start od zera
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 06 cze 2006, 14:49
Folwarczny, dzięki za przedstawienie się (czasem warto od tego zacząć )
Jak na ten wzrost to nie masz zbyt wielkiej nadwagi uniemożliwiającej bieganie. Domniemuję jednak z twoich ascetycznych postów, że masz spory problem z kolanami i stąd ta wstrzemięźliwość w przyspieszaniu. Może masz rację. Wielu początkującyh przesadza z tempem - ty z kolei podchodzisz b.ostrożnie. Ponownie powtórzę - może masz rację.
Rób swoje i informuj co sie dzieje.
Jeśli nie masz odpowiedniej wiedzy o bieganiu - poczytaj wątki, skorzystaj z opcji "szukaj" lub zapytaj koleżeństwa z niniejszego forum
Jak na ten wzrost to nie masz zbyt wielkiej nadwagi uniemożliwiającej bieganie. Domniemuję jednak z twoich ascetycznych postów, że masz spory problem z kolanami i stąd ta wstrzemięźliwość w przyspieszaniu. Może masz rację. Wielu początkującyh przesadza z tempem - ty z kolei podchodzisz b.ostrożnie. Ponownie powtórzę - może masz rację.
Rób swoje i informuj co sie dzieje.
Jeśli nie masz odpowiedniej wiedzy o bieganiu - poczytaj wątki, skorzystaj z opcji "szukaj" lub zapytaj koleżeństwa z niniejszego forum
Marcel - Twoje HRmax wynosi 205 (minimum)
Zatem od 205 oblicz sobie 70% i staraj się tego trzemać na treningach. 75% to jest max na co możesz sobie na razie pozwolić.
Jeśli nie puls skacze to przejdź do marszu.
Nie zapominaj o naciąganiu.
Zatem od 205 oblicz sobie 70% i staraj się tego trzemać na treningach. 75% to jest max na co możesz sobie na razie pozwolić.
Jeśli nie puls skacze to przejdź do marszu.
Nie zapominaj o naciąganiu.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 07 sie 2007, 14:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Dziękuję za uwagi.
Spacery już od dłuższego czasu uprawiałem. czasami nawet 1 godz.
W biegu przez pierwsze 20 min puls mam ok. 150, później rośnie. Sredni ostatniego całego treningu 164. (wcześniej więcej więc idzie ku lepszemu )
Biegnać nie czuję zmęczenia nóg i braku tchu. Mogłbym biec dalej ale z rozsądku robię przerwy co 4, 5 minut żeby się nie przetrenować. Wysoki puls fizycznie mi nie przeszkadza ale czy to dobre dla zdrowia??
Wyjeżdzam na urlop w góry i tam będę biegał ( a pod górkę puls będzie wysoki )
Illy zajrzałem do działu dla grubasów - ciekawa lektura.
Po 3 trenigach i tygodniu diety zrzuciłem 3 kg teraz mam 85. ( oby tak dalej do 80kg )
Pozdrawiam wszytkich grubasów i nie tylko
Spacery już od dłuższego czasu uprawiałem. czasami nawet 1 godz.
W biegu przez pierwsze 20 min puls mam ok. 150, później rośnie. Sredni ostatniego całego treningu 164. (wcześniej więcej więc idzie ku lepszemu )
Biegnać nie czuję zmęczenia nóg i braku tchu. Mogłbym biec dalej ale z rozsądku robię przerwy co 4, 5 minut żeby się nie przetrenować. Wysoki puls fizycznie mi nie przeszkadza ale czy to dobre dla zdrowia??
Wyjeżdzam na urlop w góry i tam będę biegał ( a pod górkę puls będzie wysoki )
Illy zajrzałem do działu dla grubasów - ciekawa lektura.
Po 3 trenigach i tygodniu diety zrzuciłem 3 kg teraz mam 85. ( oby tak dalej do 80kg )
Pozdrawiam wszytkich grubasów i nie tylko
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 04 sie 2007, 16:15
Czy moglibyście polecić konkretny model butów na ścieżki leśne. Test wodny wskazuje na średnią pronację. A może też coś na temat chłodzenia kolan (swoich).
Jedyną przeszkodą jest mniej efektywne spalanie wolnych kwasów tłuszczowych na korzyść glikogenu. Czyli energia zaczyna być czerpana z węglowodanów a nie z tłuszczów.Marel pisze:Wysoki puls fizycznie mi nie przeszkadza ale czy to dobre dla zdrowia??
