Jak mogę coś doradzić, poszukaj w okolicy jakiegoś klubu biegających, czy to formalnie, czy nieformalnie.Sammi pisze:Zazdroszczę Ci.Masz z kim biegać i do kogo się odezwać. Ja biegam sama. Niestety, brat mi obiecał, że będzie ze mną biegał a ani razu nie wyszedł razem ze mną. No cóż, pozostaje samotne bieganie.
Powiem Ci, że ja też chodziłam bliżej lasu albo pod las, ale niedawno widziałam tam ślady dzików i teraz się boję.. Nie mam pojęcia co miałabym zrobić gdybym takiego zobaczyła...
Ja przez około 8mc biegałem sam. Od kilku mc chodzę na treningi z grupą. Nie da się przecenić biegania w grupie,
nawet jak nie miałem ochoty na bieg, to dlatego, że grupa biegła, zmuszałem się a w trakcie biegu, cieszyłem się, że dziś znowu się ruszyłem

Darek