W czwartek była zaplanowana wytrzymałość, niestety nie wykonałem treningu. od tej 50-tki boli mnie lewe udo. Dokładne miejsce to pasmo mięśni w linii prostej od biodra do kolana, nie boli przy kolanie ani przy biodrze, natomiast w środkowej długości uda. 1, bądź 2 pasma mięsni, domyślam się, że to 2 "głowy" mięśnia czworogłowego. Gdy biegłem to 100m to także odczuwałem ten ból. Możliwe, że to przeciążenie, spowodowane brakiem odpowiedniej rozgrzewki i mocnego kopa później. Wątpie w zerwanie, naderwanie mięśnia, ponieważ boli tylko w tej centralnej części. Ufam, że wystarczy chwila odpoczynku i rozciąganie.
Dobra, koniec rozczulania się, czas się wziąć do roboty. Rok szkolny się powoli kończy (jeszcze tydzień do wystawienia ocen

), co oznacza trening, trening i jeszcze raz trening. Jutro zaplanowane rozbieganie 9,4km.
Jeszcze jedno. Dostałem propozycję udziału w biegu ulicznym na 800m. Nigdy nie biegałem tego dystansu (mam nadzieję, że taktyka jest taka jak na 1km). Zawody odbędą się w ten czwartek, dlatego znowu wypadnie mi wytrzymałość
Sammi, mam nadzieję, że dobrze Ci idzie. Napisz, jak tam postępy
Edit:
Tylko chciałem dodać jeszcze moje rozważania na ten temat:
Bylon pisze:Zastanawiam się, czy Ty nie masz poważnych predyspozycji do dystansów znacznie krótszych, niż długie.
No właśnie, zaczyna mi się to podobać. Średnie dystanse są spoko. Myślę, że na tę chwilę watro zainteresować się właśnie takimi dystansami, a długie zostawiam sobie na późniejsze lata. Wiesz może, czy średnie dystanse przekładają się na długie w jakiś sposób? Raczej nie na maraton, ale na 5,10km?
Bylon pisze:Wiesz co, myślę, że ten 6,9 sekundy to jest troszeczkę zaniżony wynik jednak. Albo ten dzisiejszy poważnie zawyżony. Po prostu taka specyfika stopera. Bieg na 100 metrów jest znacznie szybszy, niż na 50, bo w tym drugim jak tylko się zdołasz poważnie rozpędzić, już dystans się kończy. Przy mniej niż 7 sekundach na 50 metrów powinno Ci wychodzić gdzieś z 13,3 na 100, a może 3i jeszcze szybciej.
...ale nie ma co się tym przejmować, ja jestem bardzo wolny, mimo mięśniowej charakterystyki sprintera (tylko szybkich włókien w nogach mam za mało, zdarza się)..
Poruszyłeś temat prędkości w biegu na 100m. Zauważyłem, że bardzo szybko się rozpędzam, gdzieś na 30. metrze myślę, że osiągnąłem swój maks, przy czym w dalszej części konsekwentnie zwalniając. Takie mam odczucia, porównując przebieg 50-tki i setki. No chyba, że powód to pierwszy w życiu bieg na 100m. Może tak to jest, ponieważ od młodych lat grałem amatorsko w piłkę nożną. tam jest dużo zrywów, dlatego ja tak to widzę. Oświeć mnie
Bylon pisze:Czy dobrze rozumiem, że Twoja bieżnia nie tylko jest żużlowa, ale też ma 200 metrów? Jeśli tak, to wiedz, że taki skrócony dystans okrążenia też zabiera cenne setne. W każdy razie, biorąc pod uwagę warunki, trening moim zdaniem wyszedł Ci naprawdę fajnie. Uważaj tylko z tym pierwszym powtórzeniem, sam widzisz, jak odbiło się ono na powtórzeniach 3-5 (wtedy zawsze widać efekty pierwszego lub pierwszych dwóch za szybkich).
Co masz na myśli ze skróconym dystansem okrążenia? Wiem, że mierząc na mapce z run-loga wyszło 203m, a mierząc na geoportalu 198m. Ciężko to określić, przy takim przybliżeniu jakość mapy jest o kant du*y obić. Mam zamiar obliczyć długość, mierząc dystans tip-topami. Zmniejszę błąd pomiarowy.