1km 8:20/138;
2km 7:44/153
3km 8:30/152.
Wiem, że to trucht, ale jak widac inaczej nie umiem. Wciaz nie wiem czy biegac wolniej czy przyzwyczajac sie do dla mnie wyzszych obrotow. Zobaczymy co bedzie jutro

Pytanie tez ile w te 45 minut przebiegles przy HRavg 160, albo jakie bylo srednie tempo. To bylaby wydaje mi sie wazna informacja. Poza tym: moze masz tam delikatnie pod gorke, albo pod wiatrpiotrpo pisze:Dzięki za odpowiedź,
Tempo jak widać bardzo przeciętne, jest jeszcze co targać i kilka lat wożenia się samochodem daje o sobie wciąż znać. Zdziwiło mnie po prostu to, że biegnąć "swoje", mogąc rozmawiać, i będąc daleki od zgonu, czyli generalnie, czując się aerobowo, mam tętno w okolicach 90% HRmax (wyliczonego teoretycznie, ale zawsze). Dzisiaj biegnąc umyślnie wolniej udało mi się zejść z tętnem - 153 bpm przy tempie 7'49''. W każdym razie traktuję to na razie jako zabawę.
No to szybko biegasz, jak na moje warunki oczywiscie. Ja na razie swoje drugie 6 km przetruchtalem w 50' z HRavg 147.piotrpo pisze: @Pajaku - wyszło 40' biegu, 5,4 km (7'25'' / km) HRavg 165 (w pierwszym poście wstawiłem link do tracka, jeśli to kogoś interesuje). Innym razem próbowałem się rozpędzić i ostatnie kilkaset metrów pobiegłem szybciej, w końcówce przechodząc do sprintu (tak na 90%) udało mi się wskoczyć na 177 bpm, z jakimś tam jeszcze zapasem wytrzymałości i prędkości.