Debiut w maratonie w 2009
- tomek87
- Wyga
- Posty: 122
- Rejestracja: 11 gru 2008, 21:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: BB/Wrocław
Dziś był ostatni trening i ostatnie testy nowych zabawek.
Po pierwsze żel Aptoni o taki: http://www.decathlon.com.pl/PL/-el-ener ... -11265072/
Słodkie to strasznie, a cytrusowy aromat bardzo słabo się przebija.
Jednak i tak biorę trzy na trasę. O skuteczności jeszcze nie piszę bo dziś biegałem za krótko żeby coś poczuć.
I jeszcze pierwszy raz biegałem w czapeczce, po chwili kombinowania, udało się idealnie dopasować - teraz już zostało tylko oczekiwanie.
Po pierwsze żel Aptoni o taki: http://www.decathlon.com.pl/PL/-el-ener ... -11265072/
Słodkie to strasznie, a cytrusowy aromat bardzo słabo się przebija.
Jednak i tak biorę trzy na trasę. O skuteczności jeszcze nie piszę bo dziś biegałem za krótko żeby coś poczuć.
I jeszcze pierwszy raz biegałem w czapeczce, po chwili kombinowania, udało się idealnie dopasować - teraz już zostało tylko oczekiwanie.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Najważniejsze to wyspac się na kilka dni przed maratonem, porzadnie wypocząc, gdy sie juz tyle nie biega ponaciagac sie i porozciagac
Jeśli chodzi o sam start to nie mozna dąc poniesc sie atmosferze i tłumowi, gdyz adrenalina i hormony szaleja i mozna wypalic sie na pierwszych 10 km co pozniej da odczuc sie po 30 - stym km
powodzenia wszytkim debiutantom i tym ktorzy kolejny raz beda biegli maraton, ja wypoczywam po 2 maratonach tydzien w tydzien, teraz jade na wesele pod Kołobrzeg i bede na poczatku przyszłego tygodnia
Pozdrawiam
Jeśli chodzi o sam start to nie mozna dąc poniesc sie atmosferze i tłumowi, gdyz adrenalina i hormony szaleja i mozna wypalic sie na pierwszych 10 km co pozniej da odczuc sie po 30 - stym km
powodzenia wszytkim debiutantom i tym ktorzy kolejny raz beda biegli maraton, ja wypoczywam po 2 maratonach tydzien w tydzien, teraz jade na wesele pod Kołobrzeg i bede na poczatku przyszłego tygodnia
Pozdrawiam
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
w zasadzie dziś trening ostatni - 8 km bardzo wolno 5:40 z bardzo niskim hr. Po treningu rozciąganie. Już tylko lekkie truchtanie w sobotę w Katowicach i na start 
Pozdrawiam znad talerza z makaronem

Pozdrawiam znad talerza z makaronem

-
- Stary Wyga
- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
Gratuluję wszystkim, którzy ukończyli maraton. Kibicuję wszystkim startującym w ten weekend.
Jeżeli chodzi o mnie jestem kontuzjowany cały czas. We wtorek minęły 2 tygonie jak nie trenuję. Wczoraj próbowałem podbiec na kolejkę, ale nadal noga boli. Chodzę narazie z opaską uciskową.
Napewno nie będę debiutował w Lęborku 21 czerwca, tak jak planowałem.
Człowiek biegał w śniegu, deszczu i wichurze. Teraz kraje mu się serce jak patrzy na biegających w taką pogodę, ale cóż życie :/
Dobra koniec narzekania. Słoneczko świeci, waga wraca do poprzedniego stanu. Jest super
Jeżeli chodzi o mnie jestem kontuzjowany cały czas. We wtorek minęły 2 tygonie jak nie trenuję. Wczoraj próbowałem podbiec na kolejkę, ale nadal noga boli. Chodzę narazie z opaską uciskową.
Napewno nie będę debiutował w Lęborku 21 czerwca, tak jak planowałem.
Człowiek biegał w śniegu, deszczu i wichurze. Teraz kraje mu się serce jak patrzy na biegających w taką pogodę, ale cóż życie :/
Dobra koniec narzekania. Słoneczko świeci, waga wraca do poprzedniego stanu. Jest super

