Chcę biegać ale się wstydzę...

[Apex]

Wstyd to kraść, a pseudo dowcipnisiów pozdrawiamy środkowym palcem.
To tak w skrócie, żeby nie marnować czasu na bieganie.

[fantom]

Wstyd to kraść, a pseudo dowcipnisiów pozdrawiamy środkowym palcem.
To tak w skrócie, żeby nie marnować czasu na bieganie.

Szkoda nawet wysilac miesnie tego palca...

[Karlito]

Muszę przyznać, że ostatnio naprawdę dużo osób zaczęło biegać, maszerować, czy uprawiać nordic walking i to nawet przy takich warunkach, jakie mamy za oknem, za co należy im się ogromny szacunek. Ja się zawsze cieszę, gdy widzę, że aktywni są zarówno grubsi, jak i chudsi, młodzi, starsi, kobiety, mężczyźni, dosłownie wszyscy.
W zdrowym ciele zdrowy duch, więc po kilku biegach pewnie i Twój nastrój się poprawi wraz z poprawą wyników. Powodzenia.

[hurben]

Swoją drogą niezłe ego skoro myślisz, że komuś będzie się chciało śmiać akurat z tego że coś ci powiewa lub zwisa... W moim parku też pełno pro ludzi biega i wiesz co? Moja żona ostatnio mi powiedziała, że wyglądam jak oni choć ja dostrzegam kolosalne różnice, jeżeli z czymś mam problem to jeżeli minie mnie panna z fajnym tyłkiem a ja nie mogę utrzymać jej tempa.

Biegaj a za rok nikt nie będzie chciał ci nic powiedzieć tylko utrzymać twoje tempo...

Edit: faktycznie dzięki za spostrzeżenie dotyczące tempa...

[moonfall84]

Może się czepiam ale to aż w oczy wali = tempo a nie "tępo"
Tępo to ktoś może spoglądać hehe.

A co do autorki tematu - nie przejmuj się, tylko zakładaj ciuchy i ruszaj w trasę!

[Arriba]

Kochana, jeśli wyjdziesz na spotkanie z bieganiem to szybko się przekonasz ,że wszyscy patrzą na Ciebie z podziwem. I potwierdzam - słuchawki na uszach dają poczucie izolacji

[Piechu]

A ja na miejscu autorki bym się jednak wstydził! Wstydził bym się tego, że boję się wyjść. Że szukam wymówek. Nie odkładaj tej decyzji bo będzie jeszcze gorzej. Co Cię obchodzą inni? Ważna jesteś Ty. Twoje zdrowie i Twój wygląd. Jeśli Twoje myślenie się nie zmieni to z 80kg za chwilę zrobi się 90kg albo i więcej a tego chyba nie chcesz.
Nie piszę tego złośliwie, ma Cię to zmobilizować Zakładaj buty i idź poszurać mając w pompce wszystkich dookoła

[toxic]

Ja to napiszę tylko od siebie, że mieszkam w akademiku i na początku jak wychodziłem w "obcisłych" gaciach to były tylko jakieś kąśliwe uwagi ale miałem to głęboko w d... poważaniu. A teraz? Przychodzą po poradę w kupnie butów do biegania albo jak widzą, że wróciłem z wybieganka to pytają się ile i klepią mnie po plecach z uznaniem. Jaki morał z tego? Jeżeli się śmieją to zazdroszczą i prędzej czy później będą patrzeć z podziwem. Z resztą usiądź i pomyśl... dlaczego ktoś kogo na dobrą sprawę nie znasz ma wpłynąć na to co zrobisz albo czego nie zrobisz. Ubierz się, wyjdź i "just do it", ciesz się z biegania.

[pawkaz]

Życzę Ci wytrwałości i determinacji. Myślę, że niebawem będziesz z siebie dumna, i to bardzo. Nabierzesz też, bardzo potrzebnej Ci dziś, pewności siebie. A wszystko dzięki bieganiu. Więc nie siedź w domu. Pamiętaj o dobrych butach i ćwiczeniach ogólnorozwojowych i ruszaj do tego parku napakowanego profesjonalistami. Ja przygodę z bieganiem rozpocząłem niespełna dwa miesiące temu (po 25-letniej przerwie w uprawianiu jakiegokolwiek sportu) z powodu walki z otyłością II stopnia (118 kg przy 182 cm wzrostu). Jeśli ktoś chce się śmiać z naszej determinacji, siły woli i potrzeby walki - jego sprawa. Zresztą, ten się śmieje, kto się śmieje ostatni...

[P@weł]

pomyśl... dlaczego ktoś kogo na dobrą sprawę nie znasz ma wpłynąć na to co zrobisz albo czego nie zrobisz

Dokładnie..To szersza dewiza życiowa, warto się tego trzymać

[siena_driver]

Droga Pulpecjo,
odpowiem cytatem z Edwarda III:
Honi soit qui mal y pense
Nie Ty, a jedynie osoba, której w głowie złośliwości czy uszczypliwości, powinna się wstydzić w tej sytuacji.
Moja koleżanka mawiała: Głowa do góry, cycki do przodu, świat należy do Ciebie! Biegaj, czerp z tego radość, a co do tuszy - nie zauważysz, kiedy trzeba będzie wymienić garderobę na 2 rozmiary mniejszą.
Ja Ci to mówię - 115 kilo w maju, dziś 85

[Arriba]

Ważna jesteś Ty.

Wydaje mi się ,że to najważniejsze zdanie w tej dyskusji

[lapka88]

Wy się tu tak produkujecie, motywujecie dziewczynę, a Ona nawet nie raczy podziękować za słowa otuchy...

To co dziewczyno? Poszłaś poszurać czy nie?

[pawson]

- 3mamy kciuki [ za autorkę ]
- jak nie autorce - to wówczas innym [ w podobnej sytuacji ] się przyda



pozdro
pawson

[maly89]

- 3mamy kciuki [ za autorkę ]
- jak nie autorce - to wówczas innym [ w podobnej sytuacji ] się przyda



pozdro
pawson

Dokładnie. Autorka to na pewno nie jedyna osoba, która ma podobne obawy. Nie jej to komuś innemu się przyda