Zaczynam od zaraz, nie odkładam na Nowy Rok :-)
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Oczywiście każdy jest inny i ostateczna decyzja należy do Ciebie, ale tak dzisiaj rano (-17 stopni) wyglądał Pachołek w Gdańsku:
- Ania_26
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 29 gru 2015, 00:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Haha, dzięki, jesteście super! No to się zbieram...
mario_79 ja mieszkam kawałek od Gdańska, u mnie przeważnie niestety jest dwa stopnie mniej. Podjeżdżałam czasem do Gdańska biegać, bo jakoś fajniej tam i sporo osób biega, ale teraz trochę mi wstyd, bo muszę nadrobić kondycję
mario_79 ja mieszkam kawałek od Gdańska, u mnie przeważnie niestety jest dwa stopnie mniej. Podjeżdżałam czasem do Gdańska biegać, bo jakoś fajniej tam i sporo osób biega, ale teraz trochę mi wstyd, bo muszę nadrobić kondycję
- krunner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
- Życiówka na 10k: 42:53
- Lokalizacja: Warszawa
Ja bym nie szedł, z uwagi na Twoje początki biegania. Mróz odpusci i Ty także będziesz miała okazję pobiegać.Ania_26 pisze:ale przy -15 nabrałam wątpliwości. Ktoś mi coś poradzi?
Z każdym kolejnym sezonem Twój próg bólu na mróz będzie się obniżał i będziesz biegała w coraz niższych temperaturach. Biegaj do -7st C
powodzenia, krunner
- Ania_26
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 29 gru 2015, 00:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Troche za późno odczytałam ostatni komentarz... Przynajmniej próbowałam Pobiegałam 20min i właśnie wróciłam do auta ugrzać nos. Za minutkę wyjde jeszcze na chwile. Już widzę, ze przy takich temperaturach będę miala problem z nosem. Jest chyba zbyt wrażliwy i tak marznie, ze az strasznie boli, a od tego łzawią oczy I troche delikatna skóra twarzy, ale z tym dam jakoś rade.
-
- Wyga
- Posty: 53
- Rejestracja: 06 gru 2015, 22:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Wróciłem. - 11 było . Przeżyłem. Nawet fajnie mi się latało
Przy takim mrozie to nosze kominiarkę + czapkę + Buff na szyję który ewentualnie zaciągam na nos.
Nie powinno być Ci wstyd bo i czego? od czegoś trzeba zacząć. Jak na razie to ja powiedzmy próbuję biegać bardziej niż biegam I mam to gdzieś co inni myślą
Przy takim mrozie to nosze kominiarkę + czapkę + Buff na szyję który ewentualnie zaciągam na nos.
Nie powinno być Ci wstyd bo i czego? od czegoś trzeba zacząć. Jak na razie to ja powiedzmy próbuję biegać bardziej niż biegam I mam to gdzieś co inni myślą
-
- Wyga
- Posty: 150
- Rejestracja: 05 maja 2015, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
A ja poszedłem "na leniucha"...sprawdziłem prognozę i ponieważ wysokie mrozy miały się utrzymywac tylko przez 3 dni (od soboty do poniedziałku), to jednak odpuściłem te 2 treningi...czasem nie ma sensu się szarpać, szczególnie, że odpuszczone 2-3 dni, to nie 2 tygodnie, więc wielkiej straty nie ma :) (na swoje usprawiedliwienie ma też: brak kominiarki i buff-a, a mróz najbardziej dawał właśnie po twarzy).
Ale teraz będzie już dużo cieplej, bieganie przy -3,-4 jest już jak najbardziej bezproblemowe ;-)))
--
Axe
Ale teraz będzie już dużo cieplej, bieganie przy -3,-4 jest już jak najbardziej bezproblemowe ;-)))
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095
- Mama Kin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1178
- Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: somewhere else
Ania, na mróz smaruj twarz (zwłaszcza nos) jakimś tłustym kremem typu dermosan. ja zakładam jeszcze kominiarkę, a jak jest wiatr okulary.
go get 'em tiger
- Ania_26
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 29 gru 2015, 00:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Mam wlaśnie Dermosan. Nie jest to przyjemne niestety, bo nakladam go dość grubo i sie kleję, hehe, ale ten krem całkiem daje rade jak na delikatną skórę. A kominiarkę muszę zakupić. Na razie zaciągam komin pod same oczy.
- Ania_26
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 29 gru 2015, 00:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Przepraszam, mam Retimax, nie Dermosan. Pomyłka Ale Retimax polecam każdemu z podrażnioną skórą po mrozach. Super działa na podrażnioną cerę, ale też zregenerował mi szybko dłonie po przesuszeniu. Dobra, dość tej reklamy, haha Dziś rano miałam biegać, ale jakoś nie zebrałam się w sobie, żeby wyjść. Strasznie jestem jakaś przemarznięta i żadna siła nie wyciągnęła mnie spod koca. Zaraz spróbuję pozbierać się jeszcze raz..
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Nie musi to być jakiś specjalny trening. Ale warto, żeby wyrobić sobie ten nawyk. Regularność jest strasznie ważna - szczególnie na początku. Zawsze też możesz zrobić trening funkcjonalny w domu.
- Ania_26
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 29 gru 2015, 00:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Moje postanowienie było takie, żeby biegać 3-4 razy w tygodniu, przynajmniej na początku... Przeglądałam plan 6-tygodniowy. On wygląda dobrze, ale chyba zaczęłabym jakoś od środka, bo taka zupełnie początkująca nie jestem... Mam lepsze i gorsze dni i one się naprawdę od siebie diametralnie różnią. Czasem mogę przebiec naprawdę sporo bez zatrzymywania i bez większego wysiłku, a czasem jest tak kiepsko, ze po 15min ciągłego biegu wymiękam... W takim wypadku jakiś regularny plan byłby dobry. Dziś odpuściłam... zrobiłam trening w domu, ale nie jestem z siebie zadowolona. Powinnam była wyjść z ciepełka rano i mieć to za sobą