Powrót po kontuzji - proszę o rady

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Kwenk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 maja 2014, 19:08
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@pilzz
Trochę się pogubiłem szczerze powiedziawszy :) Może dlatego, że chce wszystko wiedzieć dokładnie i dlaczego.

Ten artykuł o butach startowych niewiele tak naprawdę mówi poza definicją buta startowego. Wynika, że ja takiego nie potrzebuję.

Buty w linkach: Faas 300 V2 i Nike Free 3,0 V5 są neutral-supinacja, ja muszę mieć (chyba) neutral-pronację. Widziałem, że Faas 300 S są chociażby takie, Free nie widziałem dla pronatorów. Może głupie pytanie - ma pronacja/supinacja jakieś znaczenie przy bieganiu na śródstopiu? :D Na dobrą sprawę moje neutral-pronacja-supinacja Energy Boost 2 są dla mojej mocniej pronującej nogi prawej niewystarczające, bo nadal mocno pronuję (może nie mocno, ale wyraźnie). Na dobrą sprawę mogę odkupić pożyczone EB2, ale po badaniu funkcjonalnym zalecono do nich wkładki, a fizjoterapeuta pozwolił w nich biegać, więc są sprzeczności :/ Nie wiem które buty byłyby dla mnie najlepsze - dziś nagrywałem się kamerą na bieżni - biegam ze śródstopia w EB2, czyli jest ok.

Czy trampki spowodują tylko bieganie ze śródstopia - nike free powinny rownież + ćwiczą mięśnie, jak dobrze rozumiem? czyli free > trampki? Więc logiczne, co kupię (?)

Na dobrą sprawę nie wiem ile amortyzacji potrzebuję, więc trudno mi się zdecydować :D
PKO
pilzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
Życiówka na 10k: 44,39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kwenk pisze:@pilzz
Trochę się pogubiłem szczerze powiedziawszy :) Może dlatego, że chce wszystko wiedzieć dokładnie i dlaczego.

Może głupie pytanie - ma pronacja/supinacja jakieś znaczenie przy bieganiu na śródstopiu? :D Na dobrą sprawę moje neutral-pronacja-supinacja Energy Boost 2 są dla mojej mocniej pronującej nogi prawej niewystarczające, bo nadal mocno pronuję (może nie mocno, ale wyraźnie).
Pronacja i supinacja to naturalny ruch stopy podczas jej przetaczania.W biegu na śródstopie(przodostopie)nie ma czegoś takiego jak przetaczanie stopy.Lądowanie odbywa się na przodostopiu z końcowym akcentem na piętę(oczywiście jeżeli technika jest pod kontrolą).
Gdzieś na forum jest link do stawiania stopy przy lądowaniu przez zawodowców.Jakieś 75% supinuje,15% ląduje na całe przodostopie,10%zaczyna lądowanie od pięty,ale żaden nie pronuje.
Albo masz słabą technikę biegu i wydaje ci się że biegasz ze śródstopia,a tak naprawde zaczynasz lądowanie od pięty.
Albo masz słaby aparat ruchu,który musisz przede wszystkim wzmocnić,aby zapanować nad supinacją.Dlatego dobrym sprawdzianem i treningiem jest bieg na bosaka.Pronacja jest trochę "na wyrost".Jeżeli nie masz szczególnych wad postawy,a twój fizjio nie widzi przeciwskazań do biegania,to ćwicz technikę ze śródstopia i nie przejmuj sie pronacją.
przeczytaj to;
http://www.bieganie.pl/?cat=20&id=2160&show=1
Kwenk pisze: Na dobrą sprawę mogę odkupić pożyczone EB2, ale po badaniu funkcjonalnym zalecono do nich wkładki, a fizjoterapeuta pozwolił w nich biegać, więc są sprzeczności :/ Nie wiem które buty byłyby dla mnie najlepsze - dziś nagrywałem się kamerą na bieżni - biegam ze śródstopia w EB2, czyli jest ok.
W EB2 trudniej będzie ci się przestawić na śródstopie,ale jest to wykonalne jak najbardziej,oczywiście stopniowo zwiększając dystans w butach np.Nike Free,a zmniejszając tym samym w EB2.Jak fizjo tak mówi to pewnie tak powinno być.
Kwenk pisze: Czy trampki spowodują tylko bieganie ze śródstopia - nike free powinny rownież + ćwiczą mięśnie, jak dobrze rozumiem? czyli free > trampki? Więc logiczne, co kupię (?)

