Moja szybkość jest daremna :/

[wolf1971]

Cieszę się, że znajdujesz radość w bieganiu. To dopiero początek. Zobaczysz jak jest fajnie zimą Tylko pamiętaj o planie treningowym, żeby się nie zabiegać. Co za dużo to .... Powodzenia!

[W0J]

a gdzie biegasz w Rudzie?

xD

[Hanys'ka]

... a tu i ówdzie ... z racji tego, że mieszkam na Goduli, to muszę się zadowolić śmiganiem między bunkrami tudzież innymi wzniesieniami typu hołdy (czyt. hadły) , parę razy zdarzyło mi się biegać w lasach kochłowickich ; )

[vito]

Od dziś tylko teren, bieżnia idzie w odstawkę. Już nie mogę się doczekać na dzisiejszy bieg na łonie ... : )[/quote]

Też jestem początkującym biegaczem i chyba nie wyobrażam sobie bieganie na bieżni. Na szczęście mam blisko las. Moje tempo jest wolniejsze od twojego i mam ochotę go trochę podkręcić ale nie zamierzam przełamywać jakiś barier albo doprowadzić do tego że bieganie przestanie mnie cieszyć. Niesamowite do ilu miejsc można dotrzeć w ciągu godziny nawet wolnego biegu.

[jakub738]

Witam,ostatnio stałem się posiadaczem książki "bieganie metodą gallowaya" i taki mały fragment "Twoje ostateczne wyniki są całkowicie zależne od twojej bazy-treningu tlenowego.Trening szybkościowy może ci pomóc uzyskać jedynie ograniczoną poprawę.To właśnie długotrwałe okresy długich,równych biegów stanowią podstawę szybszego biegania.Biegi takie poprawiają krążenie-dzięki temu,że wzmacniają serce i zwiększają ilość krwi przepompowywanej przez układ krwionośny.A to oznacza że składniki odżywcze i tlen mogą docierać do komórek mięśniowych bardziej efektywnie,natomiast produkty przemiany materii są sprawniej usuwane.Twoje mięśnie mogą wykonywać większą pracę przy mniejszym wysiłku.Rozbudowujesz swój system transportowy,przygotowując go do fazy treningów szybkościowych,która ostatecznie pozwoli ci zwiększyć tempo biegu."

[W0J]

... a tu i ówdzie ... z racji tego, że mieszkam na Goduli, to muszę się zadowolić śmiganiem między bunkrami tudzież innymi wzniesieniami typu hołdy (czyt. hadły) , parę razy zdarzyło mi się biegać w lasach kochłowickich ; )

wiem, co to hołda tak się składa, że biegam na H1 ale szukam innych terenów, bo osiedle domków jednorodzinnych mi się znudziło pozdro!

[Hanys'ka]

łooooooo matkooooo ... jestem w szoku ... pozytywnym szoku
... otóż zakupiłam sobie prawie profesjonalny sprzęt i o dziwo po dzisiejszym bieganiu pokazał mi zaskakujące wyniki:
Czas biegu: 46:22:10
Średnia szybkość: 4:35min/km
Max szybkość: 3:21min/km
Total dystans: 10,06 km
Av. HR: 163
Max HR: 179

Jestem mile zaskoczona Wcześniej robiłam sobie ręczne pomiary na MapMyRun i kurcze albo mam źle skalibrowany mój nowy sprzęt, albo źle mi liczył km MapMyRun... w każdym bądź też razie wybieram to drugie :uuusmiech:


a propos WOJ'u, a co to za tajemniczy skrót: H1??

[Hanys'ka]

taaaaaaa ... skalibrowałam sobie mój nowy sprzęt i wszystko wróciło do normy
... a moja norma to np dzisiaj:

Czas biegu: 00:49:59
Dystans: 7 km
Srednia szybkość: 7:07 min/km
Maks szybkość: 5:07 min/km
śr. HR: 158
maks HR: 177
no, i to by się zgadzało : /

Tak więc rada dla tych, którzy zakupili sobie np: Sigma RC1209 i dość wolno biegają: należy sobie go absolutnie skalibrować, bo ja zanim to zrobiłam miałam przekłamania rzędu 0,5 km

[tanhauser]

taaaaaaa ... skalibrowałam sobie mój nowy sprzęt i wszystko wróciło do normy
... a moja norma to np dzisiaj:

Czas biegu: 00:49:59
Dystans: 7 km
Srednia szybkość: 7:07 min/km
Maks szybkość: 5:07 min/km

Całkiem przyzwoicie. W końcu nie chodzi o to, żeby się "zarżnąc", ale żeby mieć przyjemność z szurania. Ja w tym roku zacząłem sezon bardzo późno (lipiec) i udało mi się na taki dystansie zejść z czasów 55-60 min, do 41. Tak więc, niech żywi nie tracą nadziei.

[wirus]

Spokojnie do celu ja gdy zaczynałem przygodę z bieganiem śr. km pokonywałem w 6 minut ,po roku truchtania bez planów treningowych,po prostu sam dla siebie biegałem już 5min/km w tym roku minęło dwa lata od kiedy się uzależniłem a owe tempo jestem w stanie sam regulować od 4:30 w górę i moja rada jest taka że biegaj nie patrząc na czas bo to nie o to w tym wszystkim chodzi a lepsze wyniki przyjdą z czasem.

[Hanys'ka]

Dzięki wielkie za słowa wsparcia
Żyję i nadzei nie tracę ... najważniejsze, że lubię biegać, bo kiedyś było zupełnie inaczej