
Tego jeszczenie było.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
przecierasz nawet takie z lajkry? 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 375
- Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
jeszcze nie miałam okazji biegac w takich. narazie bawełniane tylko dostawałam w swoim rozmiarze
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
ach, no to koniecznie zamawiaj w decathlonie jakies z lajkry, zobaczysz, od razu poczujesz różnicę 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 375
- Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
już zamówiłam 2 pary bo znalazłam dodatkowo krótkie za 15zł czyli w cenie jakiej kupowałam na rynku te zwykłe bawełniane.
oby rozmiar był dobry i zebym w nie tyłek wcisneła bo mam waskie ramiona a tyłek konkretny. może jak schudne jeszcze 15 kg to się pochwale zdjęciami porównawczymi :P
oby rozmiar był dobry i zebym w nie tyłek wcisneła bo mam waskie ramiona a tyłek konkretny. może jak schudne jeszcze 15 kg to się pochwale zdjęciami porównawczymi :P
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
no to pięknie 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 375
- Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
sama bym nie wpadła żeby w takim sklepie szukać
za jakiś czas jeszcze męża zaopatrze w odpowiednie rzeczy. tylko piłkarskie bo niedługo sezon się zaczyna

- Mama Kin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1178
- Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: somewhere else
ja mam większość rzeczy do biegania właśnie z deca i kilka z gosportu, ale akurat krótkie spodenki kupiłam w h&m, były tanie i świetnie się sprawdzają na upały 

go get 'em tiger
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 03 maja 2014, 19:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja przy swoim rozmiarze dołu 52 zmieściłam się w męskie 3/4 XL z Lidla. Kupiłam jakoś na jesieni, jeszcze się nie przetarły. Zapłaciłam coś ok 30 zł. A jeżeli chodzi o koszulkę, to zaopatrzyłam się w ciucholandzie. Było tam tego multum, ja złapałam akurat Hummela za 5 zł, właściwie tylko dlatego, że była długa i zasłaniała newralgiczne miejsca
Spodenek w rozmiarach wszelakich też było mnóstwo, spokojnie bym coś wybrała.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 375
- Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
j a uwielbiam ciucholandy ale jeszcze ani razu nie trafiłam na garderobe do biegania. teraz mam już chyba problem z glowy. ale napewno jak bym coś znalazła to bym wzieła.
znajoma w poznaniu ma świetny ciucholand i jak cos znajdzie w moim rozmiarze to ma dzwonić.
teraz ogólnie nie mam nic innego w szafie jak ciuchy do biegania ... i jedno wyjściowe ubranie z racji tego że mieszkam na wsi i nie jest mi duzo takich ubrań potrzebnych.
wiecie co .. dziś całą radośc z biegania zepsuła mi jedna dziewucha... (niestety rodzina i to dośc bliska) jak biegłam polną droga to jak zobaczyła że biegne to tak przycisneła gaz że mało jej koła nie poodpadały. ja spocona bo juz mialam 6km na liczniku i w dodatku w piachu cała. myslałam że ja zamorduje. przebiegłam dzis 7km ale cała radośc dziś zamieniła sie w złość.
znajoma w poznaniu ma świetny ciucholand i jak cos znajdzie w moim rozmiarze to ma dzwonić.
teraz ogólnie nie mam nic innego w szafie jak ciuchy do biegania ... i jedno wyjściowe ubranie z racji tego że mieszkam na wsi i nie jest mi duzo takich ubrań potrzebnych.
wiecie co .. dziś całą radośc z biegania zepsuła mi jedna dziewucha... (niestety rodzina i to dośc bliska) jak biegłam polną droga to jak zobaczyła że biegne to tak przycisneła gaz że mało jej koła nie poodpadały. ja spocona bo juz mialam 6km na liczniku i w dodatku w piachu cała. myslałam że ja zamorduje. przebiegłam dzis 7km ale cała radośc dziś zamieniła sie w złość.
- WÎsnÎa
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 16 lip 2014, 21:21
- Życiówka na 10k: 49:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdzieś tam sobie truchta :)
Ja tam ubieram spodenki, które pierwsze mi w rękę wejdą, z koszulka jest tak samo, jedynie buty będę miał typowo do biegania
Nie przejmuj się nią, widocznie nawet nie wie co zrobiła... Tez nieraz trafiam na takich ludzi, że specjalnie przy gazują na jakimś piachu na asfalcie, ale są tez tacy co poczekają przed kałuża żebym mógł pierwszy przebiec żeby się nie zatrzymywać i nawet ręka machną
Tak jak wszędzie są dwie strony medalu i trzeba o tym pamiętać 

Nie przejmuj się nią, widocznie nawet nie wie co zrobiła... Tez nieraz trafiam na takich ludzi, że specjalnie przy gazują na jakimś piachu na asfalcie, ale są tez tacy co poczekają przed kałuża żebym mógł pierwszy przebiec żeby się nie zatrzymywać i nawet ręka machną


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 375
- Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
nie ja z tą dziewczyną mam zatargi od zawsze .. z tym że ja jej unikam a ona mi zawsze świnie podłoży. nerwa mam na sama noc...
tak jak juz pisałam spodenki u mnie zwykle starczaja na tydzień. max dwa. waga i ilośc tłuszczu robi swoje.. ma się u mnie co obcierać.
a powiedzcie mi jeszcze... czy powinnam zmienić troche plan biegania np co drugi dzień ? będę teraz biegać 7m i zajmuje mi to godzinę wiec troche sporo. dziś po wczorajszym biegu czułam się nieco zmęczona i czuje że potrzebny mi odpoczynek. jutro mam zasłuzona przerwe ale zastanawiam się czy nie stracę na tym bieganiu co drugi dzień.
może będę nadrabiac na orbitreku w dzień przerwy biegowej. trudna sprawa.
tak jak juz pisałam spodenki u mnie zwykle starczaja na tydzień. max dwa. waga i ilośc tłuszczu robi swoje.. ma się u mnie co obcierać.
a powiedzcie mi jeszcze... czy powinnam zmienić troche plan biegania np co drugi dzień ? będę teraz biegać 7m i zajmuje mi to godzinę wiec troche sporo. dziś po wczorajszym biegu czułam się nieco zmęczona i czuje że potrzebny mi odpoczynek. jutro mam zasłuzona przerwe ale zastanawiam się czy nie stracę na tym bieganiu co drugi dzień.
może będę nadrabiac na orbitreku w dzień przerwy biegowej. trudna sprawa.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Jeżeli czujesz, że potrzebny jest Ci odpoczynek to jak najbardziej powinnaś odpocząć. Regeneracja to jeden z najbardziej istotnych elementów budowania formy (również wśród osób początkujących), a z całą pewnością należy też do rzeczy najbardziej marginalizowanych. To błąd! I jeżeli czujesz się przemęczona to nie dodawaj w dni wolne żadnej aktywności. Jeżeli zaś masz ochotę się poruszać i dobrze się czujesz to jakaś inna aktywność niż bieganie jest jak najbardziej wskazana - orbitrek, rower, pływanie, spacery, rolki - cokolwiek 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 375
- Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
trochę dałam czadu i teraz mam spadek formy. noc nie przespana. humor mam okropny. dziś odpoczywam i zaczynam bieganie co 2 dzień. ilośc km w miesiacu bedzie sie zgadzac a w miedzyczasie bede odpalac orbitreka.