Na dobrą sprawę nie wiem ile amortyzacji potrzebuję, więc trudno mi się zdecydować :D
Żadne buty nie spowodują,że zaczniesz lepiej biegać,czy że zmienią technikę.Ale buty minimalistyczne(choćby zwykłe trampki)wymuszają lądowanie bardziej na środkowej części stopy.Ciało automatycznie wyszukuje jak najmniej bolesną formę lądowania,a że lądowanie na piętę jest bolesne to ciało stara się amortyzować częścią do tego przystosowaną(podudziem)lądując na przodostopiu.

Jeżeli nie wiesz ile chcesz amortyzacji to na początek może weź Nike Free 4.0.Biegaj na zmianę z EB2(nie dłużej jak dwa miesiące) i trampkami.
Wzmacniaj się i nie przejmuj się zbytnio techniką.Z czasem sama przyjdzie.W butach musisz czuć sie dobrze.W zależności od kondycji nóg dobieraj buty do treningu z mniejszą lub większą amortyzacją.
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Oj, tu bym polemizował. Zenki + bieganie boso przedstawiły mnie totalnie w 3ms. Oraz oczywiście, że się pronuje minimalistycznie/boso. Stopa dotyka ziemi od zewnętrznej części śródstopia, po czym się rozpłaszcza i schodzi na piętę. Slow-mo w YT polecam, sporo nagrań jest
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
pilzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
Życiówka na 10k: 44,39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jabbur pisze:Oj, tu bym polemizował. Zenki + bieganie boso przedstawiły mnie totalnie w 3ms. Oraz oczywiście, że się pronuje minimalistycznie/boso. Stopa dotyka ziemi od zewnętrznej części śródstopia, po czym się rozpłaszcza i schodzi na piętę. Slow-mo w YT polecam, sporo nagrań jest
Pronacja jak i supinacja jest niezbędna do amortyzacji ponieważ to jest naturalny ruch stopy i nie powinien być ograniczany przez buty.I w tym przypadku kolega Kwenk wg. mnie powinien darować sobie wkładki jak również buty ze stabilizacją pronacji
Mi same minimale załatwiły m.strzałkowe na trzy tygodnie.Widocznie dla mnie przejście na mini było zbyt szybkie.Dlatego doradzam tu koledze jadnak stopniową adaptację.
Ale bosak pomógł mi wyeliminować zbytnią supinację jadnej stopy(inaczej zacząłem pracować miednicą).

Mówiąc o pronacji miałem na myśli pierwszą fazę lądowania.Tylko osoby biegające "na piętę"mogą mieć problemy z tego powodu.
Ale przy samym akcencie pięty o podłoże podczas lądowania na śródstopie-szczerze wątpię.
Nie jestem pronatorem,ale jak macie jakieś doświadczenia i porady w tym temacie chętnie poczytam,kolega Kwenk,bardziej zainteresowany ode mnie,pewnie też
Kwenk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 maja 2014, 19:08
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@jabbur
Co to Zenki? :)

