Grubasy - tylko dla Was
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 12:06
I fajnie :P
Okazuje sie iz nie mam bladego pojecia o bieganiu :P musze zaopatrzyc sie w ten tempomat czy cosi zrewidowac calkowicie swoje przyszle treningi :P to okazuje sie ze dlatego nie moglem schudnac bo za duzo biegalem :P
Okazuje sie iz nie mam bladego pojecia o bieganiu :P musze zaopatrzyc sie w ten tempomat czy cosi zrewidowac calkowicie swoje przyszle treningi :P to okazuje sie ze dlatego nie moglem schudnac bo za duzo biegalem :P
-
- Stary Wyga
- Posty: 214
- Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Marki
Witam serdecznie. O gotowaniu mogę pisać. To prawie tak przyjemne jak same gotowanie...
Zapiekanka Szpinakowo - Twarożkowa
CIASTO
zamiast makaronu, zrobiłam naleśniki
- mąka (najlepiej używać mąki kukurydzianej - najzdrowsza, bardzo smaczna i sprawdza się nawet do pizzy)
- woda (może być gazowana )
- jogurt naturalny
- sól, łyżka oliwy
Całość umieszczam w mikserze, jeśli chodzi o ilości produktów - na oko
, najpierw sypię mąkę, a resztę dokładam do pasującej mi konsystencji ( jak rozpuszczone lody ).
Z zasady do ciasta naleśnikowego dodaje się jajka - ja z nich zrezygnowałam.
- smażę 3 szt. naleśników; na patelnię wlewam 2x więcej ciasta niż na standardowe naleśniki
NADZIENIE - też bez jajek!
1. TWARÓG
- 1 opakowanie chudego twarogu
- 2 suszone pomidory pokrojone w paseczki
- sól, pieprz
- łyżka śmietany ( należałoby ją zamienić na jogurt..
)
wymieszaj
2. SZPINAK
- 1 opakowanie szpinaku mrożonego
- 2 ząbki czosnku
- 1 cebulka pokrojona w kostkę
- sól, pieprz i sok z cytryny do smaku
wszystkie składniki umieszczam w garnku, mieszam i czekam, aż odparuje nadmiar wody
- na dno naczynia do zapiekania kładę naleśnik
- następnie warstwę szpinaku
- następny naleśnik
- warstwa twarożku
- ostatni placek
Na wierzch prawdziwa rozpusta
- pokrojone w plastry pomidory, ( bez skórek i dużo )
- starty ser żółty
- kilka plasterków wędzonego boczku
Piekarnik temp. 180 stopni max., 20min
Potem zapiekankę trzeba ostudzić, można podpiec ponownie ok. 10 min
- to jest patent, żeby nadzienie stężało. ( po pierwszym pieczeniu, nadzienie wypływa )
Przepis jest ogólnie bardzo prosty. No i bez jajek - więc śmiało zaliczam to danie do zdrowszych
No i warto też zrezygnować z dużych ilości sera lub boczku ( byle nie całkowicie )
Smacznego
Zapiekanka Szpinakowo - Twarożkowa
CIASTO
zamiast makaronu, zrobiłam naleśniki
- mąka (najlepiej używać mąki kukurydzianej - najzdrowsza, bardzo smaczna i sprawdza się nawet do pizzy)
- woda (może być gazowana )
- jogurt naturalny
- sól, łyżka oliwy
Całość umieszczam w mikserze, jeśli chodzi o ilości produktów - na oko

Z zasady do ciasta naleśnikowego dodaje się jajka - ja z nich zrezygnowałam.
- smażę 3 szt. naleśników; na patelnię wlewam 2x więcej ciasta niż na standardowe naleśniki
NADZIENIE - też bez jajek!
1. TWARÓG
- 1 opakowanie chudego twarogu
- 2 suszone pomidory pokrojone w paseczki
- sól, pieprz
- łyżka śmietany ( należałoby ją zamienić na jogurt..

wymieszaj
2. SZPINAK
- 1 opakowanie szpinaku mrożonego
- 2 ząbki czosnku
- 1 cebulka pokrojona w kostkę
- sól, pieprz i sok z cytryny do smaku
wszystkie składniki umieszczam w garnku, mieszam i czekam, aż odparuje nadmiar wody
- na dno naczynia do zapiekania kładę naleśnik
- następnie warstwę szpinaku
- następny naleśnik
- warstwa twarożku
- ostatni placek
Na wierzch prawdziwa rozpusta
- pokrojone w plastry pomidory, ( bez skórek i dużo )
- starty ser żółty
- kilka plasterków wędzonego boczku
Piekarnik temp. 180 stopni max., 20min
Potem zapiekankę trzeba ostudzić, można podpiec ponownie ok. 10 min
- to jest patent, żeby nadzienie stężało. ( po pierwszym pieczeniu, nadzienie wypływa )
Przepis jest ogólnie bardzo prosty. No i bez jajek - więc śmiało zaliczam to danie do zdrowszych

