Bieganie najmłodszych

[wojtek]

Co do butow .
Poniewaz wkolo modeli i marek jest co niemiara , to mamy popularna zasade - " if the shoe fits , buy it ! " .
Od pewnego czasu nawet firmy produkujace obuwie pseudosportowe , poprawily jakosc swoich wyrobow .
Nie mamy wiec uprzedzen jesli na polce stoi but "firmy krzak " .
Popatrzcie uwaznie na zdjecia . Moje dziewczynki wybraly sie do parku ... w sandalkach , ktore sa ich ulubionym obuwiem na wszystko . Podejrzewam domieszke krwi plemienia Tarachumara

Co do chodzenia boso . Tak chodzi wiekszosc osob w swoich domach . Przewazaja wykladziny dywanowe z miekka gabczasta podkladka . Poza tym na sale gimnastyczna nikt nie ma prawa wejsc w butach , a tam odbywaja sie rozniaste cwiczenia sprawnosciowe .

[kledzik]

Na internetowych stronach Magazynu dla Biegaczy SPIRIDON [www.laufmagazin-spiridon.de] znalazlem arcyciekawy artykul na temat dzieciecych biegow. Dzieci porownano tu do Golfa z silnikiem Porsche. U dzieci pojemnosc serca wzrasta szybciej niz pozostalych czesci ciala. Typowy dla dziecka stosunek pojemnosci serca do ciezaru ciala 1:20, u doroslych jest spotykana jedynie u wysokiej klasy zawodnikow. Piecioletnie dzieci sa w stanie przebiec maraton i [zmuszone przez rodzicow!] przebiegaja ten dystans. Autorzy artykulu odradzaja bieganie przez dzieci dlugich dystansow, glownie dlatego, iz bardzo latwo mozna je w ten sposob na zawsze zrazic do biegania. Podaja tu przyklad 10-letniej Mary Etta Boitano [Wojtek, slyszales o niej?] z Kliforni, ktora przebiegla maraton w czasie 03:01, tak skutecznie zrazilo ja to do biegow, ze nigdy pozniej juz o niej nie slyszano.

kledzik

[wojtek]

Nie dziwie sie . Slyszalem o przykladzie , ktory podales .
Bieganie to nie wyjatek . Wiele innych sportow ma podobnie . Ale zastanowmy sie czemu np. w Stanach biegajace dzieci szybko sie koncza , podczas kiedy w Afryce doskonale sie rozwijaja , dochodzac do mistrzowskiej perfekcji .

[kledzik]

Wojtek, na postawione przez Ciebie pytanie wspomniany artykul nie odpowiada. Zacytuje jednak fragmencik:
Kiedy europejscy superbiegacze biegna przez kenijskie wioski i pola, czesto zdarza sie, ze gromady miejscowych dzieci towarzysza im od wioski do wioski. Biegna one 5 kilometrow i wiecej boso lub w sandalach zrobionych z opon samochodowych, plotkujac przy tym i zartujac. Tepo zas jest takie, ze nasze srodkowoeuropejskie dzieciaki, stanelyby wyczerpane po pierwszych 100 metrach. Byc moze przyczyna, ze w tym rejonie niemal kazdy 12-latek biega 10 km w czasie ponizej 40 minut jest fakt, ze mlodzierz jest przyzwyczajona do ciaglego ruchu, chociazby aby rano i po poludniu pobiec do i ze szkoly. Bez watpienia fakt biegania boso po rozgrzanej czerwonej ziemi wspaniale rozbudowuje sile stop...

kledzik

[marcin70]

Dzięki, umiar w każdym wypadku! Im bardziej naciskasz na dziecko, żeby "coś" zrobiło tym bardziej "staje okoniem" - sprawdziłem. Przeczytałem jeszcze, że podeszwa buta opwinna być miękka, elastyczna. No prawda, sam nie biegam w sztywnych butach...

[wojtek]

Mamy coraz lepsze buty i klopotow np. z kolanami jak nigdy dotad . Jak myslicie - czemu ?

[marcin70]

czyżby czyżyk..?? A na poważnie, co za dużo to nie zdrowo. Pasuje?

[wojtek]

Ludzie zawsze lubili przesadzac wiec to chyba nie ten trop .

[Adam Klein]

Wojtek, powiedz nam, Ty przecież wiesz

(Edited by FREDZIO at 1:34 am on Nov. 18, 2002)

[wojtek]

A co bede tak gotowe na tacy podawal ? Ruszcie makowkami !

[marcin70]

taaa, uwielbiałem to w szkole. co poeta ma na myśli.. powiesz coś co nie podeszło nauczycielowi i d.. siad nie znasz się i tyle. Zwalam wszystko na dziurę ozonową, gorsze jedzenie, gorsze powietrze, słabsze ogólnie pokolenie. Czyli ładuję w ewolucję - przystosowujemy się do siedzącego trybu życia.. ,kolana nam miękną a tyłki twardnieją. Tylko co to ma wspólnego z bieganiem najmłodszych?
Za mało WFu?

[filipp]

wojtek, nie rozumiem, skad te dane? masz jakies rzeczywiste wyliczenia? moze przyczyna lezy po prostu w masowosci biegania, wymianie informacji i wzroscie ogolnej wiedzy na ten temat. dawniej moze wcale nie bylo mniej urazow, tylko mniej sie o tym mowilo/pisalo, no i przede wszystkim mniej ludzi biegalo. Trwale zmiany ewolucyjne w gatunku w przeciagu kilkudziesieciu lat sa niemozliwe. Jakby wszyscy zaczeli nagle latac odrzutowcami, wiecie ile wypadkow by bylo? I to mimo tego, ze sa one coraz lepsze i bardziej wyrafinowane.

[kledzik]

Moze kiedys mniej bylo asfaltu i chodnikow?

kledzik

[filipp]

panowie, zanim zaczniemy dyskusje moze lepiej wiedziec o czym dyskutujemy. wojtek, przydalyby sie jakies "hard data".

[wojtek]

 Chodzi mi o zwyczajne odczucia . Kiedys prawie nikt nie slyszal o problemach z kolanami . Za to achillesy i okostne to byla prawdziwa plaga .

  Podam "rybke" myslowa - spojrzcie na te wspaniale buty , gdzie wszystko jest ustabilizowane i podparte . Syszeliscie o tym , ze organ nie uzywany zanika ?
Czytaliscie przed chwila o afrykanskich mistrzach biegania , ktorzy nigdy nie biegaja w dziecinstwie w butach ?