@pilzz
Źle się wyraziłem. Oczywiście pronuję na filmikach z CMC biegając jeszcze z pięty. Teraz biegam ze śródstopia - robiłem sobie nawet sam filmy kamerą pożyczoną od kolegi na bieżni w siłowni :D Muszę jeszcze jakiś program znaleźć, by puścić sobie je w zwolnieniu. Biegam całkiem inaczej w butach, jak i bez butów. Właściwie podczas ostatniego biegu chciałem wrócić na chwilę na piętę, ale jakoś to dziwne mi się wydało i zrezygnowałem :D Nie mam też żadnych kłopotów z bieganiem ze śródstopia w EB2. Właściwie po analizie nasuwa mi się pytanie czy nie biegać w NB 1080 ze śródstopia (skoro moja pronacja tu nie koliduje). No i właściwie dlaczego w CMC dostałem zalecenie zmiany obuwie lub wykonania wkładek, bez wskazówki typu zmiana techniki biegu, którą inna osoba z CMC mi zaaplikowała na 1 wizycie (czyli jest to ważne).
Co do ''miękkich'' butów mam pewne obawy. Otóż organizm wybiera miejsce lądowania by nie bolało. Ja zazwyczaj jestem w stanie wytrzymać ból, natomiast później jest kontuzja :(
Czyli ostatecznie sugerujesz bieganie w Nike Free 4,0 + EB2 + trampki? Jakie te trampki mają być? Mogą to być zwykłe buty do grania na hali (ja w nich w piłkę ręczną grałem)? Czy jakieś najprostsze typu Converse (takie wiadomo jakie, czarno-białe) czy nie ma to kompletnie znaczenia?

No i mam 1 problem przy bieganiu ze śródstopia - strasznie, ale to strasznie tupię o podłogę :( Jakieś rady/zalecenia?
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kwenk pisze:@jabbur
Co to Zenki? :)
Co to Zenki? O Zenkach nie można mówić. Zenki trzeba zobaczyć! :taktak:

ZENKI
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
pilzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
Życiówka na 10k: 44,39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kwenk pisze:
@pilzz
Właściwie po analizie nasuwa mi się pytanie czy nie biegać w NB 1080 ze śródstopia (skoro moja pronacja tu nie koliduje). No i właściwie dlaczego w CMC dostałem zalecenie zmiany obuwie lub wykonania wkładek, bez wskazówki typu zmiana techniki biegu, którą inna osoba z CMC mi zaaplikowała na 1 wizycie (czyli jest to ważne).
Co do ''miękkich'' butów mam pewne obawy. Otóż organizm wybiera miejsce lądowania by nie bolało. Ja zazwyczaj jestem w stanie wytrzymać ból, natomiast później jest kontuzja :(
Czyli ostatecznie sugerujesz bieganie w Nike Free 4,0 + EB2 + trampki? Jakie te trampki mają być? Mogą to być zwykłe buty do grania na hali (ja w nich w piłkę ręczną grałem)? Czy jakieś najprostsze typu Converse (takie wiadomo jakie, czarno-białe) czy nie ma to kompletnie znaczenia?
Możliwe,że najszybszym rozwiązaniem jest zastosowanie wkładek.Ja na twoim miejscu pracowałbym nad siłą nóg i techniką
Możesz też przerobić NB 1080 na Zenki.Te NB to jednak czołgi nie buty.Zdecydowanie polecam Nike Free 4,0 + EB2 + trampki.Jezeli trampki to jak najbardziej najlepsze Converse.Plus bosak i na początek w celu zmiany techniki chyba aż nadto.Zmiana butów,techiki i ogólnie wzmacnianie ciała da rezultaty.Nie odrazu,ale na jesień już postępy będą widoczne
Nie wiem czy twoje halówki są elastyczne,ale jeżeli tak to jak najbardziej możesz w nich biegać.Sam biegam czasem po asfalcie w halówkach Asicsa i mi się świetnie biega.Gram w nich w futsal,buty nie do zdarcia :taktak:
Acha nawet biegając na śródstopiu musisz umieć przestawić się na piętę w każdej chwili.Wtedy dopiero będziesz umiał panować nad własnym krokiem biegowym i posiadał świadomość ruchu swojego ciała.
Kwenk pisze: No i mam 1 problem przy bieganiu ze śródstopia - strasznie, ale to strasznie tupię o podłogę :( Jakieś rady/zalecenia?
Jeden z kolegów z Forum pisze,że biega z kilkoma kluczami w kieszeni.Jeżeli dzwonią to słaba technika.
Spróbuj tego sposobu,może irytacja wywołana brzęczeniem zmieni twoje ułożenie ciała tak aby klucze nie dzwoniły :hej:
Kwenk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 maja 2014, 19:08
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@jabbur
Dzięki za linka. Muszę przyznać, że nigdy bym się nie spodziewał zobaczyć tego, co tam ujrzałem :D Niezły ''świr'' w bardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu ten yacool.