No i warto też zrezygnować z dużych ilości sera lub boczku ( byle nie całkowicie )
Smacznego
-
- Stary Wyga
- Posty: 214
- Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Marki
he, he
bez tej górnej warstwy ( ser i bekon ), to jest bardzo zdrowe danie
zresztą bez przesady, trochę kalorii jeszcze nikomu nie zaszkodziło
A na drugi dzień na obiadek zadowolić się można zupką miso z glonami,
albo tajską z rybką .... mmm pycha

bez tej górnej warstwy ( ser i bekon ), to jest bardzo zdrowe danie

zresztą bez przesady, trochę kalorii jeszcze nikomu nie zaszkodziło

A na drugi dzień na obiadek zadowolić się można zupką miso z glonami,
albo tajską z rybką .... mmm pycha







- dvse
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 23 sie 2008, 22:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Nie no jak dwie godziny dajesz rade to plan 10-tygodniowy raczej nie dla Ciebie;] I nie tempomat ale pulsometr:Promeek84dna pisze:Zaznacze rowniez iz dam rady biec jakies 2 godziny z mala przerwa tak 10 min na sok.
Poszukaj na bieganie.pl w dziale "trening" jakichs treningow bo raczej plan 10-tygodniowy i dzial "zacznij biegac" nie dla Ciebie, bo 2 godziny to dla mnie baaardzo duzo;]
pzdr
-
- Stary Wyga
- Posty: 214
- Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Marki
rradd - do usług
Prosty przepis, nie da rady zepsuć - więc do dzieła...
pamiętaj tylko, żeby ostudzić i podpiec chwilkę ponownie - tojest warunek do tego, żeby nadzienie stężało

Prosty przepis, nie da rady zepsuć - więc do dzieła...
pamiętaj tylko, żeby ostudzić i podpiec chwilkę ponownie - tojest warunek do tego, żeby nadzienie stężało

-
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wa-wa
Zimno i pada to najlepsza pogoda do biegania. Biegacz chłodzony cieczą jest bardziej wydajny. Odkryli już coś podobnego konstruktorzy silników spalinowych. Bieganie w czasie deszczu jest super, ja wolę od upałów. Chartuj się to zimą nie odpuścisz. Co będzie jak spadnie śnieg i będzie -15 w cieniu? Dobre ubranko, buciki i jechane. Nie ma lekko jak się chce być piękny i szczupły. No chyba, że się chce być tylko pięknyKsenia pisze:A u mnie jest zimno i pada,wczoraj udalo mi sie tylko 25min.A dzis chyba orbiterek mnie czeka.

[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]
- Ksenia
- Wyga
- Posty: 118
- Rejestracja: 11 sie 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zielona wyspa.
Nie przeszkadza mi bieganie w deszczu,ale nie przy wietrze 100km na godzine,a mrozuto tu nie ma i nie bedzie.I dzis jednak poszlam biegac wieczorkiem nie bylo wiatru tylko lekka mzawka i faktycznie super mi sie bieglo tak lekko,biegam systematycznie juz z 8tyg a tak niesystematycznie od czerwca.i stwierdzam ze jest coraz lepiej.
-
- Stary Wyga
- Posty: 214
- Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Marki
A ja nie biegałam od 4 dni...
zostawiłam u znajomych słuchawki - a jakoś nie bardzo widziało mi się od kogoś pożyczać.
Za to dzisiaj lecę
I rzeczywiście - taka deszczowa pogoda jest super!
Zresztą po biegu mam wrażenie, że dzień mimo wsystko jest słoneczny...
zostawiłam u znajomych słuchawki - a jakoś nie bardzo widziało mi się od kogoś pożyczać.
Za to dzisiaj lecę

I rzeczywiście - taka deszczowa pogoda jest super!
Zresztą po biegu mam wrażenie, że dzień mimo wsystko jest słoneczny...
-
- Dyskutant
- Posty: 49
- Rejestracja: 09 lip 2008, 19:29
Witam wszystkich
Uprzejmie donoszę...że plan 10-tygodniowy zakończony sukcesem
Pierwszy bieg 30 minutowy nie był taki straszny jak myślałam,a od tego tygodnia za namową kolegi zaczęłam plan 24-tygodniowy dla przyszłych maratończyków
No nie wiem co to będzie,nie wiem...Już było 5 km,a jutro czeka mnie pierwsza "6"
Czuję się rewelacyjnie,wkręciłam się już w bieganie na dobre i napewno Was nie opuszczę
Pozdrawiam serdecznie- Jagoda
ps. a na wadze 10 kg mniej

Uprzejmie donoszę...że plan 10-tygodniowy zakończony sukcesem




Pozdrawiam serdecznie- Jagoda

ps. a na wadze 10 kg mniej