[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 30 kwie 2009, 09:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
nie załamuj się Elendil!!
Ja nie biegam od miesiąca z powodu kontuzji i wiem cos o tym.
Na jesień są także maratony w Polsce i masz gdzie zadebiutować, a i więcej czasu na solidne przygotowanie. To tylko wyjdzie Ci na dobre, zobaczysz.
W czasie oczekiwania na wznowienie treningów, jeżeli oczywiście da sie, to rozciągaj sie i cwicz mięsnie nóg.
Ja nie biegam od miesiąca z powodu kontuzji i wiem cos o tym.
Na jesień są także maratony w Polsce i masz gdzie zadebiutować, a i więcej czasu na solidne przygotowanie. To tylko wyjdzie Ci na dobre, zobaczysz.
W czasie oczekiwania na wznowienie treningów, jeżeli oczywiście da sie, to rozciągaj sie i cwicz mięsnie nóg.
- Dzidka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 261
- Rejestracja: 30 lis 2008, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
A ja myślałam, że tylko dziewczyny tyją (szczególnie zimą). Ja jakoś od jesieni nie mogę schudnąć. Będzie ciężko (jakkolwiek to rozumieć) 
Trudną sprawę mam także z butami. Moje "obiegane" zaczęły mi dokuczać w środkowym palcu - po biegu w Blachowni, mam już 3 pęcherze-jeden na drugim, a w nowych zrobiłam 3 x 8km i pobolewa mnie prawa łydka i w dół do achillesa. Mąż (wieloletni biegacz) doradza, żeby jednak biec w starych butach, używając dużej ilości wazeliny. Myślę też o przyklejeniu plastra compped (druga skóra). Tymczasem buty wypchałam gazetami, a po południu idę kupić prawidła. Może dzięki nim trochę się rozszerzą w palcach. Taki to oto mam problem

Trudną sprawę mam także z butami. Moje "obiegane" zaczęły mi dokuczać w środkowym palcu - po biegu w Blachowni, mam już 3 pęcherze-jeden na drugim, a w nowych zrobiłam 3 x 8km i pobolewa mnie prawa łydka i w dół do achillesa. Mąż (wieloletni biegacz) doradza, żeby jednak biec w starych butach, używając dużej ilości wazeliny. Myślę też o przyklejeniu plastra compped (druga skóra). Tymczasem buty wypchałam gazetami, a po południu idę kupić prawidła. Może dzięki nim trochę się rozszerzą w palcach. Taki to oto mam problem

Ptak lata, ryba pływa, człowiek... biega.
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Biegacz77 po autograf stań w kolejce na mecie
. Zaś se takich jaj chłopie nie rób. NA stronie SM napisali również o Tomku87, Jacusiu i Bleezie. No a tak w ogóle to witaj serdecznie.
Bleez nie przeginaj już z tymi balonami
.
Jakub738 ja bym pociągiem nie jechał. Znając życie mógłbyś się spóźnić.
Ssokolow dzięki za rady. Z tymi gąbkami to spoko faktycznie. Ciekawe czy będą na SM. Zamiast wylewać pot by się schłodzić walisz gąbkę.
Tomek87 już chyba prędzej byś zrobił maraton <2h niż w tym czasie dał radę 72 dziewicom
.
Elendil1985 trzymaj się chłopie. Jak nie możesz biegać to może chociaż rower? albo jakieś ćwiczenia se próbuj.
Dzidka ja też se kupiłem nowe buty, ale w nich mnie dziwnie stopa boli dlatego je odstawiłem i biegam w starych. Chyba jednak lepiej w czymś sprawdzonym. Wpadniesz na spotkanie?
Ja miałem dziś mieć ostatni trening 8 km, ale przysiedzę w robocie i biegać po 20. mi się nie chce. Postanowiłem dzisiejsze bieganie przełożyć na jutro na 10-11 czyli w godzinach biegu. zobaczymy co będzie.
Ale tych ludzi powyłaziło na forum, że hej! Jestem w szoku. Miłe, ale jakoś tak nieswojo... PODGLĄDACZE!!!
.
U mnie euforia pomału zamienia się w kręcenie w brzuchu.... Ta noc już była taka sobie, a tu jeszcze 3!!!
A posty to faktycznie lecą jak z kałasza. To ciekawe co się zacznie w niedzielę po południu
.

