Półmaraton- debiut 2010
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 08 lis 2009, 22:47
Biegam od sześciu miesięcy i również szykuje się na polówkę 28 marca w Warszawie. Biegam obecnie do 15 km i zaczynam mieć problem z odwodnieniem. Chcę zapytać doświadczone koleżanki i kolegów jak sobie radzicie z tym problemem( dodam że staram się popijać napój izotoniczny 1 h przed biegiem ok. 200 ml, podczas biegu 350 ml, i ok. 500ml po biegu).
Pozdrawiam
Bombowiec
Bombowiec
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
To znaczy jakie problemy się pojawiają? I kiedy? Jeszcze podczas biegu, czy już po treningu? Ja na treningi nie zabieram że sobą wody, po prostu nie zakupiłem jeszcze takiego paska z bidonami, a nie mam ochoty trzymać butelki w ręcebombowiec pisze:Biegam od sześciu miesięcy i również szykuje się na polówkę 28 marca w Warszawie. Biegam obecnie do 15 km i zaczynam mieć problem z odwodnieniem. Chcę zapytać doświadczone koleżanki i kolegów jak sobie radzicie z tym problemem( dodam że staram się popijać napój izotoniczny 1 h przed biegiem ok. 200 ml, podczas biegu 350 ml, i ok. 500ml po biegu).



-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 08 lis 2009, 22:47
Problemy pojawiają się po biegu i objawiają się dziwną suchością w gardle. To dziwne wrażenie występuje od kilku do kilkudziesięciu godzin, oprócz tego spożycie płynów różnej maści wzrosło bardzo mocno(ok. 1-1,5l dodatkowo). Dodam jeszcze że nie miałem tych problemów podczas biegania do godziny.
Pozdrawiam
Bombowiec
Bombowiec
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Hmm może lepiej takie pytanie zadać w dziale zdrowie? Ja za bardzo nie wiem co można poradzić w takiej sytuacji. Mi często nawet jak wrócę z biegania to nie chce się pić i muszę się do tego trochę zmuszać, ale suchość w gardle do kilku godzin po bieganiu u mnie się jeszcze nie zdarzyła. Dziwne jest też to że problemy zaczęły się po przekroczeniu godziny biegu. A to że wzrosło spożycie płynów to chyba normalne, ja piję masę wody, soków w ciągu dnia, szczególnie wtedy gdy wcześniej biegałem.bombowiec pisze:Problemy pojawiają się po biegu i objawiają się dziwną suchością w gardle. To dziwne wrażenie występuje od kilku do kilkudziesięciu godzin, oprócz tego spożycie płynów różnej maści wzrosło bardzo mocno(ok. 1-1,5l dodatkowo). Dodam jeszcze że nie miałem tych problemów podczas biegania do godziny.
-
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 20 sie 2008, 23:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Hej, długo nie pisałam, ale z powodu zawirowań zdrowotnych, itd. nie miałam sie czym pochwalić jeśli chodzi o postępy w planie treningowym.
Owszem, wczoraj zrobiłam trening, ale ostatnio robię je bardzo nieregularnie. I dziś był taki przełowmowy dzień. Nie wyszłam rano na trening, a po południu zmieniły sie tak warunki atmosferyczne, że nie mogłam podjąć decyzji. Wiedziałam jednak, że jak dziś znów zrezygnuję, to nici z takich przygotowań. I udało się. 75min biegu w arcytrudnych warunkach wykonane. Nie było nawet tak źle, jak wygladać mogło. Teraz już wiem, że nie ma dla mnie wymówki na niepogodę. Pozdrawiam wszystkich i życzę motywacji w tych dniach!
Owszem, wczoraj zrobiłam trening, ale ostatnio robię je bardzo nieregularnie. I dziś był taki przełowmowy dzień. Nie wyszłam rano na trening, a po południu zmieniły sie tak warunki atmosferyczne, że nie mogłam podjąć decyzji. Wiedziałam jednak, że jak dziś znów zrezygnuję, to nici z takich przygotowań. I udało się. 75min biegu w arcytrudnych warunkach wykonane. Nie było nawet tak źle, jak wygladać mogło. Teraz już wiem, że nie ma dla mnie wymówki na niepogodę. Pozdrawiam wszystkich i życzę motywacji w tych dniach!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 07 sty 2010, 13:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Święte słowa!ArturS pisze:Wydaje mi się, że po roku biegania półmaraton biega się już podczas normalnych treningów, choć przez to ile to czasu zajmuje zapewne wielu się na to nie pisze. Ja się zabrałem za połówkę właściwie po 1,5 miesiąca regularnego biegania (10-12km/trening) - wcześniejsze "raz na 2-3 tygodnie" nie nazwałbym przygotowaniemPo pół roku myślę o maratonie, a właściwie o zdobyciu Korony Maratonów Polskich
Jeśli ktoś biega regularnie i nie próbował się na dystansach powyżej 20km, to gorąco polecam czym prędzej to uczynić, bo daje to niezłego kopa motywującego
Jako początkujący po dwóch miesiącach ćwiczeń na orbitreku (3 x tyg po 60 do 90 min) zacząłem biegać po 10 km. Na dziesiątym treningu zrobiłem półmaraton w spokojnym tempie w 2:18. Później wielokrotnie biegałem po 20-22 km przed pracą (treningi od 4 rano) i nie było w tym nic nadzwyczajnego. Ważne jest się przełamać i cieszyć się bieganiem długodystansowym.