Debiut w maratonie w 2009

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Faktycznie. Każdy początkujący biega > 40km/tydz., a ci, co zaczynają plan 10-tygodniowy to i ze 2x tyle. Nie o tym była mowa. Odżywki? Kolejny mit. MOŻNA robić 7 treningów w tygodniu, biegać 100-120 km/tydz, pracować fizycznie i mieć wyniki od których każdego z nas dzieli przepaść (być może nie do przeskoczenia) - np. początek 4. dziesiątki „generalki”, a pierwsza piętnastka w grupie M20 w 4energy w 2007 z czasem <1:23 (przykład kolegi o którym pisałem 2 wypowiedzi wcześniej). To wszystko są gadżety i dodatki, które na poziomie wytrenowania większości z nas są w dużej mierze zbędne. Taki Haile pewnie bez gadżetów zrobi maraton w 2:15-20, a ilu u nas złamie 2:15? Do 2008 w historii polskiego biegania jest tylko 69 takich - część robiła takie czasy w latach 70. a co wtedy było prócz makaronu i bułki z miodem? Banan od święta.
Dobrze, że gadżety są, bo pewnie coś pomagają, ale bez TALENTU BIEGOWEGO mistrza świata z nikogo nie zrobią. Może nie tyle, że pomagają, ale pozwalają uniknąć błędów, częściowo zastępując trenera. Może kolejnym „gadżetem” o którym nikt nie wspomniał, a moim zdaniem ma istotne znaczenie (istotniejsze od niektórych „dópereli”), jest internet. Bardzo ułatwia zdobywanie wiedzy i wymianę opinii (np. tutaj :-)). Co z tego, że byłyby gadżety, skoro ciężko byłoby zdobyć wiedzę jak interpretować ich wskazania, lub jak je stosować.
PKO
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Święte słowa Bartess, podpisuję się obiema rękami a także, jeśli dam radę, nogami :hahaha:
Co do talentu biegowego to często porównuję siebie do, zachowując wszelkie proporcje oczywiście, Carlesa Puyola z Barcelony albo Gennaro Gattuso z Milanu, którzy talentu i finazji to za wiele nie mają, a wszystko co osiągneli zawdzięczają pracy, pracy i jeszcze raz pracy. Na drugim biegunie są tacy jak np. Messi, którzy po prostu mają to "coś", trening jest dla nich także ważny ale nie muszą sie tak męczyć a wyniki mają takie, że różne Puyole i Gattusa nie zbliżą się nigdy do ich poziomu. Tak jest też w bieganiu - nawet gdybym biegał 7 razy w tygodniu (pomijając fakt totalnego "zajechania się" takim treningiem) nigdy nawet do nich sie nie zbliżę, i nie chodzi mi o zawodowców, tylko zwykłych amatorów.
Ale nie o tym chciałem - od jakiegoś czasu staram regularnie się ważyć - waga cały czas wskazywała, od stycznia tego roku, 88-90 kg. Zawsze kładę ją w tym samym miejscu więc przyjmowałem pomiar za prawidłowy. Waga trochę mnie dziwiła, bo widzę po spodniach, że trochę ciała ze mnie zeszło, ale cóż, może nabrałem mięśni. Dzisiaj byłem u lekarza i przy okazji zważyłem się - maszyna pokazała, dwa razy, dla pewności, 84 kg... W domu wchodzę na wagę - 88 kg, zepsuta na pewno nie jest. Wziąłem ją i przestawiłem w inne miejsce - 84 kg. ... A ja przez 4 miesiące wkurzałem się, że za dużo ważę, a wystarczyło przełożyć wagę w inne miejsce, żeby stracić 4 kg! :hej:
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

no co do odżywek to nie do końca tak jest, nie wiemy czy mistrzowie je biorą, żaden oficjalnie raczej o tym nie mówi, chociaż wiele kadr przyznaje sie np do Vitargo, biegałem już różne biegi na samej wodzie np 30 km i z odżywkami albo bc2 na rożnych odżywkach albo np na wodzie z miodem i cytryną i musze powiedzieć ze po każdej jest inne samopoczucie i od spożycia do reakcji, niektore bardziej zamulają i działają po różnym czasie, z różną intensywnością i różną długością. Wiadomo ze do biegania nie potrzeba tego ale jest to pomocne, ostatnio przegladałem watek gdzie ludzie biegaja bez butów - i co nie da sie??:-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Prawda jest taka że przez buty nie biegamy naturalnie, bo gdy biega się boso to nie ląduje się na pięcie, a w butach tak właśnie się dzieje. Ja miałem buty za 300zł, nie sprawdziły się, teraz mam za 189zł asicsy i jak na razie nie mogę o nich powiedzieć że są super. Najbardziej odpowiadały mi buty Adidasa, takie zwykle, najzwyklejsze bez żadnych bajerów i właśnie w takich biegało mi się najlepiej. Dlatego przy wyborze następnych butów najprawdopodobniej znowu postawię na Adidasy.
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

http://silesiamarathon.pl/news/12/ Szykuje się kolejny fajny gadżet od 4energy :)
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

No ładnie,szukałem czegoś podobnego i nigdzie nie mogłem sobie kupić,dopiero przy pomocy siostry jakoś coś takiego sobie zrobiłem.