Bleez nie przeginaj już z tymi balonami

Jakub738 ja bym pociągiem nie jechał. Znając życie mógłbyś się spóźnić.
Ssokolow dzięki za rady. Z tymi gąbkami to spoko faktycznie. Ciekawe czy będą na SM. Zamiast wylewać pot by się schłodzić walisz gąbkę.
Tomek87 już chyba prędzej byś zrobił maraton <2h niż w tym czasie dał radę 72 dziewicom

Elendil1985 trzymaj się chłopie. Jak nie możesz biegać to może chociaż rower? albo jakieś ćwiczenia se próbuj.
Dzidka ja też se kupiłem nowe buty, ale w nich mnie dziwnie stopa boli dlatego je odstawiłem i biegam w starych. Chyba jednak lepiej w czymś sprawdzonym. Wpadniesz na spotkanie?
Ja miałem dziś mieć ostatni trening 8 km, ale przysiedzę w robocie i biegać po 20. mi się nie chce. Postanowiłem dzisiejsze bieganie przełożyć na jutro na 10-11 czyli w godzinach biegu. zobaczymy co będzie.
Ale tych ludzi powyłaziło na forum, że hej! Jestem w szoku. Miłe, ale jakoś tak nieswojo... PODGLĄDACZE!!!

U mnie euforia pomału zamienia się w kręcenie w brzuchu.... Ta noc już była taka sobie, a tu jeszcze 3!!!
A posty to faktycznie lecą jak z kałasza. To ciekawe co się zacznie w niedzielę po południu

- Dzidka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 261
- Rejestracja: 30 lis 2008, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Będę wypatrywać białych balonów. Tylko czy spotkanie pod Spodkiem czy na starcie?
Ptak lata, ryba pływa, człowiek... biega.
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 15 kwie 2008, 17:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Drodzy Debiutanci:)
w biurze zawodów będziecie mieli zorganizowany punkt spotkań. Jutro zawieszę gdzieś w namiocie kartkę z logiem Bieganie.pl a w niedzielę rano będą czekały na Was balony wypełnione helem (chyba, że pierwszy chętny zgłosi się przed gościem odpowiedzialnym za helowanie, wtedy sam je nadmucha, ok?)
w biurze zawodów będziecie mieli zorganizowany punkt spotkań. Jutro zawieszę gdzieś w namiocie kartkę z logiem Bieganie.pl a w niedzielę rano będą czekały na Was balony wypełnione helem (chyba, że pierwszy chętny zgłosi się przed gościem odpowiedzialnym za helowanie, wtedy sam je nadmucha, ok?)
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
ale będziecie mieli oprawę !! polecicie jak na skrzydłach (bo przecież nie na balonach;p)
a ja wam tylko jeszcze napiszę.. że z tym zaklejaniem sutków to wcale nie taka ściema...- mimo że w Krakowie było sucho (nie padało) ... to niektórzy - przekonali się o tym że koszulka może być wystarczająco szorstka by zrobić nam krzywdę
ten sam zawodnik na początku biegu:

i na końcu:
[/img]
Acha
do zaklejania służy "plaster papierowy" do dostania w każdej aptece...
koszt około 1,50 pln.. a komfort
bezcenny. (za całą resztę zapłacisz kartą ...)
a ja wam tylko jeszcze napiszę.. że z tym zaklejaniem sutków to wcale nie taka ściema...- mimo że w Krakowie było sucho (nie padało) ... to niektórzy - przekonali się o tym że koszulka może być wystarczająco szorstka by zrobić nam krzywdę
ten sam zawodnik na początku biegu:

i na końcu:

Acha



- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
ja dzisiaj zakończyłem biegowo kwiecień, wyszło 17 treningów, 235 km, od początku roku 67 treningów, 894 km.
dzisiaj było 10 km, owb1 w tym 4 przebiezki po 30 sekund. W sobote rozbieganie, jakieś 6 km, a potem niedziela, czyli 42,195 km:)
Co do zaklejania sutków to ja obowiązkowo zaklejam, jak nie zakleję na dłuższy dystans, typu półmaraton, to potem syczę pod prysznicem.
dzisiaj było 10 km, owb1 w tym 4 przebiezki po 30 sekund. W sobote rozbieganie, jakieś 6 km, a potem niedziela, czyli 42,195 km:)
Co do zaklejania sutków to ja obowiązkowo zaklejam, jak nie zakleję na dłuższy dystans, typu półmaraton, to potem syczę pod prysznicem.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
Co do balonów, to może każdy z debiutantów pobiegnie z jednym białym??? Będzie można nas rozpoznać.
-
- Stary Wyga
- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
Będę się trzymał. Niestety mój rumakbartess pisze:[ Elendil1985 trzymaj się chłopie. Jak nie możesz biegać to może chociaż rower? albo jakieś ćwiczenia se próbuj.

Od czasu do czasu idę sobie na siłkę powyciskać i pomahać hantlami, ale nie często, bo mi się nie chcę. Miałem robić brzuszki, ale nic z tego nie wyszło. Teraz długi weekend to pogram z chłopakami w siatę na plaży

[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]