@pilzz
Mógłbyś rozwinąć wyrażenie siła nóg? Bo ja to rozumiem przez wzmocnienie ich, które samo kiedyś przyjdzie w miarę ''wtajemniczenia'' biegowego.
Nad techniką pracuję oczywiście. Ale nie od razu Rzym zbudowano. Ciężko jest się samemu od tak sobie przestawić z biegania boso z pięty na bieganie ze śródstopia. Myślę, że i tak mi to w miarę gładko poszło, m.in. dzięki Tobie i innym na forum, w CMC dostałem tylko bardzo ogólnikowe wskazówki i raczej nikt tam tej techniki u mnie nie sprawdzi :(
Zenki postaram się zrobić z oryginału (Ekiden). Te moje NB 1080 to naprawdę takie złe i nie do użytkowania? Nawet ze śródstopia? Muszę przyznać, że od 10km Orlenu w nich nie biegałem.
Co do trampek, to byłem ostatnio w Piasecznie w Fashion House w Adidasie i tam jest mnóstwo ''adidasów'' trampkowych. Część jest do chodzenia - mają bardzo sztywną i grubą podeszwę. Takich typu Converse już nie pamiętam,bo to czasy mojej podstawówki. One są bardziej miękkie na podeszwie?
Właśnie badałem miękkość moich butów - do biegania Adidasy za 150zł są nawet miękkie (wyginają się mocno), moje Pumy halowe z czasów piłki ręcznej też podobnie, ale podeszwa sztywniejsza i wygięcie przez 1 punkt bardzo duże a reszta sztywniejsza. No i na koniec mam jakieś Nike do chodzenia i wyrwałem sobie z nich podeszwę podczas testu :D Na szczęście już w nich dawno nie chodzę, bo są dziurawe ze zużycia i chyba wreszcie skończą w koszu na śmieci :D
Sprawdziłem i potrafię wrócić do pięty :D Ale strasznie dziwnie się biega jednak z pięty :D Co do kluczy to na razie odpada. Tak strasznie tupię, że dzwonienie to już by było za dużo :D Może moja technika ze śródstopia jest słaba, ale muszę trochę nałapać kilometrów, żeby móc myśleć o poprawianiu. Jak się obecnie skupię na poprawianiu, to nie będę w stanie klepać kilometrów. No i na pewno bym mniej dzwonił kluczami z kieszeni biegając z pięty :)
pilzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
Życiówka na 10k: 44,39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pisząc siła nóg miałem na myśli wzmacnianie mięśni nóg,szczególnie podudzia oraz oczywiście całego ciała.
Uważaj,aby nie zaistniał u ciebie dysbalans mięśniowy.Lądując na śródstopiu pracują mięśnie i ścięgna,które w lądowaniu na piętę były mało używane,przez co były słabe.
A w związku z tym teraz muszą się wzmocnić,aby mogły spełniać swoją rolę.Dlatego zalecana jest powolna adaptacja i cwiczenia wzmacniające.
Jezeli w NB czujesz sie dobrze to biegaj.Najlepiej na zmianę z Kalenji po Tuningu lub trampkami.Conversy są w cenie minimali więc trampek za 200zł. nie polecam,ale zwykłe takie za parę dych owszem.Tylko żeby miały elastyczną podeszwę,tak aby stopa nie była uwięziona.Halówki,jak sztywne to zostaw na hale.
Piszesz,że twoje Adidasy są miękkie i wyginają się mocno.Ja wolę buty twarde,które wyginają się mocno(elastyczne i zapiętek bez usztywnień)
W bucie masz czuć się nie tyle wygodnie co pewnie.Bucik ma nam jak najmniej przeszkadzać w biegu.Zawsze możesz wziąć na testy te Adidasy,a może się sprawdzą?
Po jakimś czasie będziesz bardziej świadomy jakie buty będziesz preferował.
Kwenk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 maja 2014, 19:08
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pilzz pisze:Pisząc siła nóg miałem na myśli wzmacnianie mięśni nóg,szczególnie podudzia oraz oczywiście całego ciała.
Uważaj,aby nie zaistniał u ciebie dysbalans mięśniowy.Lądując na śródstopiu pracują mięśnie i ścięgna,które w lądowaniu na piętę były mało używane,przez co były słabe.
A w związku z tym teraz muszą się wzmocnić,aby mogły spełniać swoją rolę.Dlatego zalecana jest powolna adaptacja i cwiczenia wzmacniające.
Jezeli w NB czujesz sie dobrze to biegaj.Najlepiej na zmianę z Kalenji po Tuningu lub trampkami.Conversy są w cenie minimali więc trampek za 200zł. nie polecam,ale zwykłe takie za parę dych owszem.Tylko żeby miały elastyczną podeszwę,tak aby stopa nie była uwięziona.Halówki,jak sztywne to zostaw na hale.
Piszesz,że twoje Adidasy są miękkie i wyginają się mocno.Ja wolę buty twarde,które wyginają się mocno(elastyczne i zapiętek bez usztywnień)
W bucie masz czuć się nie tyle wygodnie co pewnie.Bucik ma nam jak najmniej przeszkadzać w biegu.Zawsze możesz wziąć na testy te Adidasy,a może się sprawdzą?
Po jakimś czasie będziesz bardziej świadomy jakie buty będziesz preferował.
Dasz jakiegoś linka do ćwiczeń podudzia? Core stability robię wg Skarżyńskiego albo wg bieganie.pl wersja easy.
Po kontuzji zaczynałem od 2,5km, obecnie rozpocząłem 6km. Ale od 5,5km już odczuwałem ''trudy'' biegania, czyli Achilles, łydka, przyczepy nad kolanem.
Właśnie w tych NB dziwnie się czuję, bo są one dużo za duże (pod maraton miały być), ale jednocześnie mi ich szkoda, bo mają ledwie 500-600km przebiegu. EB2 też są za duże, ale już lepsze. No i ostatecznie jak bym chciał biegać na zmianę NB/EB2/Free 4,0 i małe kilometraże (2-5km)trampki najtańsze to będzie ok? Czy któreś sobie podarować? Czy przed kupnem Free pobiegać w trampkach? Może wówczas kupując Free (lub inne, podobne) będęw stanie powiedzieć co preferuję? Te Zenki chyba na kilka miesięcy sobie podaruję, bo skoro do minimali trzeba ''dorosnąć'' to pewnie i do nich, dobrze rozumuję? Czy lepiej będzie jak od razu bym je stopniowo wprowadzał - trochę się boję nawrotów kontuzji i najchętniej bym pobiegał jeszcze z 1-2 miesiące niewiele zmieniając buty, chyba, że taka zmiana byłaby dla mnie z korzyścią. Po prostu mogę wydać na buty dowolną kwotę, ale wtedy, gdy będę pewny, że mogę i jestem w stanie bezkontuzyjnie biegać. Bo jak ma być tak, że biegam 1-3 miesiące a później 1-2 miesiące przerwy, to chyba znaczy, że nie nadaję się do biegania i koniec.
pilzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
Życiówka na 10k: 44,39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W linku po tekście zestaw cwiczeń
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=15&id=6348

