
Palce - pięta, pięta-palce?
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
To może dlatego mnie nigdy nie bolą łydki? (Kadencję mam właśnie taką jak opisujesz). Aż sie zastanawiałam po tych wszystkich opisach skonanych łydek czy ja naprawdę biegam ze śródstopia. 

- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
O to to, ja teżstrasb pisze:Aż sie zastanawiałam po tych wszystkich opisach skonanych łydek czy ja naprawdę biegam ze śródstopia.


[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Nowe buty mi pokazały, że nie ma zwidów, Hyperspeedy i Green Silence mają nietkniętą piętę, a wytarte śródstopie po zewnętrzej. Poza tym w nich naprawdę czuć, kiedy która cześć stopy dotyka.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 25 paź 2011, 19:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ekstra, biegam już parę miesięcy i przystosowałem się do nowej techniki. Udaje mi się nawet po 20km dygać, a na 10 km na razie rekord to 43 minuty. Jest progres. Teraz maraton w perspektywie we wrześniu;]