Debiut w maratonie 2010
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Kolejny kroczek w stronę maratonu w przyszłym roku:
Dziś ukończyłem mój pierwszy pół maraton ( VII Półmaraton Świętych Mikołajów w Toruniu). Udało mi się "wykręcić" odrobinkę poniżej 1:35 (brutto 1:35:40). Świetna rzecz taki bieg. Nie wiem ilu dokładnie biegaczy brało udział ale 1,5tys. pękło z pewnością. Pierwsze 5km biegło się ciężko bo tłok był straszny ale potem już luzik. Biegło się znakomicie, wystartowałem miej więcej w połowie stawki a potem przez całą trasę wyprzedzałem, świetnie takie coś wpływa na motywację i samopoczucie w trakcie biegu. Trochę się pochwaliłem ale nie mogłem się powstrzymać :P.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w dążeniu do naszego wspólnego, biegowego celu - debiutu maratońskiego.
Dziś ukończyłem mój pierwszy pół maraton ( VII Półmaraton Świętych Mikołajów w Toruniu). Udało mi się "wykręcić" odrobinkę poniżej 1:35 (brutto 1:35:40). Świetna rzecz taki bieg. Nie wiem ilu dokładnie biegaczy brało udział ale 1,5tys. pękło z pewnością. Pierwsze 5km biegło się ciężko bo tłok był straszny ale potem już luzik. Biegło się znakomicie, wystartowałem miej więcej w połowie stawki a potem przez całą trasę wyprzedzałem, świetnie takie coś wpływa na motywację i samopoczucie w trakcie biegu. Trochę się pochwaliłem ale nie mogłem się powstrzymać :P.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w dążeniu do naszego wspólnego, biegowego celu - debiutu maratońskiego.
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Wynik udał Ci się super
Gratulacje!

- szy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 452
- Rejestracja: 10 cze 2009, 08:40
- Życiówka na 10k: 39:01
- Życiówka w maratonie: 3:19:17
- Lokalizacja: Warszawa / Pruszków
Coś przycichło w temacie? Mam nadzieję, że zima Was nie zraża?:)
Ja wróciłem do treningów w grudniu po drobnym odpoczynku
W czasie świąt 3 treningi, łącznie 30 km
Momentami ślisko bywało
A dzisiaj 7 km w tym interwały (4x 2'@4'00" + 3' trucht).
Ja wróciłem do treningów w grudniu po drobnym odpoczynku
W czasie świąt 3 treningi, łącznie 30 km
Momentami ślisko bywało

A dzisiaj 7 km w tym interwały (4x 2'@4'00" + 3' trucht).
Mój profil Strava: https://www.strava.com/athletes/43888753
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 28 gru 2009, 19:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Witam jestem nowy na forum i też mam takie założenie co by w roku 2010 stracić maratonowe dziewictwo 
Trenuje tak z przerwami od roku miałem miesięczną przerwę i od świąt już zabrałem się za porządny plan
myślę że dam radę 

Trenuje tak z przerwami od roku miałem miesięczną przerwę i od świąt już zabrałem się za porządny plan