Po pierwsze musisz mieć buty nazwijmy je podstawowe,w których będziesz robił największy kilometraż
Proponuję Nike Free 4.0,albo Zenki.Jeżeli nie jesteś pewny czy bieganie naturalne to zbyt wiele dla ciebie,to kosztowo Zenki (65zł.)to nie jest straszny wydatek,a może własnie po bieganiu w nich zdecydujesz się np.na Nike Free lub inne buty typu lekkie.
Z drugiej strony Nike Free 4.0 to nie jest bardzo minimalistyczny but.Na twój kilometraż powinien być jak najbardziej OK.
Trampki to raczej but minimalistyczny.Jednak Nike i Zenki mają więcej mięsa.Trampki narazie może sobie odpuść jeżeli obawiasz się przeciążeń.
Lepiej zacząć treningi we Free lub Zenkach a dopiero po pewnym czasie dorzucić minimale lub trampki
Nie masz się zbytnio czego obawiać biegając w tych butach.Wręcz przeciwnie,powinny pozytywnie wpłynąć na trening biegowy.
Zalecam już teraz kupić któreś z tych butów
Do treningów w tych butach możesz wplatać krótsze biegi w NB lub EB2
Powiedzmy trening 3xtydź.
1-NB lub EB2-5km
2-Nike Free lub Zenki-7km
3-Zenki lub trampki 4km