Widzę że temat odżywek definitywnie zakończony więc teraz może z innej beczki. Strój na bieg,kolejny temat rzeka ale ...mam do wyboru na maraton spodenki typowo biegowe oraz tzw.kolarki. Testowałem oba typy i tak się zastanawiam co będzie wygodniejsze i nie spowoduje dyskomfortu,otarć. Podobnie rzecz ma się z koszulkami a w jakim stroju Wy zamierzacie wystartować?
Obrazek
Awatar użytkownika
Jakub Osina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świdnik
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Gadżeciarstwo - bez treningu oczywiście nic nie da, ale może go umilić i zmobilizować do wychodzenia na trening. Zakup Garmina bardzo mnie zmobilizował, ale też pozwolił usystematyzować trening. Buty.... rzeczywiście cena nie gra roli, bo drogie NB spisały się dużo gorzej niż tańsze Aicsy, ale jednak trochę trzeba wydać. Według mnie w niczym nie przeszadza - jak komuś pomaga to ok

Dziś super trening 2km (5:05) + 12 km (4:27) + 2 km (5:21 ) Danie główne czyli 12 km ze sporym zapasem sił, po lesie, a w dodatku zmarnowałem sporo sekund na potrzebę fizjologiczną.
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja z ubiorem na maraton nie będę kombinował. Spodenki te co zawsze na zawodach, koszulka 4energy która sprawdziła się na ostatnich biegach. Cały czas jednak zastanawiam się co z butami... Strasznie duży problem mam ostatnio ze sznurowaniem, sznuruję albo za mocno albo za lekko, ale jeszcze trochę treningów do startu zostało więc może wreszcie trafię z wiązaniem :) No i planuję się okleić plastrami, szczególnie okolice pięty bo tam co jakiś czas zdarza mi się obtarcie.
Awatar użytkownika
tomek87
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 11 gru 2008, 21:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: BB/Wrocław

Nieprzeczytany post

jakub738 chyba najważniejsze jest to żeby ubranie było wcześniej sprawdzone. Ja do tej pory nie kupowałem specjalnego sprzętu do biegania na lato bo jak jest ciepło to biegam w sprawdzonej na solidnym trekkingu termoaktywnej koszulce i luźnych spodenkach z Supplexu. Ten zestaw nie zawiódł mnie podczas przedzierania się przez ogromne połacie kosówki i innych kolczastych krzaków jaki i przy długich wycieczkach rowerowych i wybieganiach nie powodując żadnych otarć i bardzo sprawnie odprowadzając pot.
fanx
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 05 paź 2008, 10:42

Nieprzeczytany post

tuż tuż już za cztery dni debiut...ależ ten czas szybko minął.....
co do stroju to dopiero w tym tygodniu zacząlem biegać na krótko.W ubiegłym roku dostałem fajoskie spodenki soucana.Postanowiłem je założyć specjalnie na debiut.Czytając rady i porady że jakoby nie wkładać nic nowego na zawody postanowiłem je wypróbować podczas treningu.I chwała tym co tak gadają bo po dziesieciu kilometrach moje fajoskie spodenki zaczeły mnie trzec w udo jak cholera.Naniosłem poprawki i założyłem gadki z nogawkami i jest ok.Buty nike trixy+10 z przebiegiem 700km dadzą sobie rade,zresztą też zapracowały na swój debiut.Koszulka trikot nike,i jeszcze czapka czy to od słónca czy deszczu a i pot świetnie odprowadza skapujacy po daszku nie po oczach......
Panowie ależ sie gatuje we mnie,jakby moje życie zależało od tego biegu...jeszcze jutro ostania dyszka spokojna przed startem....
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Rapacinho może problem nie leży w sznurowaniu a w skarpetach? Próbowałeś zmieniać cienkie/grube? Ja kiedyś biegałem w takich cieniutkich co niby łatwo odprowadzają czy coś tam i miewałem bąble. Teraz biegam w grubych (szczerze mówiąc nie wiem z czego), ni by też sportowych, ale nia za jakąś straszną kasę i jest ok.
Cuchy to najlepiej te sprawdzione.

Dziś znów spoko trening. Zmieniłem buty i stopa nie boli.
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

No może rzeczywiście wina jest po stronie skarpetek, muszę to sprawdzić na najbliższych treningach. Dobrze że zostało ich jeszcze 9 bo jest jeszcze trochę czasu by zgrać wszystko ze sobą.
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Na liście startowej Silesii pojawiły się numery startowe :) Ja mam 1052 :)
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

A ja mam 1226 :hej:
[UU]Bartek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 30 mar 2009, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jakub738 pisze:Czesc Bartek ja sie wybieram o co chodzi z tymi wejsciowkami?
Chodzi głównie by promować bieganie wraz z osobami parającymi się tym na co dzień.

Zainteresowani piszcie na priva.
W skrócie polega to na tym, by sami biegający opisali (a może nawet czasem doradzili osobom startującym) swoje początki i swoje osiągnięcia, opisali plan tygodniowy (miesięczny czy półroczny) swoich treningów.

W zamian za to mamy do rozdysponowania jeszcze parę wejściówek na Cracovia Maraton 2009.

Jeśli macie znajomych też biegających dajcie im znać. Zaczyna robić się ciepło, wiele osób szuka porad, a dzięki waszej aktywności możemy w Polsce wprowadzić mini modę na ten cudowny sport.

Opinie, propozycje, uwagi - biorę wszystko.. na privie :)
Rzetelnie oceniaj produkty.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