-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 29 gru 2009, 23:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć wszystkim.
No to jest nas znowu więcej, bo ja też się przymierzam w nadchodzącym roku. Nie wiem, czy nie porywam się z motyką na słońce, bo biegam prawie już dwa lata, ale nigdy nie przebiegłem więcej niż 10 km.
A najlepsze, że palę 1,5 - 2 paczki dziennie... Póki dużo biegam, nawet mi to nie przeszkadza.
Dla nowych: Ja zaczynałem biegać po latach chlania. Kilka miesięcy zbierałem organizm z gruzów (drżączka mięśni, bóle kości, stawów itd.) i pięć kilometrów bez przerwy było dla mnie wyczynem. Teraz 10 km. biegam bez problemu, czasem nawet codziennie, ale maraton to mi się wydaje, że kosmos.
Bardzo proszę wszystkich o wskazówki treningowe.
No to jest nas znowu więcej, bo ja też się przymierzam w nadchodzącym roku. Nie wiem, czy nie porywam się z motyką na słońce, bo biegam prawie już dwa lata, ale nigdy nie przebiegłem więcej niż 10 km.
A najlepsze, że palę 1,5 - 2 paczki dziennie... Póki dużo biegam, nawet mi to nie przeszkadza.
Dla nowych: Ja zaczynałem biegać po latach chlania. Kilka miesięcy zbierałem organizm z gruzów (drżączka mięśni, bóle kości, stawów itd.) i pięć kilometrów bez przerwy było dla mnie wyczynem. Teraz 10 km. biegam bez problemu, czasem nawet codziennie, ale maraton to mi się wydaje, że kosmos.
Bardzo proszę wszystkich o wskazówki treningowe.
Samotność długodystansowca.
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
cześć Metyl,
odpowiem, zanim załapiesz się na lincz za rakotwory (bo tak się na tym forum najczęściej wita palaczy)
pierwsza, podstawowa rada, jeśli chcesz porządnie przebiec maraton, a palisz sporo fajek,i lubisz to robić:
dąż stopniowo do momentu, kiedy będziesz biegał więcej kilometrów dziennie, niż wypalał papierosów.
/z perspektywy nałogowego palacza od ośmiu lat, maraton w 2:54 ,dycha w 35min, który już prawie realizuje swój postulat/
zdrówko i powodzenia
odpowiem, zanim załapiesz się na lincz za rakotwory (bo tak się na tym forum najczęściej wita palaczy)
pierwsza, podstawowa rada, jeśli chcesz porządnie przebiec maraton, a palisz sporo fajek,i lubisz to robić:
dąż stopniowo do momentu, kiedy będziesz biegał więcej kilometrów dziennie, niż wypalał papierosów.
/z perspektywy nałogowego palacza od ośmiu lat, maraton w 2:54 ,dycha w 35min, który już prawie realizuje swój postulat/
zdrówko i powodzenia
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 26 lut 2010, 13:42
Witam i pozdrawiam wszystkich debiutantów,
ja również planuje debiut w maratonie na 2010. Konkretnie : Dębno!
I tutaj mam pytanie przy okazji, czy ktoś z woj. śląskiego / małopolskiego nie wybiera się na tą imprezę, tak żeby można było się podłączyć pod wspólny wyjazd? Jakby nie było, kawał drogi...
Jeżeli chodzi o moją historię to jest prosta: z powodu zimna odstawiłem rower w grudniu i zacząłem biegać wg planu:
http://bieganie.pl/?cat=90&show=1&id=1277
początki były bolesne, ale teraz bieganie sprawia prawdziwą przyjemność - w tą sobotę mam najdłuższy dystans 28 km i już się nie mogę doczekać
W ramach przetarcia zaliczyłem Truchtacza Mysłowickiego (15 km), i za 1.5 tygodnia zamierzam przebiec półmaraton w Żywcu, no a później już Dębno.
Pzdr
ja również planuje debiut w maratonie na 2010. Konkretnie : Dębno!
I tutaj mam pytanie przy okazji, czy ktoś z woj. śląskiego / małopolskiego nie wybiera się na tą imprezę, tak żeby można było się podłączyć pod wspólny wyjazd? Jakby nie było, kawał drogi...
Jeżeli chodzi o moją historię to jest prosta: z powodu zimna odstawiłem rower w grudniu i zacząłem biegać wg planu:
http://bieganie.pl/?cat=90&show=1&id=1277
początki były bolesne, ale teraz bieganie sprawia prawdziwą przyjemność - w tą sobotę mam najdłuższy dystans 28 km i już się nie mogę doczekać
W ramach przetarcia zaliczyłem Truchtacza Mysłowickiego (15 km), i za 1.5 tygodnia zamierzam przebiec półmaraton w Żywcu, no a później już Dębno.
Pzdr
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 11 lip 2006, 23:49
W takim razie i ja dolaczam do grona debiutantow
Od 3 tygodni biegam plan 24-tygodniowy i chcialabym pobiec w Maratonie Solidarnosci. Sprawdzian na polowce w czerwcu
Swoja droga, dosc abstrakcyjne pytanie zapewne, ale czy dla poczatkujacego ma sens wiecej niz jeden maraton w sezonie? Plan treningowy konczy mi sie dokladnie na gdanskim maratonie, a ze jest on w polowie sierpnia, to do zimy jeszcze daleeeko
Jesli to ma sens, to w jaki sposob trenowac miedzy maratonami?