W miare rozwoju powiększasz dystanse stopniowo 10%/tydź.A nastepnie po kilku tygodniach(miesiącach) stopniowo zmniejszasz dystans w NB i EB2.
Zauważysz,że bieganie tych w butach jest po prostu "ciężkie",siłowe dla stopy.Ale to już sam zdecydujesz kiedy odstawić te buty do szafy.
Kwenk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 maja 2014, 19:08
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pilzz pisze:W linku po tekście zestaw cwiczeń
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=15&id=6348

Po pierwsze musisz mieć buty nazwijmy je podstawowe,w których będziesz robił największy kilometraż
Proponuję Nike Free 4.0,albo Zenki.Jeżeli nie jesteś pewny czy bieganie naturalne to zbyt wiele dla ciebie,to kosztowo Zenki (65zł.)to nie jest straszny wydatek,a może własnie po bieganiu w nich zdecydujesz się np.na Nike Free lub inne buty typu lekkie.
Z drugiej strony Nike Free 4.0 to nie jest bardzo minimalistyczny but.Na twój kilometraż powinien być jak najbardziej OK.
Trampki to raczej but minimalistyczny.Jednak Nike i Zenki mają więcej mięsa.Trampki narazie może sobie odpuść jeżeli obawiasz się przeciążeń.
Lepiej zacząć treningi we Free lub Zenkach a dopiero po pewnym czasie dorzucić minimale lub trampki
Nie masz się zbytnio czego obawiać biegając w tych butach.Wręcz przeciwnie,powinny pozytywnie wpłynąć na trening biegowy.
Zalecam już teraz kupić któreś z tych butów
Do treningów w tych butach możesz wplatać krótsze biegi w NB lub EB2
Powiedzmy trening 3xtydź.
1-NB lub EB2-5km
2-Nike Free lub Zenki-7km
3-Zenki lub trampki 4km

