jak biegać?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

awokado pisze:Hej,
biegam od niedawna (miesiąc), moje wcześniejsze próby konczyły się zwykle po tygodniu-dwóch. Nie jestem typem sportowca, ale bieganie względnie mi 'wychodzi' - 10 km po kilkumiesięcznej przerwie jest zupełnie osiągalne (no, nie wiem czy to powód to dumy już ;)).

Chciałabym wystartować w półmaratonie w marcu. Moje pytanie do doświadczonych: czy plan treningowy to konieczna sprawa? Aktualnie biegam 4-6 razy w tygodniu, 8-12 km. Ostatni rekord to 15, więc zbliżam się do dystansu. Brakuje mi tylko 'schematu' i zastanawiam się czy jest on konieczny, bo nie przepadam za kontrolowaniem tych wszystkich drobiazgów, wolę bardziej skupić się na możliwościach ciała. Co o tym sądzicie? Dodam, że obecnie sporo pedałuję i ruszyłam z Chodakowską :D (4-5 razy w tygodniu).

Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.

wiesz co, nie jestem doswiadczona, ale też planuję pobiec połówkę jakoś wiosną.
I też nienawidze planów. Po prostu nienawidzę, więc postanowiłam żadnego nie robić.

Mam jakieś ogólne zasady, które sama sobie ustaliłam, że do wiosny tak robię.
Zakładam 3-4 biegi w tygodniu.
w tym przynajmniej jedno długie wybieganie , wolniutkim tempem. Te wybiegania bardzo nieznacznie wydłużam, na razie nie przekraczam 18 km, przed wiosną mam plan dojść do 23, max 25km.
- 1 raz w tygodniu robię podbiegi
- 1 raz przebieżki
- raz na 2-3 tygodnie robię krótszy szybszy bieg - 3-6 km.
- jak mi się nie chcerobić zadań bo cos tam, to po prostu sobie biegnę jakkolwiek.
Startuję w czym mi się podoba i kiedy mi się podoba.
A czasami olewam i zostaję na kanapie z książką, kotem i pod kocem.

Biegam bo lubię i zeby być zdrowsza i w formie. na Olimpiadę i tak już mnie nie wezmą, więc... jeśli nigdy nie pobiegnę połowki czy czegoś tam "na miarę swoich możliwości, to i co z tego"?
Ważne dla mnie, żeby było komfortowo i żeby mnie od myślenia o bieganiu głowa nie bolała, że ja coś muszę.
PKO
awokado
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 24 wrz 2013, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na razie chcę po prosru 'związać się' z bieganiem, polubić je mocno i serio - bez żadnej presji, bez konkurencji. Dla samej siebie, zdrowia i formy. Może za jakiś czas przyjdzie moment, gdy podejdę do tego bardziej 'profesjonalnie' - maratonu chyba nie powinno się tak 'łykać' bez programu przygotowującego? Ach, ale to odległe jeszcze ;)

Dzięki za odpowiedź, czekam na kolejne!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