Witam Wszystkich.
Chciałbym się tylko pochwalić, że te magiczne 30 minut dzisiaj zostało osiągnięte!
Pierwszy etap wtajemniczenia biegowego ( chyba tak mogę to nazwać ?) dał mi tyle satysfakcji, że ciężko to opisać. Zresztą nie będę przynudzał, bo każdy kto nie biegając wcale osiągnął 30 minut biegu doskonale mnie rozumie. Pozdrawiam serdecznie rodzinę biegaczy
I mój pierwszy cel przed maratonem to półmaraton więc nic mi nie pozostaje jak realizacja kolejnego planu i NAPRZÓD :):)
Mnie zgubiło 'chcę więcej' i zamiast trzymać się założeń treningu gnałam.. dzika wolna i swobodna, bo tak lekko i przyjemnie.. aż się skontuzjowałam i teraz nie jest ani lekko ani przyjemnie.
Więc rada ... przede wszystkim nie przesadzać .
Mnie zgubiło 'chcę więcej' i zamiast trzymać się założeń treningu gnałam.. dzika wolna i swobodna, bo tak lekko i przyjemnie.. aż się skontuzjowałam i teraz nie jest ani lekko ani przyjemnie.
Więc rada ... przede wszystkim nie przesadzać .
Dzięki za poradę. Jeszcze nie wiem jaki plan będzie najbardziej odpowiedni. Na razie przez kilka tygodni postaram się skupiać na tym 30 minutowym biegu.
Cześć:) Nie mam jak na razie żadnego urządzenia pomiarowego ale myślę, że około 4 może 5 km będzie. Kiedyś kolega jechał obok rowerem z licznikiem i biegłem w tempie 10 km/h.
Za niedługo planuję zakup garmina więc bardziej szczegółowo będę mógł monitorować treningi. Pozdrawiam serdecznie.
Ps. znowu chciałbym się zwrócić do Was koledzy i koleżanki o radę. Jaki plan po osiągnięciu 30 min biegu wybrać. Pierwszy start w półmaratonie planuję we wrześniu. Wiem, że takie zapytania typu jaki plan zdarzają się często w różnych tematach ale wierzę, że nikt się nie zniechęci po przeczytaniu tego posta i coś doradzi:) Dziękuje pięknie za odpowiedzi:)
Ja bym wzięła pewnie 10km poniżej 50minut.. przynajmniej kiedyś fajnie mi ten plan przypasował i dobrze się biegało, ale nie wiem czy czasowo to jest okey. W każdym razie powodzenia .
jorgus32 pisze:Cześć:) Nie mam jak na razie żadnego urządzenia pomiarowego ale myślę, że około 4 może 5 km będzie. Kiedyś kolega jechał obok rowerem z licznikiem i biegłem w tempie 10 km/h.
Za niedługo planuję zakup garmina więc bardziej szczegółowo będę mógł monitorować treningi. Pozdrawiam serdecznie.
Ps. znowu chciałbym się zwrócić do Was koledzy i koleżanki o radę. Jaki plan po osiągnięciu 30 min biegu wybrać. Pierwszy start w półmaratonie planuję we wrześniu. Wiem, że takie zapytania typu jaki plan zdarzają się często w różnych tematach ale wierzę, że nikt się nie zniechęci po przeczytaniu tego posta i coś doradzi:) Dziękuje pięknie za odpowiedzi:)
Ja też niedawno ukończyłem plan 10 tygodniowy - 30 min ciągłego biegu zaliczone. Teraz wybrałem plan pumy-10 km dla początkujących - 4 treningi w tygodniu.
Plan lekki i przyjemny ale stopniowo do przodu.
Pozdrawiam i gratuluje 30min.
Witam i taki szybki raport:
- nie palę już 90 dni
- maksymalny przebiegnięty dystans bez zatrzymywania 12 km ( ze sporym zapasem na więcej)
- 6 kg mniej na wadze
- brak kontuzji / chorób
- ciągłe myślenie o następnym treningu
A zaczynałem od wyplutych płuc po 200 metrach ze sporą nadwagą i lekkim niedowierzaniem w sukces:)
Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie.
Widzę, że nie odpuszczasz, to bardzo dobrze. Mam nadzieję, że podzielisz się z nami wrażeniami po maratonie. Ja biegam od ponad roku, trenuje 4-5 razy w tygodniu, staram się zawsze przebiec około 10 km, ale powiem szczerze, że dystans maratonu wciąż mnie przeraża. Myślę, że maraton w moim przypadku to jest kwestia jeszcze co najmniej 3-4 lat treningu, właśnie dlatego żeby go przebiec a nie przespacerować pół dystansu. No ale jest to bardzo indywidualna sprawa. Trzymam kciuki
Od tysięcy lat wszystkim cywilizacjom, kulturom i religiom, wielkim wojnom i rewolucjom, najwybitniejszym ludziom na świecie zawsze towarzyszy bieganie. Bieg to życie. Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz.
dobre dobre 
i teraz nie jest ani lekko ani przyjemnie.