Swoja droga, dosc abstrakcyjne pytanie zapewne, ale czy dla poczatkujacego ma sens wiecej niz jeden maraton w sezonie? Plan treningowy konczy mi sie dokladnie na gdanskim maratonie, a ze jest on w polowie sierpnia, to do zimy jeszcze daleeeko

- marek81
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 398
- Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
- Życiówka na 10k: 00:44:32
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Też myślałem o solidarności :oczko:ciekawe jaka będzie pogoda - w 30stst. w cieniu jeszcze nie biegałemMarti pisze:W takim razie i ja dolaczam do grona debiutantowOd 3 tygodni biegam plan 24-tygodniowy i chcialabym pobiec w Maratonie Solidarnosci. Sprawdzian na polowce w czerwcu
![]()
Swoja droga, dosc abstrakcyjne pytanie zapewne, ale czy dla poczatkujacego ma sens wiecej niz jeden maraton w sezonie? Plan treningowy konczy mi sie dokladnie na gdanskim maratonie, a ze jest on w polowie sierpnia, to do zimy jeszcze daleeekoJesli to ma sens, to w jaki sposob trenowac miedzy maratonami?

- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
A ja się wypisuję :P. Zweryfikowałem swoje plany i rezygnuję z maratonu w 2010. Przekładam debiut na czas nieokreślony. Póki co skupiam się na krótszych dystansach tym niemniej życzę powodzenia wszystkim debiutantom w realizacji celu.
pozdrawiam
pozdrawiam
Krzysiek
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Z jakiego powodu? Mniej biegasz? Kontuzja?Buniek pisze:A ja się wypisuję :P. Zweryfikowałem swoje plany i rezygnuję z maratonu w 2010. Przekładam debiut na czas nieokreślony. Póki co skupiam się na krótszych dystansach tym niemniej życzę powodzenia wszystkim debiutantom w realizacji celu.
pozdrawiam
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Biegam dużo (marzec >300km) a kontuzje poważniejsze mnie omijają. Po prostu na maraton napaliłem się na początku mojego biegania, jak każdy za pewne
. Czas na bieganie maratonów jeszcze przyjdzie, na razie pracuję nad poprawą na10 km. Na drugą połówkę roku chcę łamać 1h na 15km. Krok po kroku chcę dojść do maratonu. Za rok, raczej za dwa. Poza tym mam dopiero 23 lata a specjaliści odradzają bieganie maratonów przed 25 rokiem życia.
W każdym razie nie chodzi o to, że nie dam rady czy że mi się nie chce. Na razie skupiam się na innych elementach. po prostu
.

W każdym razie nie chodzi o to, że nie dam rady czy że mi się nie chce. Na razie skupiam się na innych elementach. po prostu

Krzysiek
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Z takimi planami to debiucie w maratonie zejdziesz pewnie grubo poniżej 3h
Powodzenia!

- Magus
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 261
- Rejestracja: 22 maja 2009, 12:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Dobranowice
Mnie sie marzy maraton w tym roku, ale kiepsko u mnie z czasem na treningi - max to 8-10h/tydzien.
Na razie chce wypilowac dyszke ponizej 50min a potem bede sie bral za plan na polmaraton, no chyba, ze warto od razu isc w plany maratonskie.
Jakby mi sie udalo zrealizowac dream plan to w drugim kwartale 10km ponizej 50min, w trzecim kwartale polmaraton, a na koniec roku maraton ponizej 4h. Lubie wyzwania :D
Na razie chce wypilowac dyszke ponizej 50min a potem bede sie bral za plan na polmaraton, no chyba, ze warto od razu isc w plany maratonskie.
Jakby mi sie udalo zrealizowac dream plan to w drugim kwartale 10km ponizej 50min, w trzecim kwartale polmaraton, a na koniec roku maraton ponizej 4h. Lubie wyzwania :D