A interwały to czasem nie każda forma treningu, w której szybkie akcenty są przemieniane z wolniejszymi? Wtedy to ma jak najbardziej sens.
Ja sam zaczynałem odchudzanie od typowo interwałowego treningu, tyle że na rowerze (powerbike) i rezultat (w połączeniu z lekką dietą) był rewelacyjny. Z okolic 90 kg zszedłem wtedy do 80-82 w ciągu miesiąca.
moj przypadek
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
mądrzy ludzie zza oceanu odróżniają "intervals" od "repetitions" ... po naszemu to coś w stylu interwały i powtórzenia ? ...
myślę że jednak w głowie oczytanego amatora interwały to coś bardzo precyzyjnego - znacznie bardziej niż "jakieś intensywne odcinki z przerwami" ale co ja się tam znam;-)
myślę że jednak w głowie oczytanego amatora interwały to coś bardzo precyzyjnego - znacznie bardziej niż "jakieś intensywne odcinki z przerwami" ale co ja się tam znam;-)