Zaczynam biegać – o co powinienem zadbać?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
XchmieluX
Wyga
Wyga
Posty: 128
Rejestracja: 11 kwie 2006, 17:08

Nieprzeczytany post

łowca pisze:A to biegowe ciuchy pierze się po każdym biegu ?? :orany:
raz na dwa-trzy treningi to wg mnie takie rozsądne minimum. Nie wiem jak Ty, ale ja nie lubię zakładać przepoconych ubrań :P

Poza tym co za różnica czy pierzesz raz na tydzień/miesiąc/rok- zawsze jest moment kiedy ubrania lądują w pralce/na suszarce a Ty nie masz czego założyć. Chyba że ktoś włącza pralkę żeby tylko dwie-trzy rzeczy uprać :)
PKO
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

XchmieluX pisze:
łowca pisze:A to biegowe ciuchy pierze się po każdym biegu ?? :orany:
raz na dwa-trzy treningi to wg mnie takie rozsądne minimum. Nie wiem jak Ty, ale ja nie lubię zakładać przepoconych ubrań :P

Poza tym co za różnica czy pierzesz raz na tydzień/miesiąc/rok- zawsze jest moment kiedy ubrania lądują w pralce/na suszarce a Ty nie masz czego założyć. Chyba że ktoś włącza pralkę żeby tylko dwie-trzy rzeczy uprać :)
Nie kazdy poci sie jak świnia w okresie jesienno-zimowym ;)
Ja np nigdy sie nie pocę w tym okresie jak latem.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Nie no, lato, jesień, czy zima, to nawet biegając sobie tempem konwersacyjnym człowiek spoci się na tyle, by koszulka techniczna była mokra...inna sprawa, że z reguły te zawierające dodatki bodajże srebra nie "ciągną" tak po wyschnięciu potem, a "zwykle koszulki" owszem...ale też co 2gi trening wystarczy wyprać, spodnie (długie) piorę nawet rzadziej, co 3-4 wystarczy, bo nogawki się nie pocą, a część "zabiera" też bielizna. Niemniej ze 2-3 zestawy warto mieć :)

--
Axe
XchmieluX
Wyga
Wyga
Posty: 128
Rejestracja: 11 kwie 2006, 17:08

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:
XchmieluX pisze:
łowca pisze:A to biegowe ciuchy pierze się po każdym biegu ?? :orany:
raz na dwa-trzy treningi to wg mnie takie rozsądne minimum. Nie wiem jak Ty, ale ja nie lubię zakładać przepoconych ubrań :P

Poza tym co za różnica czy pierzesz raz na tydzień/miesiąc/rok- zawsze jest moment kiedy ubrania lądują w pralce/na suszarce a Ty nie masz czego założyć. Chyba że ktoś włącza pralkę żeby tylko dwie-trzy rzeczy uprać :)
Nie kazdy poci sie jak świnia w okresie jesienno-zimowym ;)
Ja np nigdy sie nie pocę w tym okresie jak latem.
heh :) może nie jak świnia.. ale (chyba) każdy się poci :P ale co kto lubi :) grunt żeby danej osobie i osobom towarzyszącym (oraz żonie której trzeba wyjaśnić czemu koszulkę po bieganiu wkładam do szafy i że jest to normalne :P) to nie przeszkadzało :)

aa- dygresja.. kiedyś słyszałem teorię że dla każdego faceta koszulka/koszula która od tygodnia jest nie używana liczy się jako świeża :)
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Auć...nie no, do szafy to chyba przesada...ja wieszam po bieganiu na kaloryferze (bo jest po prostu mokre), a jak wyschnie to wisi tam sobie (w sumie max za 2 dni jest użyta i potem już laduje w pralce), do szuflady z czystymi to jednak takiej "przebiegniętej" nie chowam (no mimo wszystko "delikatny powiew mężczyzny" pozostaje ;-)))

--
Axe
Malinowa_malina
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 30 paź 2015, 10:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mój chłopak mnie nauczył, żeby też nie prac ubrań po każdym treningu, ale tak po co drugim. I to jest w sumie dobre, bo tak szybko nie niszczy się ten materiał. Chociaż na początku myślałam, że to jest dość dziwne, ale jak tu widzę - tak się po prostu robi. :)
Awatar użytkownika
Batman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 318
Rejestracja: 17 cze 2015, 17:01
Życiówka na 10k: 55:33
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Straduń

Nieprzeczytany post

Ja się nigdy nad praniem nie zastanawiałem. Do tej pory koszulki i gacie prałem po każdym treningu, spodnie rzadziej. W sumie nie przejmuję stanem tkaniny - u mnie królują ciuchy z niebieskiego sklepu na literkę de, koszulek za 15 zł trochę nakupowałem i po prostu nie mam się czym przejmować. No chyba tylko tym, że zbyt szybko kończą mi się detergenty do odzieży technicznych/termoaktywnych/membranowych - bo tylko takich (detergentów) używam.
Ale spróbuję po dzisiejszym biegu wrzucić ubranie tylko na płukanie/wirowanie.
START: 17.06.2015, 170 cm; 116,7 kg
było: 108 kg - 10 km w 65:24 (27.09.2015)
jest: 98 kg - 10 km w 55:33 (25.09.2016)
będzie: 80 kg - 10 km w 40 minut
-
Start II: 07.06.2021, 170 cm; 124 kg
-
Start III: 30.05.2023, 170 cm; 101 kg
[url=viewtopic.php?f=27&t=64998]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?f=28&t=64999]KOMENTARZE[/url]
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