Uaktualniam, bo może kiedyś inny kanapowiec znajdzie tu odpowiedz na pytanie, które ja miałem.
Wczoraj odpuściłem sobie bieganie, "na wszelki wypadek" ćwiczyłem 30 min na orbitreku, potem 20 min ogólnorozwojowego treningu i na koniec około 15 minut rozciągania "po bieganiu" na podstawie filmu instruktażowego z jutuba. W niedziele mam już zamiar pobiec i dam znać czy czuć było kolano.
Już zacząłem - potrzebuje rady
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 13 lut 2015, 12:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zgodnie z Waszymi zaleceniami zacząłem się porządnie rozciągać, nawet w dni niebiegowe, bo po prostu zardzewiałem 
Na bieg wyszedłem bez żadnych założeń, nie wiedziałem, czy będę biegł długo, chciałem zobaczyć co się będzie działo. Krótko po starcie zacząłem czuć kłucie w kolanie i to był też moment, w którym postanowiłem przetestować różne techniki biegu. W ramach przygotowań oglądałem klika filmów instruktażowych, ale nie wszystkie były ze sobą zgodnie, lądować na pięcie czy śródstopiu?
W moim przypadku ta druga technika spowodowała zdecydowanie mniejsze obciążenia na kolano, biegałem po lesie, nie chciałem się forsować, więc trening potrwał 30 minut, potem seria rozciągania i starczy.
Podsumowując dalej czuje kolano, może to być spowodowane brakiem rozciągania, przeciążeniem (obecnie ważę około 100 kg), złą techniką biegu. Dyskomfort, który odczuwam jest niewielki, dlatego mam zamiar kontynuować treningi, skupiając się nad poprawą techniki. Dam Wam znać jak sprawy się mają

Na bieg wyszedłem bez żadnych założeń, nie wiedziałem, czy będę biegł długo, chciałem zobaczyć co się będzie działo. Krótko po starcie zacząłem czuć kłucie w kolanie i to był też moment, w którym postanowiłem przetestować różne techniki biegu. W ramach przygotowań oglądałem klika filmów instruktażowych, ale nie wszystkie były ze sobą zgodnie, lądować na pięcie czy śródstopiu?
W moim przypadku ta druga technika spowodowała zdecydowanie mniejsze obciążenia na kolano, biegałem po lesie, nie chciałem się forsować, więc trening potrwał 30 minut, potem seria rozciągania i starczy.
Podsumowując dalej czuje kolano, może to być spowodowane brakiem rozciągania, przeciążeniem (obecnie ważę około 100 kg), złą techniką biegu. Dyskomfort, który odczuwam jest niewielki, dlatego mam zamiar kontynuować treningi, skupiając się nad poprawą techniki. Dam Wam znać jak sprawy się mają

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 495
- Rejestracja: 30 kwie 2014, 19:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
jedna sesja nie uczyni rewolucji, więc kolano może jeszcze poboleć. Ból może jest skutkiem techniki, może nadwagi, może brakiem stażu, ale najpewniej wszystkiego po trochu
A technika biegu - no cóż, każdy ma jakąś

A technika biegu - no cóż, każdy ma jakąś

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 13 lut 2015, 12:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziś zrobiłem swój 25 trening. Trochę czuje kolano, ale jest znośnie.
"Dzieki" tej dolegliwości ćwiczę technikę stawiania stopy tak, aby zminimalizować obciążenie kolana, co pewnie sie przyda pózniej przy dłuższych szybszych biegach.
Jest jednak jeszcze coś, na forum piszecie do początkujących, aby zwolnić. Oczywiście nie wziąłem tego do siebie ponieważ i tak biegam ponad 7min/km i starałem sie poprawić ten wynik. Pomimo, ze nie było to dla mnie tempo konwersacyjne. Cóż trzeba spojrzeć prawdzie w oczy moja kondycja wynosiła 0
.
Dziś pobiegłem naprawdę wolno i bez większego wysiłku zrobiłem 5km, zastanawiając sie czy robić drugie kółko
.
Następne treningi zamierzam biec równie wolno zwiększając dystans, a prędkość dołożę moze za 2 tygodnie.
"Dzieki" tej dolegliwości ćwiczę technikę stawiania stopy tak, aby zminimalizować obciążenie kolana, co pewnie sie przyda pózniej przy dłuższych szybszych biegach.
Jest jednak jeszcze coś, na forum piszecie do początkujących, aby zwolnić. Oczywiście nie wziąłem tego do siebie ponieważ i tak biegam ponad 7min/km i starałem sie poprawić ten wynik. Pomimo, ze nie było to dla mnie tempo konwersacyjne. Cóż trzeba spojrzeć prawdzie w oczy moja kondycja wynosiła 0

Dziś pobiegłem naprawdę wolno i bez większego wysiłku zrobiłem 5km, zastanawiając sie czy robić drugie kółko

Następne treningi zamierzam biec równie wolno zwiększając dystans, a prędkość dołożę moze za 2 tygodnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
Z tym zwalnianiem, to bardzo rozsądnie...na szybkość przyjdzie czas. Ja po kilku miesiącach biegania mam tak, że "wydaje mi się", że biegnę wolno, a potem patrząc na stoper, że to dużo szybciej niż czasy, których na początku za cholerę nie mogłem osiągnąć, a wysiłku mimo tego nie czuję...tak to działa, ale potrzeba trochę czasu.
Z kolanem i stawianiem stopy: to, co piszesz jest ok jeżeli starasz się stawiać stope "poprawnie" (i wtedy nie boli), a nie jeśli "stawiasz ją tak, żeby nie bolało" (bo wtedy można sobie własnie "skopać" technikę). Sam miewam bóle z boku kolana i wiem, że "da się" inaczej stawiać stopę, żeby zminimalizować ból, ale ogólnie nie jest to najlepsza droga.
--
Axe
Z kolanem i stawianiem stopy: to, co piszesz jest ok jeżeli starasz się stawiać stope "poprawnie" (i wtedy nie boli), a nie jeśli "stawiasz ją tak, żeby nie bolało" (bo wtedy można sobie własnie "skopać" technikę). Sam miewam bóle z boku kolana i wiem, że "da się" inaczej stawiać stopę, żeby zminimalizować ból, ale ogólnie nie jest to najlepsza droga.
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095