witam. chciał bym się podczepić odnośnie tej skory otóż tak w punktach:apaczo pisze:Młody jesteś, skóra ma sporo kolagenu więc wszystko zagraxzxz pisze:maly89 pisze:
Czy skóra się sama naciągnie w miejscach gdzie mam jej za dużo? Mam na myśli na twarzy czy na brzuchu.

-mam17 lat
-facet
-od lipca na diecie, albo raczej przejście na zdrowe nawyki żywieniowe (wtedy 85 w pasie, 178/69)
-wrzesień 81,5-82 w pasie i 66-67kg
-cały ten czas trzymam się bilansu kalorycznego (-do września jakieś 1700kcal/doba - wakacje, długi sen i stad mało jadłem bo spałem w trakcie dnia, nie głodziłem się na pewno tez i 6xtydzien bieganie i siłownia(trening pod 1500m)

-od września jakieś 2000kcal/doba i jakiś miesiąc może dwa chodzę na siłownie, na przemian dziennie z bieganiem oprócz weekendów, sobota bieganie i siłownia. bieganie to ok 10km w weekendy 12km ale w niedziele chce zacząć robić dłuższe biegi, do 20km
siłownia to ćwiczenia na klatę, triceps,biceps itd, wiecie o co chodzi, tradycyjna siłownia ok 1,5h dziennie i w dzień biegowy robię brzuch, na razie moje ćwiczenia, ale na dniach startuje z absII :D
no i na brzuchu mam trochę sadełka, ale nie wiem z czego ono jest zrobione :D tłuszcz czy nadmiar skory z młodych lat, kiedyś miałem 139/40 a trzy talerze zupy na obiad nie stanowiły problemu, ale to jeszcze nie dawno, rok temu itp. no i teraz się trzymam tej diety i wgl ale sadełko, szczególnie dolne partie ani drgną, jak stoję super, kaloryferek nawet widać, ale gdy siedzę powstają mi na brzuchu obrzydliwe faldy;( a nawet gdy stoję jest za co złapać no i nie wiem, czy to tłuszcz który jednak jakoś spale czy nadmiar skory na który jestem skazany ?? na prawdę chce się tego pozbyć, ale nie wiem już jak. Na razie postawiłem siłownia i bieganie, ale czy jeżeli to nie tłuszcz, a skora nadmiar jej zniknie ??
pozdrawiam