ach te baby!

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
genzos
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 05 sty 2009, 21:07

Nieprzeczytany post

hehe maraton to chyba nie na moje sily;) przynajmniej na razie;) poza tym mam troche daleko do warszawy:)

ale chetnie poczytam bloga:)))) fajnie jest widziec ludzi z motywacja!
PKO
Amber
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 07 sty 2009, 12:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

Witam Wszystkich :hej:
Przeczytałam ten temat i ...już wiem, że dobrze trafiłam :)
Ostatni roczek zrobił ze mnie kanapowca..sama siebie nie poznaję ;) Jakis brzuch się zrobił, którego nie było. I nastrój jakis kiepskawy. Co prawda były jakieś próby rozruszania, ale....no właśnie... gdzieś gubił się zapał. I jak to bywa..przy nowym roczku nadszedł i dla mnie czas małych i większych postanowień. W mojej klatce mieszka mężczyzna, który biega. Dużo biega. Obok w klatce mieszka kobieta, która również biega. Pozazdrościłam im po prostu :) Postanowiłam zmienić swój styl zycia...na zdrowszy :) A Wasze posty tchnęły we mnie wiarę, że warto zacząć. Zrobić ten pierwszy krok :)
I własnie a'propos pierwszych kroków..czy Waszym zdaniem powinnam od razu zacząć od truchtania czy tez np. przez jakiś czas..szczególnie teraz w zimie...(chociaz z tego co czytałam, dla wielu z Was pogoda nie ma takiego znaczenia:) np. pochodzic intensywnie z kijkami do Nordic?
Wiem, że moje pytanie może być banalne dla wielu z Was, ale ... początkująca jestem :)

pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
izaA
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 21 gru 2008, 18:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przede wszytkim gratuluję postanowienia :ble:
Chodziłam w zeszłym roku z kijami przez całą zimę, w weeknedy oczywiście, bo nie wpadłam na to, że zakładając czołówkę, mogę pognać w ciemny las. W tym roku biegam, teraz to już prawie codziennie, ale wynika to z mojego planu treningowego (Norriego). Uczestniczę w Kobiecym Teamie Biegowym i szykuję się do półmaratonu. Na stronie głównej bieganie.pl masz zakładkę 4PMW, tam są podczepione plany treningowe, są ułożone tak, żeby kobietę zza biurka/z kanapy przygotować w trzy miesiące do przebiegnięcia półmaratonu. TO JEST MOŻLIWE...metodą Galloway'a - czyli bieganie z przerwami na marsz i tak jest ułożony trening. Polecam Ci serdecznie - tylko trzy wyjścia w tygodniu z domu i naprawdę bardzo łatwy początek, żeby nie zniechęcać. Spróbuj, po miesiącu zdecydujesz, czy to jest to i wtedy zapiszesz się na półmaraton. Mnie do systematycznego biegania mobilizują starty w imprezach, od imprezy do imprezy...nie ma możliwości powiedzenia sobie - dziś mi się nie chce :ech:

A kiedy już postawisz pierwsze kroki, kiedy będziesz się czuła na siłach - to zaczep biegającą sąsiadkę, powiedz, że też biegasz i chcesz się podłączyć do wspólnego biegania, jeśli jej to nie przeszkadza. Biegacze są strasznie "napaleni" na właczanie nowych osób w arkana tajemne, sama zobaczysz.

Moje zmagania możez obserwować na blogu z mojego podpisu www...
Amber
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 07 sty 2009, 12:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

:ble:
Bardzo Ci dziękuję za tak fajną odpowiedź :) czytałam różne fora i czasami podejście do osób początkujacych jest bardzo nieciekawe... a to działa zniechęcająco.
Dlatego wielkie dzięki:) zaraz sprawdzę plan, o którym wspomniałaś. Zastanawia mnie jeszcze jak biegacze radzą sobie ze slizganiem podczas biegu na sniegu? :)
Awatar użytkownika
izaA
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 21 gru 2008, 18:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie radzą sobie :bum:

A tak na poważnie, buty biegowe mają protektor - specjalne zimowe biegowe - specjalny rodzaj protektora i materiałów użytych do podeszwy. Ja nie zainwestowałam w buty zimowe, mam zwykłe. Buty do terenu mają głębszy protektor, a te do asfaltu sa z kolei lepiej amortyzowane. Nie wiem, na jakiej powierzchni będziesz biegała częściej. optymalnie warto mieć dwie pary, ale nie namawim, bo na początek, moim zdaniem, lepiej wydać trochę kasy na dobrą odzież. Mamy zimę, bawełna się nie sprawdzi, nikt nie lubi biegać w zimnym kompresie...czyli potrzebujesz zimowe getry/spodnie biegowe, skarpety z włóknem odprowadzającycm wilgoć na zewnątrz - wteedy nawet jak buty zmoczysz, nie będizesz czuła zimna, dalej - koszulki oddychające, bluzę ciepłą oddychającą i coś od wiatru - zwykła wiatrówka biegowa wystarczy. One są na ogół także trochę nieprzemakalne. Na głowę czapka, koniecznie. Kup tez rękawiczki, nie muszą być od razu biegowe, mogą być z aktylu na początek.
Kup zestaw podstawowy (ja kupuję kalenji w decathlonie) a potem stopniowo będizesz uzupełniała. Ja sobie robię małe prezenty z okazji małych postępów, a duże preznety z okazji szczególnych. Zresztą już wszyscy wiedzą, ze lubię prezenty "biegowe" :hej:

Podlinkuję Ci artykuł z pewnej gazetki, może się przyda: "Zimą też biegamy" str. 10

http://www.staramilosna.org.pl/gazetki/ ... r%2098.pdf

Wracając do ślizgania - bieganie po śniegu wymaga od nas zużycia więcej energii, ale dajemy radę :hejhej:
Amber
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 07 sty 2009, 12:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

I znowu dziękuję:)
Urzedziłas moje nastepne pytania:) aczkolwiek czytałam sobie juz o tym jak nalezy sie ubierac w zimie, ale Twój opis plus artykuł ...super!!
A'propos Nordic'u..wczoraj wieczorem wybrałam się ze znajomymi i było.... :D :D :D . Zwyżka samopoczucia spowodowana równiez faktem "zejścia z kanapy";) I o ile buty się sprawdziły.....to pozostałe ubranie mniej. Wieczorem podjechałam do Decathlonu, ale jak zwykle... szczerze pisząc...ubrania do biegania dla mężczyzn były w większym i lepszym wyborze. Wiec dzisiaj odwiedze inny sklep..
Trzymam kciuki za Twoje plany:) (podziwiam:)
Awatar użytkownika
pinky
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź (Retkinia)

Nieprzeczytany post

Dawno mnie tu nie było ale myślami jestem z Wami. I też trzymam kciuki! Żeby zima dodała nam skrzydeł! Pozdrawiam ciepło!
Awatar użytkownika
izaA
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 21 gru 2008, 18:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Amber pisze:ubrania do biegania dla mężczyzn były w większym i lepszym wyborze.
I tym sposobem biegam w męskich legginsach, bo dla kobiet proponowali tylko jakieś szerokonogawkowe. Pan sprzedawca przyznał, że z asortymentem zimowym dla kobiet kiepściutko, to tylko oznacza jedno - zbyt mało kobiet biega, a szczególnie zimą... :hejhej:
genzos
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 05 sty 2009, 21:07

Nieprzeczytany post

o widze ze postanowienia noworoczne to nie tylko moja domena;)

ciekawe co z tego wyjdzie :bleble:

informuje ze na razie jeszcze biegam;))))

i trzymam kciuki za kolezanke!!!!!!!!1
Amber
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 07 sty 2009, 12:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

izaA pisze:
Amber pisze:ubrania do biegania dla mężczyzn były w większym i lepszym wyborze.
I tym sposobem biegam w męskich legginsach, bo dla kobiet proponowali tylko jakieś szerokonogawkowe. Pan sprzedawca przyznał, że z asortymentem zimowym dla kobiet kiepściutko, to tylko oznacza jedno - zbyt mało kobiet biega, a szczególnie zimą... :hejhej:
No właśnie...szerokonogawkowe;) a legginsy to tylko cienkie.
Ciesze się, że nie tylko ja mam takie zdanie odnośnie asortymentu dla kobiet i mężczyzn:D
czyli znowu męzczyzni mają się lepiej ;)
Amber
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 07 sty 2009, 12:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

genzos pisze:o widze ze postanowienia noworoczne to nie tylko moja domena;)

ciekawe co z tego wyjdzie :bleble:

informuje ze na razie jeszcze biegam;))))

i trzymam kciuki za kolezanke!!!!!!!!1
sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie...a może się wybiega? :ble:
trzymam również kciuki!! :ble:
genzos
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 05 sty 2009, 21:07

Nieprzeczytany post

ja sie bede cieszyc jak przebiegne pol godziny bez zatrzymywania sie;) jak na razie to dopiero poczatek....;) a ty jak biegasz amber?
Amber
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 07 sty 2009, 12:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

izaA podpowiedziała mi trening metoda Galloway'a i zamierzam wg. niego spróbować. Musze go tylko "przetrawić" :) no i zastanawiam się czy dam radę..ale to się okaże w ...trakcie.
A Ty jak sobie radzisz?
genzos
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 05 sty 2009, 21:07

Nieprzeczytany post

kurcze, przebieglam te pol godziny! normalnie nie wiem co sie stalo... bieglam sobie wolniutko i nagle zauwazylam ze juz 14 minut biegne i pomyslalam ze zobacze w ktorej minucie padne i normalnie przebieglam te pol godziny i nawet nie bylam jakos szczegolnie zmeczona. nie wiem co sie stalo, czy to moze dlatego ze tym razem rano czy jak. ostatnio ciezko mi bylo 8 minut przebiec a teraz po prostu mi wyszlo;)

zobacze jak bedzie nastpenym razem. jesli bede w stanie biegac te pol godziny tym moim truchcikiem to mysle ze pare tygodni tak pobiegam i pomysle o jakims planie treningowym.

ciekawe czy pojutrze tez tak pobiegne....
Amber
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 07 sty 2009, 12:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

myślę, że to super przebiec pół godziny... trzymam kciuki za pojutrze :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