W miare rozwoju powiększasz dystanse stopniowo 10%/tydź.A nastepnie po kilku tygodniach(miesiącach) stopniowo zmniejszasz dystans w NB i EB2.
Zauważysz,że bieganie tych w butach jest po prostu "ciężkie",siłowe dla stopy.Ale to już sam zdecydujesz kiedy odstawić te buty do szafy.
Dzięki za linka.
W trybie natychmiastowym musiałem się pozbyć EB2. Muszę na razie biegać w NB 1080.
Mam pewne wątpliwości co do Free - podobno jednak podeszwa jest bardzo miękka i wszystko czuć. Ja mam dość wrażliwą skórę podeszwy i mi szybko wszystko przeszkadza. Często mam pęcherze i otarcia. No i w tą podeszwę Free bardzo łatwa wszystko ''wchodzi'' i zostaje tam. Zastanawiam się jednak nad innymi butami, które wcześniej wymieniałeś, tj Pumy 100 i 300, Saucony Pure. Ostatnio polecono mi Saucony Mirage. Ostatecznie wybiorę coś pewnie, co będą mieli w sklepbiegacza, ale warto jeszcze wszystkich porad posłuchać :) Zenki mogą być ''średnie'', gdyż będzie w nich ślisko, ale możliwe, że skroję sobie next week ;) Aha i bardzo ważna informacja - chciałbym buty główne, które będą na twardą nawierzchnię, jak i trawę - bo tak biegam na treningach.
Wczoraj biegłem w Biegu Powstania Warszawskiego w EB2 i przestałem tupać :hejhej: Możliwe, że dlatego, że były większe prędkości.
pilzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
Życiówka na 10k: 44,39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Saucony Mirage mają wsparcie więc odpadają.Bliźniacze dla nich i bez wsparcia to Kinvara.Często chwalone na forum.
Faas 100 i 300 to modele wymagające i z twardą podeszwą.Kinvary przy nich to poduchy.
Musisz sam zdecydować czy ma być więcej mięsa czy mniej pod stopą.Na przełaje raczej żaden z tych modeli,chyba że w wersji trail
Kwenk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 maja 2014, 19:08
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pilzz pisze:Saucony Mirage mają wsparcie więc odpadają.Bliźniacze dla nich i bez wsparcia to Kinvara.Często chwalone na forum.
Faas 100 i 300 to modele wymagające i z twardą podeszwą.Kinvary przy nich to poduchy.
Musisz sam zdecydować czy ma być więcej mięsa czy mniej pod stopą.Na przełaje raczej żaden z tych modeli,chyba że w wersji trail
Ale skoro przy bieganiu ze śródstopia wsparcia nie mają znaczenia, to czego odpada ten model ze wsparciem? :) Boję się, że np przy długich wybieganiach lub zawodach, przy braku sił zacznę biec jak popadnie i może zacznę znów z pięty, hehe :D
Faktycznie, muszę poprzymierzać.
Wczoraj biegałem w NB1080 i muszę stwierdzić, że do EB2 się nie umywają. Toporne, ciężkie, bez szybkości, bez wygody, numer za duży, buta nie czuję, podłoża też nie. Jednak znów tupałem :)
Odradzano mi bieganie w EB2 kilka dni temu, ale po wczorajszych męczarniach w NB1080 stwierdzam, że tak w ciemno to bym kupił sobie nowe EB2, jak nic ciekawszego nie dostanę.
pilzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
Życiówka na 10k: 44,39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kwenk pisze:
Ale skoro przy bieganiu ze śródstopia wsparcia nie mają znaczenia, to czego odpada ten model ze wsparciem? :) Boję się, że np przy długich wybieganiach lub zawodach, przy braku sił zacznę biec jak popadnie i może zacznę znów z pięty, hehe :D
A gdzie jest napisane,że wsparcie nie ma znaczenia?Ma znaczenie,ale w tym sensie,że jest zbędne,a nawet kontuzjogenne.
To,że zaczniesz jakiś niewielki odcinek spadać na piętę to nie koniec świata.Ile razy tak pobiegniesz 1x/miesiąć,dwa?
No i co z tego,kontuzji od tego nie złapiesz.Tym bardziej,że będziesz biegał butach dobrze amortyzowanych.
Każde wsparcie w bucie ogranicza ruch stopy,co przyczynia sie do braku pracy przez nią,a w ostateczności braku wzmocnienia jej mięśni i ścięgien.
Cytując bardziej doświadczonych kolegów z forum;buty mają nam jak najmniej przeszkadzać.
Poczytaj to,najdziesz tu kilka dobrych porad

http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=6042
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