnik?
idgie
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 11 cze 2014, 09:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@Bacio

Błonnik uzupełniam z amarantusa, fasoli, orzechów i migdałów.Otrębów nie jem :usmiech:
Nie ma rzeczy niemożliwych, one są tylko mało prawdopodobne
Karola199
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

przyszły ciuchy :) sa rewelacyjne. czekam jeszcze na spodenki 3/4 i uderzam w trase :) jak by prawie 40stopni nie było to bym pobiegła i teraz :D
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