Z pragmatycznego punktu widzenia wolne bieganie imituje trening wytrzymałościowy przez co pod wpływem regularności możesz więcej i dłużej.
Folwarczna - poczytaj o tych butkach.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 04 sie 2007, 16:15
Dzieki za porady.Wystartowałem 2+4*5, czyli zacząłem biegać. Jutro pokręcę na rowerze, a w niedzielę powtórka.
-
- Wyga
- Posty: 79
- Rejestracja: 13 sie 2007, 22:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Witam wszystkich
Też jestem poczatkujaca. Biegam tak sobie ok 3 tygodni, ale to jest tak 2-3 razy w tygodniu, wiem że to mało, dlatego postanowiłam zacząc ten 10 tygodniowy plan i zaczne od jutra.
Na raize biegam tak po 10-15 minut, bo na wiecej nie mam siły, ale od czegoś zacząc trzeba.
Mam nadzieję że z czasem będzie coraz lepiej. Nie wiem tylko dlaczego bolą mnie dosc mocno łydki, a jak próbuję je troche porozciągac przed biegiem , to potem jest jeszcze gożej
Może ma ktoś dla mnie jakąś poradę.
Też jestem poczatkujaca. Biegam tak sobie ok 3 tygodni, ale to jest tak 2-3 razy w tygodniu, wiem że to mało, dlatego postanowiłam zacząc ten 10 tygodniowy plan i zaczne od jutra.
Na raize biegam tak po 10-15 minut, bo na wiecej nie mam siły, ale od czegoś zacząc trzeba.
Mam nadzieję że z czasem będzie coraz lepiej. Nie wiem tylko dlaczego bolą mnie dosc mocno łydki, a jak próbuję je troche porozciągac przed biegiem , to potem jest jeszcze gożej
Może ma ktoś dla mnie jakąś poradę.
- pejot
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 379
- Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
- Życiówka na 10k: 00:44:44
- Życiówka w maratonie: 3:32:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nie jestem specjalistą, zacząłem raptem 3 miesiące temu, ale z lektury i doświadczenia z własnym ciałem wiem, że najważniejsze jest rozciąganie PO bieganiu.buba pisze:a jak próbuję je troche porozciągac przed biegiem , to potem jest jeszcze gożej
Tu kilka fajnych ćwiczeń: http://tinyurl.com/2v6zyc
Zarówno po, jak i przed treningiem rozciąganie jest ważne.
http://www.bieganie.pl/trening/rzgrzwka/index.html
http://www.kulturystyka.pl/atlas/stretching.htm
http://www.bieganie.pl/trening/rzgrzwka/index.html
http://www.kulturystyka.pl/atlas/stretching.htm
-
- Wyga
- Posty: 79
- Rejestracja: 13 sie 2007, 22:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
dzięki dziś spróbuję. Typowej rozgrzewki nie bede na razie robiła, bo po nij pewnie nie byłabym w stanie zrobic juz nic wiecej ale porozciagam sie na pewno. Dam znac czy pomogło
-
- Wyga
- Posty: 79
- Rejestracja: 13 sie 2007, 22:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
mam jeszcze jedno pytanko, czy moge biegać ok 20-21:00 ( ok2-3 h po kolacji), bo rano nie mam za bardzo kiedy, i czy efekty poprawy wygladu i kondycji beda takie same, tak jak gdybym biegała rano??
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 14 sie 2007, 19:16
5*2+4. Dzisiaj biegałem z dziesięcioletnią córką. Coraz bardziej wkręca mnie ta zabawa. Coby kolana nie strajkowały robię ćwiczenia na czterogłowy. Waga bez zmian.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 06 cze 2006, 14:49
Buba, ja też jestem z Bydzi. W weekendy truchtaj w Myślęcinku - cuuudowne tereny.
Biegaj baaaardzo powoli i nie przejmuj się ludźmi, którzy pomyślą, że nie potrafisz biegać
Zerknij od czasu do czasu na wątek "Grubasy". Podtrzymuje na duchu
Pozdr.
Leo vel Krzysztof (dla przyjaciół z Bydzi )
Biegaj baaaardzo powoli i nie przejmuj się ludźmi, którzy pomyślą, że nie potrafisz biegać
Zerknij od czasu do czasu na wątek "Grubasy". Podtrzymuje na duchu
Pozdr.
Leo vel Krzysztof (dla przyjaciół z Bydzi )
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=3380folwarczny pisze:Coraz bardziej wkręca mnie ta zabawa. Coby kolana nie strajkowały robię ćwiczenia na czterogłowy
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=2353